Sukces poprzedniej imprezy i zapowiadana fantastyczna pogoda sprawiły, że w tym roku do zawodów przystąpiło 26 wędkarzy z różnych miejscowości.
Rozpoczęliśmy zgodnie z planem o godzinie 7:00. Po sprawdzeniu listy uczestników, rozdaliśmy karty startowe, odbyła się odprawa z udziałem sędziego klasy krajowej Jana Dębskiego i wszyscy wędkarze ruszyli nad rzekę w poszukiwaniu najlepszych miejsc, których na całym odcinku rzeki Warty w gminie Mstów nie brakuje. Początkowo sukcesów nie było, ale zawody trwały cztery godziny i końcówka okazała się bardzo szczęśliwa. Pierwszy przy stoliku sędziowskim zameldował się Przemysław Kasztelan, ze złowionym szczupakiem o długości 78 cm. Jak się potem okazało, dało to Przemysławowi pierwsze miejsce. Chwilę później do miary rybę zgłosił Piotr Kijas, tym razem trochę mniejszą, bo o długości 57 cm, dzięki niej zajął trzecie miejsce. Jako ostatni ze szczupakiem o długości 64 cm do sędziego zgłosił się Adam Wójcik, zajmując tym samym drugie miejsce. Ryb było znacznie więcej, niektóre jednak okazały się zbyt małe i zgodnie z regulaminem wróciły do rzeki. Inne z kolei, albo uwolniły się z przynęty, albo dostojnie ją odprowadzały dając wędkarzom do zrozumienia, że może innym razem. Po komisyjnym zmierzeniu ryb, mogliśmy ogłosić wyniki. W tym roku Puchar Wójta Gminy Mstów Adama Jakubczka powędrował w ręce Przemysława Kasztelana, który dodatkowo otrzymał wędkę oraz akcesoria wędkarskie. Zdobywcy drugiego i trzeciego miejsca otrzymali pamiątkowe statuetki, wędkę, kołowrotek oraz akcesoria wędkarskie. Dzięki firmom, które ufundowały nagrody mogliśmy dla wszystkich przygotować upominki. Tu z pomocą ruszyły obecne na zakończeniu zawodów dzieci, losując dla każdego uczestnika upominki w postaci odzieży, akcesoriów oraz zanęt. Dla dzieci, które bardzo chętnie zaangażowały się w losowanie też znalazły się upominki oraz symboliczne dyplomy. Po rozdaniu nagród odbyło się podziękowanie, po którym wszyscy mogli zjeść grillowane kiełbaski i kaszanki, domowy smalec – niespodziewany hit oraz wypić chłodne napoje. Całą imprezę zakończyło pamiątkowe zdjęcie uczestników z wójtem Adamem Jakubczakiem oraz przybyłymi gośćmi. Jako organizator chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za tak liczny udział w zawodach, fantastyczny klimat i miłe słowa. Dziękuję osobom, które jeszcze przed zawodami przyłączyły się do naszej inicjatywy oraz sponsorom i darczyńcom, bez których ta wspaniała impreza nie mogłaby się odbyć.
Wiele osób już teraz zadeklarowało pomoc i chęć uczestnictwa w kolejnym Święcie Szczupaka, dlatego jestem przekonany, że najbliższy rok będzie intensywny pod względem ochrony i promocji rzeki Warty, o czym na bieżąco będę informował.