Na początku tygodnia ogłosiliśmy konkurs, w którym można było wygrać bilet na spektakl „Nieskończona historia” Teatru Nowego w Zabrzu. Górnośląski zespół wystąpił na deskach częstochowskiego teatru w ramach festiwalu „Przez dotyk”. Teraz laureatka naszego konkursu komentuje widowisko na łamach naszej gazety.
„Nieskończona historia” to współczesna sztuka dla widzów mających dystans do tego, co widzą. W spektaklu stykamy się z życiem kilkunastu mieszkańców kamiennicy, którzy opowiadają, jak wygląda ich dzień, co czują, co myślą. Jest również chór, którego zadaniem w moim odczuciu było zwrócenie uwagi na istotne elementy w spektaklu. Całość spektaklu prowadzi przewodnik, którego zadaniem jest wprowadzanie w kolejne akty i sceny sztuki. Scenografia bardzo prosta – kilkanaście starych przedmiotów wiszących na sznurach. Każdy z tych przedmiotów ma swoja historię i dla postaci z kamienicy szczególne znaczenie.
Czasem można odnieść wrażenie, że na scenie widzi się samego siebie, bądź obserwuje się dobrze nam znane zachowania naszych sąsiadów. Momentami czułam zniesmaczenie, zwłaszcza kiedy w spektaklu wykorzystywano utwory religijne, szybko jednak zdałam sobie sprawę z tego, że ten zabieg miał służyć obyciu się z tym, co nieuniknione: ze śmiercią i jej anturażem. Spektakl jest bardzo odważny, refleksyjny, dotyka nurtujących kwestii życia: istnienia Boga czy obawy przed śmiercią. Warty zobaczenia.