Na żużlową arenę w Częstochowie wraca poważne ściganie! Póki co niestety nie z udziałem Włókniarza, ale i tak szykuje się nie lada gratka dla fanów „czarnego sportu”. W niedzielę 6 września na stadionie przy Olsztyńskiej odbędzie się półfinał żużlowej PGE Ekstraligi. Sparta Wrocław zmierzy się z Unią Tarnów.
Bilety na niedzielne zawody rozchodzą się niczym „świeże bułeczki” i już teraz można zakładać, że na trybunach może zasiąść nawet 10 tysięcy kibiców. Fani żużla będą mieli kogo podziwiać, bo po pierwsze stawka pojedynku będzie wysoka, a po drugie w drużynie z Wrocławia nie zabraknie znanych częstochowskim kibicom twarzy. W Sparcie jeździ pięciu żużlowców, którzy byli związani z Włókniarzem, mianowicie Maksym Drabik, Tai Woffinden, Tomasz Jędrzejak, Michael Jepsen Jensen i Damian Dróżdż.
Jak to możliwe, że do Częstochowy zawitała decydująca faza Ekstraligi? Otóż Stadion Olimpijski we Wrocławiu jest modernizowany i w tym sezonie Sparta część meczów w roli gospodarza rozgrywa na wyjazdach. Na pojedynki play-off (półfinał + finał bądź mecz o brąz) działacze klubu z Wrocławia wybrali Częstochowę!
– Wybierając Częstochowę chcieliśmy choć częściowo wynagrodzić kibicom Włókniarza brak w bieżącym sezonie żużla na najwyższym poziomie – mówi za pośrednictwem oficjalnego profilu WTS Sparty na Facebooku, prezes klubu Krystyna Kloc.