Skontaktuj się z nami!

Reklama

To jest miejsce na Twoją reklamę

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-217 Częstochowa

Redakcja

tel. 34 374 05 02
redakcja@7dni.com.pl
redakcja7dni@interia.pl

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
marketing7dni@gmail.com
redakcja7dni@interia.pl

Edit Template

Sonda uliczna: Bezpieczeństwo w Częstochowie

5 czerwca pytaliśmy częstochowskich przechodniów o bezpieczeństwo w mieście oraz pracę straży miejskiej. W badaniu wzięło udział 100 ankietowanych – mieszkańców Częstochowy i okolic. Odpowiedzieli na 5 pytań – wyniki sondy zostały przedstawione graficznie na ilustracji.

Częstochowa nam nie straszna…
Na pytanie: „Czy czuje się Pani/Pan w mieście bezpiecznie” zdecydowana większość , bo aż 71 proc. ankietowanych, odpowiedziała pozytywnie. 83proc. uczestników sondy nie padło nigdy ofiarą przestępstwa – świadkami, owszem, bywali, ale nikt z nich nie został okradziony, a tylko 9 proc. padło ofiarą przemocy fizycznej (pozostali zmagali się z przemocą słowną). Numery alarmowe wprawdzie znała większość ankietowanych (nikt nie wskazał numeru alarmowego do straży miejskiej, tj. 986), ale niektórzy (6 proc.) zdecydowanie zarzekali się, że widząc na ulicy działanie przestępcze, nie wezwaliby żadnych służb. Wiele z pytanych osób miała chwilowy problem z określeniem niebezpiecznej dzielnicy w mieście. Wprawdzie Raków oraz okolice ulicy Krakowskiej (Mała, Katedralna, Ogrodowa), gdzie znajduje się siedziba straży miejskiej, zdecydowanie zatriumfowały w tym zakresie, ale trzeba przyznać, że są to miejsca, które od lat cieszą się złą sławą i częstochowianie sugerują się raczej tą ogólną opinią niż własnymi doświadczeniami. Nieliczni ankietowani wskazywali na inne miejsca w mieście: 4 proc. za niebezpieczną okolicę uznało Ostatni Grosz, 2 proc. – Śródmieście (ul. Szymanowskiego oraz okolice Don Kichota), a pojedyncze osoby wymieniały Wrzosowiak, Błeszno oraz Zawodzie-Dąbie. Tam, gdzie według mieszkańców najniebezpieczniej, straż miejska jednak nie interweniuje najczęściej – jak twierdzi rzecznik prasowy straży miejskiej, Artur Kucharski: „Najwięcej interwencji podejmowanych jest w Śródmieściu Częstochowy, gdzie działa miejski monitoring, co przyczynia się do szybkiego ujęcia sprawców. Tam też jest najwięcej przypadków związanych z niszczeniem mienia lub kradzieży mienia, a także zdarzeń związanych z przemocą fizyczną”.
… straszna dla nas jest straż miejska
Zdeklarowanych zwolenników swojej pracy straż miejska nie ma za wiele – ocenę bardzo dobrą wystawiła jej tylko jedna osoba. Głosy skrajnie negatywne były jednak podzielone: na 29 ankietowanych 11 odmówiło oceny mieszczącej się w skali, manifestując wolę likwidacji straży. Średnia arytmetyczna ocen nie wypada jednak najgorzej – 2,31 to w końcu nieco powyżej oceny miernej. Skąd taka niska nota? Ankietowani uznawali straż miejską po pierwsze za nygusów („chodzą z rękami do tyłu i nic nie widzą”), a po drugie – za tchórzy: „pieniędzy tylko szukają, mandaty wypisują, a w podwórko nie wejdą”, „po 22 jeszcze ich koło Don Kichota nie widziałem”, „na placach zabaw pijaki czują się jak w domu, bo nawet patrol tamtędy nie przejedzie (Stradom)”. Z tych m. in. powodów przeciwnicy straży miejskiej woleliby przeznaczyć środki finansowe ze straży miejskiej na policję, a ci, którzy oceniają ich pracę na 2 (28 proc.) lub 3 (30 proc.) często apelowali o podniesienie jej poziomu przez zwiększenie ilości patroli (niekoniecznie w strojach służbowych), szczególnie w miejscach, w których zagrożenie jest większe (podwórka, okolice dyskotek) oraz przez zwiększenie zaangażowania strażników miejskich (28 proc.) – m. in. poprzez szkolenia, aby „nie bali się reagować”. 23 ankietowanych zwróciło jednak uwagę, że poczucie bezpieczeństwa leży w rękach samych mieszkańców – wiele zależy od postawy społecznej, od naszego indywidualnego reagowania na działania przestępcze. Straż miejska na brak wniosków telefonicznych o interwencje skarżyć się jednak nie może – w 2011 roku dyżurni odebrali ich w ilości 14457. Skoro jednak czynnik ludzki zawodzi i nie wszyscy reagujemy, zawsze pozostaje monitoring, który od kwietnia 2009 roku rejestruje w naszym mieście niepokojące wydarzenia. Obecnie na terenie Częstochowy znajduje się 18 kamer (mapa obok), co dla 9 proc. ankietowanych jest ilością niewystarczającą. Dla częstochowskiej straży miejskiej to także bardzo przydatne narzędzie pracy. Z ubiegłorocznych raportów wynika, że najwięcej interwencji strażnicy podejmowali tam, gdzie znajdują się kamery.

Poradnik: Co zrobić, gdy…

Numer alarmowy 112 to najbardziej uniwersalny numer, pod który można dzwonić w każdej sytuacji zagrażającej naszemu bezpieczeństwu. Niektórzy jednak zastanawiają się, jakie służby wzywać w określonych okolicznościach. Zapytaliśmy o to straż miejską. Na pytania odpowiedział Artur Kucharski.
– Widząc nieprzytomnego człowieka należy dzwonić na numer alarmowy 112 lub na pogotowie ratunkowe. Zgłaszający nie wie, czy osoba jest nieprzytomna np. z powodu upojenia alkoholowego czy ma np. zawał serca. Mogą być takie przypadki, że osoba znajduje się pod wpływem alkoholu i jednocześnie ma np. zawał serca. Wówczas w pierwszej kolejności potrzebna jest pomoc medyczna. Jeśli osoba jest pod wpływem alkoholu, a nie skarży się na inne dolegliwości, można powiadomić Straż Miejską. Osoba zostanie przewieziona do domu lub do Ośrodka Pomocy Osobom z Problemami Alkoholowymi i pozostawiona do wytrzeźwienia.
– Widząc uszkodzony znak drogowy należy powiadomić właściciela znaku. Jeśli nie wiemy kto to jest, można poinformować Straż Miejską. Strażnicy przekażą sprawę dalej zgodnie z właściwymi kompetencjami.
[Zgodnie z art. 11 do zadań straży miejskiej należy ochrona obiektów komunalnych i urządzeń użyteczności publicznej]
– Widząc martwe zwierzę na ulicy – w takim przypadku należałoby powiadomić firmę, która jest odpowiedzialna za utrzymanie czystości miasta. Jeśli nie wiemy, kto to jest, to należy zawiadomić dyżurnego Straży Miejskiej. Straż Miejska przekaże sprawę odpowiednim służbom.
– Jak wnioskować o interwencje straży miejskiej? Przyjętą zasadą jest, że wnioski o interwencje zgłasza się telefonicznie do dyżurnego Straży Miejskiej (986) lub pisemnie do sekretariatu Straży Miejskiej. Można również zgłosić interwencję strażnikowi miejskiemu, który patroluje np. daną ulicę. Strażnik przekazuje niezwłocznie to zgłoszenie do Sekcji Koordynacji czyli do dyżurnego. Zgłoszenie jest wówczas rejestrowane w systemie.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do nas!

Zapisz się do Newsletera

Udało się zasubskrybować! Ups! Coś poszło nie tak...
Archiwum gazety
Edit Template
Materiały audio
Materiały wideo

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
e-mail: marketing7dni@gmail.com
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

 
Redakcja

tel. 34 374 05 02
e-mail: redakcja@7dni.com.pl
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

Wydawca 7 dni

NEWS PRESS RENATA KLUCZNA
Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa
NIP: 949-163-85-14
tel. 34/374-05-02
mail: redakcja@7dni.com.pl

Media społecznościowe

© 2023 Tygodnik Regionalny 7 dni
Skip to content