Prorektor Politechniki ma poważne kłopoty

Do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Andrzeja Ruska. Zawieszony obecnie w obowiązkach prorektor ds. nauczania na Politechnice Częstochowskiej podejrzewany jest o to, że „działając jako funkcjonariusz publiczny reprezentujący uczelnię w postępowaniu przetargowym, doprowadził do niekorzystnego rozporządzania mieniem”. Andrzej Rusek rzekomo „wprowadził uczelnię w błąd, co do wyboru najkorzystniejszej oferty”. A chodzi o remont i modernizację terenów miasteczka studenckiego Politechniki Częstochowskiej.Zawiadomienie złożył poseł Tomasz Jaskóła (Kukiz`15).

Politechnika przeprowadziła postępowanie przetargowe dotyczące robót budowlanych „na remont i modernizacje zagospodarowania i infrastruktury terenów miasteczka studenckiego PCz”. W imieniu uczelni koordynatorem przetargu nieograniczonego był prorektor Andrzej Rusek. Na ocenę ofert firm biorących udział w przetargu miały wpływ dwa czynniki: cena i termin realizacji (70 proc. i 30 proc.). 
Jedna z firm, startujących w przetargu złożyła ofertę na ponad 2 mln 700 tys. zł, z terminem realizacji do 30 września 2015, druga firma była o niecałe 100 tys. droższa, ale zobowiązała się zakończyć inwestycję do 31 sierpnia 2015. Ze względu na krótszy czas wykonania remontu miasteczka studenckiego – mimo wyższej ceny – wygrała firma druga. Niebawem, po rozstrzygnięciu przetargu, uczelnia podpisała ze zwycięską firmą aneks do umowy, wydłużając o miesiąc termin zakończenia prac remontowych miasteczka studenckiego. Zmiany w umowie zaakceptował i podpisał prorektor Rusek.

W zawiadomieniu posła Jaskóły czytamy: „Należy skonkludować, iż doszło do sytuacji, w której dwie firmy złożyły identyczne oferty pod względem terminu wykopania zobowiązania, a różniące się pod względem ceny. W przetargu dokonano wyboru ofert droższej o ponad 78 tys. zł. (…) Z niewiadomych przyczyn zamiast dochodzić kary umownej w przypadku nieterminowego realizowania umowy przez zwycięską firmę, zdecydowano się wydłużyć jej termin do wykonania zobowiązania.
Taki sposób prowadzenia przetargu publicznego należy uznać za pozorny i fasadowy. (…) Tym samy należy uznać, iż doszło do zmowy Andrzeja Ruska z przedstawicielami firmy, która wygrała przetarg, gdyż doszło do wyboru ofert mniej korzystniej, co doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia finansami uczelni”.

Politechnika Częstochowska ostatnio nie ma szczęścia. Jest częstym „gościem” na pierwszych stronach gazet i niestety, nie jako pozytywny bohater.
Prorektor Andrzej Rusek został kilka dni temu zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków, a teraz będzie tłumaczył się przed prokuratura.