Na stronie Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej pojawił się niepokojącej treści komunikat: „(…) w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa w trakcie obrad I Części Walnego Zgromadzenia, mogącego mieć wpływ na przebieg tego zgromadzenia, zarządza się przerwę w obradach. (…) Jednocześnie informujemy, że osoby, które udzieliły już pełnomocnictw in blanco są proszone o pilny kontakt ze Spółdzielnią. Obrady II Części przewidziane na 24.05.2023 nie odbędą się w tym dniu.”- Czy redakcja wie, o co chodzi i co wydarzyło się na Walnym? – pyta nasz Czytelnik, jednocześnie mieszkaniec spółdzielni. Odpowiadamy: doszło do pierwszego w historii częstochowskiej spółdzielczości przejęcia zarządu i rady nadzorczej. Spora grupa uczestników Walnego posiadała pełnomocnictwa od mieszkańców spółdzielni, jednak sama mieszkańcami nie była. Zorganizowanej grupie przewrotowców udało się – na razie – oddać większość głosów na 4 z 7 członków rady. Akcję, wymierzoną przeciwko dotychczasowym władzom spółdzielni, politycznie zgotowali swoi – swoim.
Przedstawimy fakty w telegraficznym skrócie
Pierwsza część Walnego Zgromadzenia Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Częstochowie odbyła się we wtorek, druga miała być w środę. Na sali pojawiło się grubo ponad 100 osób. Okazało się, że spora grupa uczestników zebrania posiadała pełnomocnictwa od mieszkańców spółdzielni i to oni weszli w skład prezydium, komisji skrutacyjnej i mandatowej. Pełnomocnicy nie byli jednak mieszkańcami spółdzielni Śródmiejskiej – i jak potwierdza spółdzielnia: „nie mają nic wspólnego z naszymi zasobami”. Pełnomocnicy stanowili jednak zdecydowaną większość uczestników Walnego.
W grupie przewrotowców, inicjatywę przejawiał przedstawiciel środowiska młodej lewicy i jednocześnie radny miasta Częstochowy Sebastian Trzeszkowski (SLD). Obecni na zebraniu mieszkańcy Śródmieścia byli oburzeni i nieprzygotowani na tego typu sytuację, stąd zaskoczenie, szok i niedowierzanie. Wszyscy członkowie rady nadzorczej, którzy zostali wybrani podczas Walnego Zgromadzenia, zostali zgłoszeni przez pełnomocników. Obcy ludzie całkowicie przejęli Walne spółdzielni i do rady głosowali wyłącznie na „swoich” ludzi.
Jak dalece akcja ta była zorganizowana świadczy fakt, że gdy pełnomocnictwo po sprawdzeniu okazywało się nieważne, pełnomocnik wychodził z zebrania, szedł do zaparkowanego przed budynkiem samochodu, pobierał inne pełnomocnictwo i wracał na zebranie jako pełnomocnik innej osoby.
Następnego dnia władze spółdzielni złożyły doniesienia do prokuratury i na policję. Ich zdaniem na około 113 pełnomocnictw, 90 jest nieprawomocnych. Osoby zbierające od mieszkańców pełnomocnictwa chodziły od mieszkania do mieszkania, jednak dokument najczęściej nie posiadał uzupełnionych danych pełnomocnika. Pełnomocnictwo było więc wystawione in blanco, bo osoba je podpisująca nie wiedziała komu pełnomocnictwa udziela. Dochodziło też do sytuacji, w której osoby zbierające podpisy podawały się za pracowników spółdzielni. Na stronie internetowej oraz w obwieszczeniach na klatkach schodowych spółdzielnia zwraca się do mieszkańców z prośbą o informacje w sprawie osób zbierających podpisy pod pełnomocnictwami.
Teraz wszystko w rękach organów ścigania, bo to od nich zależy, czy do przejęcia władzy w spółdzielni Śródmiejskiej w Częstochowie doszło czy też nie.
***
W tej sprawie mamy do czynienia z co najmniej trzema wątkami.
Pierwszy dotyczy osoby eks-małżonki prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD).
Drugi poważnego konfliktu wewnątrz lewicy, którego celem jest odsunięcie od władzy „starej gwardii”.
Trzeci – młode wilki SLD szukają lukratywnych stanowisk, pilnie chcą pieniędzy i władzy.
Prywatne życie ważnego polityka zawsze budzi niezdrową ciekawość ludzi z gminu. I chociaż nie sposób osoby Matyjaszczyka i jego postępowanie zakończone rozwodem porównać ze skandalami seksualno-obyczajowymi Johna Kennedy’ego, Billa Clinton’a czy Donalda Trump’a, to i on musi liczyć się z ocennymi opiniami mieszkańców.
Sytuacja, do której doszło w spółdzielni Śródmiejskiej w Częstochowie ma zdecydowanie podtekst personalny, wymierzony w prezesa i byłą już żonę prezydenta. Nikt przy zdrowych zmysłach nie odważyłby się przecież podnieść ręki na zatwardziałego postkomunistę i była żonę Matyjaszczyka – bez jego wiedzy. Co więcej, „uniesiona ręka z kijem” jest własnością lewicowego radnego Sebastiana Trzeszkowskiego, który uchodzi za wiernego fana Matyjaszczyka. To właśnie pod wodzą Trzeszkowskiego, zorganizowana grupa przewrotowców przeprowadziła – częściowo udany – pucz w spółdzielni Śródmiejskiej. Nowa rada nadzorcza składająca się z osób wskazanych przez grupę przewrotowców ma możliwość – i zapewne to zrobi – zmian w składzie zarządu spółdzielni, bo przecież o to w tej sprawie chodzi. Tym samym prace straciłby dotychczasowy, wieloletni prezes spółdzielni Bogusław Puch i jednocześnie działacz lewicy, ale też jego zastępczyni – Sylwia Matyjaszczyk, do niedawna żona prezydenta.
Drugi z wątków, który wypłynął po wtorkowym Walnym spółdzielni Śródmiejskiej w Częstochowie dotyczy wewnętrznego konfliktu na lewicy. Radny Sebastian Trzeszkowski jest osobą publiczną, jednak ten przywilej zyskał dzięki partii, która wystawiła go na listę wyborczą. 29-letni Trzeszkowski samodzielnie nie podejmuje żadnych decyzji politycznych, podobnie jak młodzieżówka – Młoda Lewica, Aktywna Częstochowa etc.
Dotychczas częstochowska lewica wzbudzała powszechną zazdrość członków innych partii politycznych – Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej czy nawet lokalnych ugrupowań, jak Mieszkańcy Częstochowy. W czym tkwił sekret? W jedności. Członkowie i sympatycy lokalnego SLD byli niczym jedna pięść – każdy znał swoją rolę do odegrania, a w związku z tym obowiązki i przywileje. I nawet jeśli dochodziło do wewnętrznych konfliktów to były one skrzętnie zatajane. Od teraz koniec z lojalnością. Napaść młodzieżówki na wieloletniego członka lewicy Bogusława Pucha burzy mit o nienaruszalności więzów.
Można by rzec – karma wraca.
Po 2005 roku ówczesna młodzieżówka SLD: Krzysztof Matyjaszczyk. Jarosław Marszałek, Zbigniew Niesmaczny, Marek Balt bez skrupułów rozprawiła się z dawnymi baronami: Ewą Janik, Markiem Lewandowskim, Jackiem Kasprzykiem czy Wiesławem Wiatrakiem. Prym w sabotowaniu posłanki Janik wiódł wówczas Matyjaszczyk. W 2023 roku na pierwszy ogień poszedł Bogusław Puch, a za chwilę na śmietniku historii wylądują pozostali „seniorzy”, z Matyjaszczykiem włącznie. To się nazywa dziejowa sprawiedliwość…
Młodzi, energiczni, bezwzględni, pomysłowi – idzie nowe pokolenie, a rynek pracy intratnego i relaksacyjnego zajęcia ciasny. Ktoś musi odejść, by ktoś mógł wejść. Zamach na radę nadzorczą i zarząd ogromnej spółdzielni, jaką jest Śródmiejska to precedens, którego Częstochowa jeszcze nie widziała.
W całej Polsce w zasobach spółdzielczych mieszka ponad 10 milionów ludzi. Zabetonowane wręcz struktury spółdzielcze dotychczas nawet nie drgnęły, mimo licznych prób zmian, podejmowanych przez samych mieszkańców. Prezesi są wręcz przyspawani do stołków. Siedzą na nich, ile się da. Rezygnacja z prezesury po 30 czy 50 latach następuje – prawie zawsze – z powodu stanu zdrowia lub niedołężności prezesa.
W wielu spółdzielniach pracują całe rodziny. Prezes decyduje o tym, kogo zatrudnić, komu dać premię, dodatkowe zlecenie, jaka firma wygra przetarg na remont balkonów, a jaka założy na terenie spółdzielni monitoring.
W spółdzielniach mieszkaniowych mamy do czynienia z absurdalną sytuacją, w której organ zwierzchni jest uzależniony od organu podlegającego kontroli. Rada nadzorcza powinna nadzorować zarząd, ale tego nie robi, bo zazwyczaj trafiają do niej osoby wybierane z polecenia władz spółdzielni. W efekcie prezesi są mocno powiązani z członkami rady nadzorczej, bo to często jedna ekipa, która podzieliła się stanowiskami, a trudno odwołać kolegę…
Tymczasem dla większości członków spółdzielni jej sprawy są zupełnie obojętne. Nie biorą udziału w Walnych Zgromadzeniach. Nie tworzą grup członkowskich w celu przegłosowania określonych rozwiązań. Większość narzeka, ale ostatecznie akceptuje to, że jest źle i że ich kosztem wąska grupa dorabia się fortun. Oczywiście można w Polsce znaleźć rodzynki, dla których dobro spółdzielcy jest nadrzędne.
Tym bardziej próba przejęcia władzy w spółdzielni Śródmiejskiej w Częstochowie jest ewenementem na skalę krajową. Lewicowe wilczki przecierają szlaki i tylko patrzeć, jak podobny mechanizm zastosują w innych spółdzielniach. To, że grupa młodych ludzi miała pomysł i odwagę obalić stare, może i zasługuje na uznanie, jednak misterna konstrukcja tego planu – kontrowersje w sprawie legalności pełnomocnictw, uczestnicy Walnego nie byli mieszkańcami spółdzielni – jest utkana na nieuczciwości.
Tak czy inaczej, na częstochowskie zarządy spółdzielń mieszkaniowych padł blady strach…
20 komentarzy
BARDZO SIE CIESZE ZE W TYM NASZYM MIESCIE ZACZYNA SIE ROBIC PORZADEK.
BARDZO SIE CIESZE ZE W TYM NASZYM MIESCIE ZACZYNA SIE ROBIC PORZADEK.
Świetny artykuł o częstochowskiej patologii i nepotyzmowi władzy …
Świetny artykuł o częstochowskiej patologii i nepotyzmowi władzy …
Starych komuchów wypiera młode lewactwo. Stare dziadostwo zastąpi nowe. Awantura w patologicznej rodzinie.
Starych komuchów wypiera młode lewactwo. Stare dziadostwo zastąpi nowe. Awantura w patologicznej rodzinie.
a mnie ta sytuacja bardzo niepokoi choć jestem tylko zwykłym mieszkańcem. Starzy już się nachapali i dawali stabilizację. Nowi to wielka niewiadoma
a mnie ta sytuacja bardzo niepokoi choć jestem tylko zwykłym mieszkańcem. Starzy już się nachapali i dawali stabilizację. Nowi to wielka niewiadoma
A jak to było z tym Metalurgiem?
A jak to było z tym Metalurgiem?
Nie można się zgadzać na szarganie nas członków spółdzielni. Dlaczego obcy mają za nas decydować? Jak spółdzielnia pozwoli żeby obcy ludzie decydowali za członków to będą robić co chcą nie licząc się z nami. Starczy już tej samowoli i bezkarności w mieście.
Nie można się zgadzać na szarganie nas członków spółdzielni. Dlaczego obcy mają za nas decydować? Jak spółdzielnia pozwoli żeby obcy ludzie decydowali za członków to będą robić co chcą nie licząc się z nami. Starczy już tej samowoli i bezkarności w mieście.
I dobrze!!! Już dawno czas na zmiany, Zarząd miał mnóstwo okazji się wykazać, a mieszka się coraz gorzej. Klatki brudne, nie sprzątane, błagają o remont. Na co idą moje pieniądze?
I dobrze!!! Już dawno czas na zmiany, Zarząd miał mnóstwo okazji się wykazać, a mieszka się coraz gorzej. Klatki brudne, nie sprzątane, błagają o remont. Na co idą moje pieniądze?
Wielki Zarzad spółdzielni i niby czym oni zarządzają dla mieskzancow? Chyba tylko swoimi wynagrodzeniami!!!! O cokolwiek sie nie prosi zawsze nie ma środków, to ciekawe bo czynsz co miesiąc trzeba placic i nie ma ze w tym miesiącu brakuje środków.
Wielki Zarzad spółdzielni i niby czym oni zarządzają dla mieskzancow? Chyba tylko swoimi wynagrodzeniami!!!! O cokolwiek sie nie prosi zawsze nie ma środków, to ciekawe bo czynsz co miesiąc trzeba placic i nie ma ze w tym miesiącu brakuje środków.
Czy wy wiecie ile zarabia prezes tej spoldzielni?
Czy wy wiecie ile zarabia prezes tej spoldzielni?
DOBRZE KTOŚ ROBI PORZĄDEK Z NIMI, I MAJĄ SIĘ BAĆ, CZAS ROLCIZNEŃ MAM NADZIEJE ŻE MIESZKAŃCY PRZJERZELI NA OCZY!!!!!
DOBRZE KTOŚ ROBI PORZĄDEK Z NIMI, I MAJĄ SIĘ BAĆ, CZAS ROLCIZNEŃ MAM NADZIEJE ŻE MIESZKAŃCY PRZJERZELI NA OCZY!!!!!
hehe, zamach stanu? Bardzo dobrze, poprzeglądajcie sobie sprawozdania finansowe ile (nie)szanowni prezesi zarabiają, a nas mieszkańców robią w )))) – przejrzyjcie na oczy w końcu…
hehe, zamach stanu? Bardzo dobrze, poprzeglądajcie sobie sprawozdania finansowe ile (nie)szanowni prezesi zarabiają, a nas mieszkańców robią w )))) – przejrzyjcie na oczy w końcu…
Czemu nikt nie na pisze ile oni zarabiają? Nie mają pojęcia czy się boją?
Czemu nikt nie na pisze ile oni zarabiają? Nie mają pojęcia czy się boją?
Obecny prezes zarabia 30.000zl netto a nie ma pieniedzy na pomalowanie lawek przed blokiem. Na zebraniu bylem osobiscie i prawda jest taka ze prezes tez mial swoja grupe wraz z pełnomocnictwami a z tego co wiem u nas w bloku chlopak który zostal wybrany na czlonka rady nadzorczej sam chodzil po sąsiadach i zbieral głosy na siebie najpierw namawiając ludzi na osobiste stawienie sie na glosowniu a ze ludzia sie nie chciali chodzic to zbieral pełnomocnictwa i jak dla mnie to bardzo dobrze bo patrzac na to co robi obecny zarząd to gorzej byc nie moze
Obecny prezes zarabia 30.000zl netto a nie ma pieniedzy na pomalowanie lawek przed blokiem. Na zebraniu bylem osobiscie i prawda jest taka ze prezes tez mial swoja grupe wraz z pełnomocnictwami a z tego co wiem u nas w bloku chlopak który zostal wybrany na czlonka rady nadzorczej sam chodzil po sąsiadach i zbieral głosy na siebie najpierw namawiając ludzi na osobiste stawienie sie na glosowniu a ze ludzia sie nie chciali chodzic to zbieral pełnomocnictwa i jak dla mnie to bardzo dobrze bo patrzac na to co robi obecny zarząd to gorzej byc nie moze
I ta kwota powinna być udostepniona na każdej klatce żeby do tych ludzi dotarło jak są okradani
I ta kwota powinna być udostepniona na każdej klatce żeby do tych ludzi dotarło jak są okradani
A słyszeliście, że Matyjaszczyk szykuje się na prezesa RSM Hutnik?Mówią o tym pracownicy.To dopiero będą czynsze, żeby Towarzysz Prezes mógł brać odpowiednią do jego statusu pensję.
A słyszeliście, że Matyjaszczyk szykuje się na prezesa RSM Hutnik?Mówią o tym pracownicy.To dopiero będą czynsze, żeby Towarzysz Prezes mógł brać odpowiednią do jego statusu pensję.
Tak,jestem pracownikiem RSM Hutnik.Z Matyjaszczykiem to prawda.Niestety
Tak,jestem pracownikiem RSM Hutnik.Z Matyjaszczykiem to prawda.Niestety
Pracuję w Hutniku.Niestety z Matyjaszczykiem to prawda
Pracuję w Hutniku.Niestety z Matyjaszczykiem to prawda
Dlaczego pracownicy spóldzielni mieszkaniowych nie mogą być wybierani w/g konkursów i kwalifikacji znajomości tematu.Tam pracuja najczęciej ludzie,bierni ale wierni, władzy rzadzącej BYLEJAKIEJ. “RZEBY BYŁO JAK BYŁO”, PO CO ZMIANY?
Dlaczego pracownicy spóldzielni mieszkaniowych nie mogą być wybierani w/g konkursów i kwalifikacji znajomości tematu.Tam pracuja najczęciej ludzie,bierni ale wierni, władzy rzadzącej BYLEJAKIEJ. “RZEBY BYŁO JAK BYŁO”, PO CO ZMIANY?
Dobrze że wurwy kończą już swoje 5 minut.
Dobrze że wurwy kończą już swoje 5 minut.
Bardzo dobrze ze czas na porzadek
Bardzo dobrze ze czas na porzadek