„Chciałbym się podzielić z Czytelnikami , bulwersującym nas mieszkańców dzielnicy Północ, tematem. Kilka dni temu jedna ze spółdzielni mieszkaniowych na terenie naszej dzielnicy dostarczyła mieszkańcom uchwałę. Sprawa dotyczy rozdziału ceny za podgrzanie wody. Oczywiście od razu jak dostałem tę korespondencję, poszedłem do spółdzielni. Przysłano do mnie jakiegoś kierownika, który owszem przyznał mi rację, ale… Powiedział, że jako człowieka mnie rozumie tylko, że nie może mi pomóc, bo rada nadzorcza spółdzielni jest „święta”.
„Chodzi o to, że do tej pory za metr sześcienny ciepłej wody płaciliśmy 40,74 złotych – mówię o wodzie użytkowej w kranie. Do tego dochodzi cena 11,20 złotych za samo dostarczenie wody, więc sumarycznie cena 1 metra sześciennego ciepłej wody wynosi 51,90 złotych. To były ceny obowiązujące do końca grudnia. Jeszcze gorzej mają osoby, które do tej pory nie zainstalowały sobie wodomierza.
Od stycznia spółdzielnia podjęła uchwałę, z której wynika, że podzieliła tę kwotę na dwa elementy – koszty podgrzania wody i koszty dostarczenia wody. Pan kierownik powiedział mi, że to jest wymóg ustawodawcy. Ponoć ministerstwo środowiska, zobowiązało wszystkie podmioty handlujące wodą do końca 2022 roku do podzielenia tej kwoty na tę za podgrzanie i tę za dostarczenie.
Spółdzielnia wymyśliła sobie to tak, że obniżono kwotę za podgrzanie wody z 40,74 do 32,31 złotych, ale kwotę za dostarczenie wody uzależniła od… metrażu mieszkania.
Ja się pytam: co ma metraż mieszkania do wody?
Ja mam duże mieszkanie 73 mkw. i mieszkam sam z żoną, bo dzieci się już wyprowadziły. Wspólnie z żoną zużywam jeden metr sześcienny ciepłej wody na miesiąc. Mało, bo ja mam taką pracę, że muszę się wykąpać w pracy, żona natomiast używa tylko prysznica. I praktycznie tylko do prysznica używamy tej ciepłej wody, bo zmywarka bierze zimną wodę, pralka też zimną, podobnie jak kibelek. Nawet ręce myję w zimnej, bo ciepła jest cholernie droga.
Reasumując, jestem osobą zaradną, oszczędną, zużywam jeden metr sześcienny ciepłej wody. A spółdzielnia załatwiła mnie tak, że za dostarczenie jednego metra sześciennego ciepłej wody zapłacę 41 gr. za 1 mkw. mieszkania, czyli razem 29,93 złotych.
Zatem od stycznia, mimo że nie było podwyżki – bo to nie jest podwyżka, tylko rozdzielnie kwoty – zapłacę 29,93 za dostawę wody plus 32,31 złotych za samą wodę, czyli razem 62,24, zamiast dotychczasowych 40,74 złotych.
Co ciekawe, paradoks w tej ustawie jest taki, że mój sąsiad, który mieszka pode mną na takim samym metrażu i ma sześcioosobową rodzinę i zużywa 10 metrów sześciennych wody zapłaci 10 x 32,31 złotych za zużycie wody plus 41gr. x 73 mkw. mieszkania, to razem daje 353,03 złotych za 10 metrów sześciennych ciepłej wody. Czyli on za ten metr zapłaci 35,30 złotych, a ja 62,24 złotych. No ludzie, przecież to jest wyzysk człowieka kosztem drugiego człowieka!
Jak można cenę wody uzależnić od metrażu mieszkania? Przecież wszyscy, którzy mieszkamy na jednym piętrze mamy dostarczaną wodę tą samą rurą.
Jak to czytałem to od razu mi się włos na głowie zjeżył. Przecież to jest pogwałcenie podstawowych praw obywatelskich. Każdy obywatel ma prawo do równego traktowania. Za pośrednictwem spółdzielni kupujemy wodę od wodociągów, więc chyba każdy mieszkaniec spółdzielni ma prawo do tej samej ceny, a po tej nowej uchwale każdy jeden mieszkaniec dzielnicy Północ będzie płacił inną cenę za jeden metr sześcienny ciepłej wody, a najbardziej na tym ucierpią ludzie starsi, samotni i oszczędni, czyli najmniej zużywający.
Byłem w Urzędzie Ochrony Praw Konsumentów, niestety powiedziano mi, że rzecznik mi nie pomoże, bo według ustawy ja nie jestem konsumentem. Musiałbym sądzić firmę produkującą ciepłą wodę, w przypadku Częstochowy to Fortum, bo spółdzielnia jest tylko pośrednikiem i umywa ręce.
Poradzono mi bym zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich, ale w Częstochowie takowego nie ma. Ewentualnie prokuratura, czyli złożyć wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa, bo moim zdaniem jest to przestępstwo.
Wielu moich znajomych i rodzina mieszka na tym osiedlu i wszyscy są zbulwersowani.
Ta uchwała łamie wszelkie możliwe prawa konsumencie.
Woda jest produktem, takim samym jak gaz czy prąd, kto zużywa mniej płaci mniej, a tu jest odwrotnie. Ja zużywam mniej, a od stycznia zapłacę więcej o 22 złote tylko dlatego, że jestem oszczędny.”
4 komentarzy
Odwołać radę nadzorczą i prezesa!
Odwołać radę nadzorczą i prezesa!
22 zł więcej na miesiąc to nie aż tak dużo. Zapytam szczerze a chodzi Pan Czytelnik na coroczne zebrania do spółdzielni ? Bo tam można porozmawiać sobie np z radą nadzorczą . Myślę że osoba która napisała list nie chodzi i to duży błąd .
22 zł więcej na miesiąc to nie aż tak dużo. Zapytam szczerze a chodzi Pan Czytelnik na coroczne zebrania do spółdzielni ? Bo tam można porozmawiać sobie np z radą nadzorczą . Myślę że osoba która napisała list nie chodzi i to duży błąd .
Mam pytanie czy chodzicie na coroczne zebrania w spółdzielni.?
Mam pytanie czy chodzicie na coroczne zebrania w spółdzielni.?
Podzielam Pana zdanie ,że w Częstochowie nie tylko spółdzielnia “PÓŁNOC” wszystkie spółdzielnie,ZGM TBS-y robią z ludzi idiotów i okradają jak mogą i pan w sadzie częstochowskim nie wygra ,bo sądy są po stronie spółdzielni i Urzędu Miasta o ile sąd to po za Częstochową i nagłośnić medialnie na cała POLSKĘ,pozdrawiam i trzymam kciuki
Podzielam Pana zdanie ,że w Częstochowie nie tylko spółdzielnia “PÓŁNOC” wszystkie spółdzielnie,ZGM TBS-y robią z ludzi idiotów i okradają jak mogą i pan w sadzie częstochowskim nie wygra ,bo sądy są po stronie spółdzielni i Urzędu Miasta o ile sąd to po za Częstochową i nagłośnić medialnie na cała POLSKĘ,pozdrawiam i trzymam kciuki