W projekcie budżetu na 2013 rok miasto zarezerwowało 850 tys. zł. na program ożywienia Alei NMP oraz placu Biegańskiego. Ma on być formą wsparcia przedsiębiorców, a jednocześnie szeroko zakrojoną inicjatywą kulturalną.
– Mniej aptek i banków, więcej pubów i imprez zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców – zapowiada prezydent Matyjaszczyk. Co się kryje za tą deklaracją? Tytuły robocze przedsięwzięcia brzmią: „Aleje – tu się dzieje” lub „Noc kulturalna cały rok”. W zamyśle projektu Aleje stałaby się największą galerią sztuki: bramy zostałyby ozdobione rzeźbami, obrazami, różnymi instalacjami autorstwa częstochowskich artystów. A co w tych bramach miałoby się dziać? – Mikroeventy, które służyłyby nie tylko integracji mieszkańców, ale przede wszystkim animatorów kultury. Chcemy przenieść imprezy z placu Biegańskiego do pubów, wejść we współpracę z ich właścicielami i dofinansowywać imprezy artystyczne. Założenie zostaje to samo – imprezy mają być niebiletowane. Oprócz tego, chcemy kupić niewielką scenę do udostępniania animatorom, a także stelaże ekspozycyjne, na których artyści mogliby prezentować swoje prace – tłumaczy Aleksander Wierny, naczelnik wydziału kultury, promocji i sportu.
1 Komentarz
Jeśli już “mikroeventy” to konsekwentnie micro-event’y…
What to do? Here’s an idea – try running micro events.
To jest nowe lekarstwo na ożywienie sceny klubowo-bramowej miasta… dobrze, że coś ma się dziać…w gronie 3-10 osób…
Powodzenia.
Jeśli już “mikroeventy” to konsekwentnie micro-event’y…
What to do? Here’s an idea – try running micro events.
To jest nowe lekarstwo na ożywienie sceny klubowo-bramowej miasta… dobrze, że coś ma się dziać…w gronie 3-10 osób…
Powodzenia.