Wakacje w pełni, ale politycy nie próżnują. Szczególną aktywnością na tym polu wykazuje się częstochowska PO.
W ubiegłym tygodniu PO zwołała do swojej siedziby dziennikarzy. Pretekst: orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego na temat ustawy o ogródkach działkowych. Tydzień później klub zorganizował spotkanie z cyklu Akademii Obywatelskiej – tematem debaty były zmiany w ustawie emerytalnej. Poprzez popularyzację formy demokratycznej debaty z mieszkańcami parta chce pokazać, że jest blisko przeciętnego obywatela i jego problemów. Czy szuka w ten sposób wskazówek na temat tego, jak rządzić, czy jedynie poparcia w zamian za złudne wrażenie, że mamy udział we władzy?
W trosce o działkowców
– Chcielibyśmy uspokoić osoby uprawiające ogródki, że nowa ustawa nie zostanie napisana przeciwko nim, ale z myślą o nich i równości wobec prawa – łagodziła nastroje działkowców poseł Halina Rozpondek na konferencji prasowej zorganizowanej przez nią, Izabelę Leszczynę, Andrzeja Szewińskiego oraz Grzegorza Sztolcmana (nieobecnego na konferencji). Sejm ma 18 miesięcy na naprawę prawa dotyczącego rodzinnych ogrodów działkowych. Regulacji wymagają trzy główne kwestie: niekonstytucyjny monopol Polskiego Związku Działkowców (PZD), sytuacja prawna właścicieli gruntów, na których znajdują się ogrody działkowe oraz niejasny status działkowców. Kto przygotuje projekt nowej ustawy? – Obecnie każdy klub chciałby się tym zająć, ale naszym zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie międzypartyjnej komisji. Już zgłosiłam swój akces w pracy takiego zespołu – deklaruje poseł Rozpondek. Organizatorzy konferencji apelują w imieniu klubu o ponadpartyjne konsultacje. Jeśli porozumienie nie będzie możliwie, wówczas PO przedstawi własny projekt ustawy, który – jak twierdzą posłowie – od dawna jest już gotowy, choć nigdy nie wszedł w obrady. – Trzeba go powtórnie przeanalizować. Tą kwestią zajmie się na pewno Witold Pol, który pracował nad tym już wcześniej – informują częstochowscy politycy.
– Nowa ustawa – mówi Izabela Leszczyna – powinna chronić prawa działkowców, dlatego już trzy lata temu byliśmy przeciwni propozycji PiS-u o uwłaszczeniu. Nie wszystkie grunty mają jasną sytuację prawną, więc jedni mogliby dostać ziemię za grosze, a inni musieliby za to grubo zapłacić – przekonuje. Projekt nowej ustawy – deklarują działacze częstochowskiej PO – powinien zrównać wszystkich wobec prawa, ale także zagwarantować działkowiczom możliwość swobodnego i legalnego w świetle Konstytucji zrzeszania się. Nowa ustawa, według deklaracji polityków, nie będzie zatem wymierzona przeciwko działkowiczom, ale monopoliście, jakim jest PZD.
Dlaczego 67?
Pomysłodawcą cyklu spotkań otwartych odbywających się pod szyldem „Akademia Obywatelska” jest koło nr 2 częstochowskiej PO. Organizatorzy chcą w ten sposób podnieść jakość debaty publicznej oraz angażować mieszkańców w działalność społeczną i polityczną. Tematem pierwszego spotkania była etyka w życiu politycznym (gościem specjalnym był wtedy Stefan Niesiołowski), a ostatniego (23 lipca) – zmiany w ustawie emerytalnej. Jego gośćmi specjalnymi byli Władysław Kosiniak-Kamysz (minister pracy i polityki społecznej) oraz dr Paweł Kubicki ze Szkoły Głównej Handlowej. Moderatorem spotkania była posłanka Izabela Leszczyna. Sala była pełna, choć młodzi ludzie byli w zdecydowanej mniejszości.
Debata między tymi trzema osobami trwała ponad godzinę. Podczas niej poruszano takie kwestie, jak formy aktywizacji ludzi starszych, potrzeba podwyższenia wieku emerytalnego w kontekście starzejącego się społeczeństwa, system usług opiekuńczych, polityka prorodzinna etc. Pojawiały się takie wnioski, jak niemożność powrotu do tradycyjnego modelu rodziny, kształtowanie się sytuacji demograficznej na wzór „grzybka atomowego”, którego kapelusz tworzą ludzie starsi.
Szczególnie interesujące dla publiczności były wypowiedzi socjologa i demografa Kubickiego, który zasugerował stronie politycznej, aby kierowała się w swoich decyzjach długoterminową, a nie doraźną polityką. Postulował on również, aby rząd zajął się następującymi kwestiami: reformą systemu opiekuńczego, aktywizacją grupy 50+ i 60+ oraz przekształceniem myślenia o starości.
Po debacie nadszedł jednak czas na niewygodne pytania od publiczności, niektóre z nich pozostały jednak bez odpowiedzi, jak to, które było powtórzeniem pytania z plakatu: „Dlaczego 67? Dlaczego nie 70? Wtedy już emerytura nie będzie mi potrzebna, bo wykończę się w pracy”. Pojawiły się też żądania różnych stron: likwidacji uprzywilejowań niektórych grup zawodowych, w tym rolników, zwiększenia dotacji państwowych na programy zatrudnienia ludzi starszych, a ze strony pracodawców – zmian w kodeksie pracy, w tym: zniesienia 4-letniego okresu ochronnego dla ludzi w wieku przedemerytalnym. Podczas spotkania poseł Izabela Leszczyna enigmatycznie zapowiedziała, że kolejne, tj. wrześniowe spotkanie będzie miało formę „akademii na rowerach”.
*
Spotkania organizowane przez częstochowską PO dają mieszkańcom możliwość wypowiedzenia się na tematy krajowe, ale też problemy osobiste. Teraz, parafrazując Jerzego Stuhra: „Mówić każdy może”, także protestować, jak i zadawać pytania politykom prosto w twarz. Czy jednak te przejawy demokracji mają realny wpływ na politykę?
fot. M. Dziurkowski