Zima to czas, który w opinii wielu osób nie sprzyja aktywności na świeżym powietrzu. Krótki dzień, śnieg i niskie temperatury nie zachęcają do wychodzenia z domu, przez co część osób w ogóle rezygnuje z aktywności fizycznej, a pozostali wybierają ćwiczenia w pomieszczeniach. Tymczasem ruch zimą na świeżym powietrzu przynosi wiele korzyści. Warto pokonać pokusę pozostania w kapciach przed telewizorem, by móc na własnym ciele doświadczyć dobrodziejstw zimowego treningu na świeżym powietrzu.
Bardziej efektywne spalanie kalorii
Trenując na świeżym powietrzu przy niskiej temperaturze, nasz organizm zużywa więcej energii na utrzymanie stałej ciepłoty ciała. Dzięki temu wykonując te same ćwiczenia, spalamy więcej kalorii i szybciej pozbywamy się nadmiaru tkanki tłuszczowej. Trening zimą na świeżym powietrzu to najkrótsza droga do wymarzonej figury na wiosnę.
Zwiększenie siły i wytrzymałości
Podczas treningu zimą na świeżym powietrzu, nasze mięśnie muszą wykonać większą pracę by pokonać opór śniegu, a to przyczynia się do zwiększenia siły i wytrzymałości. Dzięki temu zimowy trening na świeżym powietrzu nie tylko będzie bardziej efektywny, ale też zaprocentuje w cieplejszych miesiącach, kiedy to trening na suchym, równym podłożu nie będzie sprawiał nam najmniejszych trudności.
Hartowanie organizmu i wzrost odporności
Zima kojarzy się nam z czasem, kiedy łatwo się przeziębić, a tymczasem regularna aktywność na świeżym powietrzu hartuje organizm i znacznie wzmacnia odporność. Po wysiłku rośnie produkcja białych krwinek, które chronią nasz organizm przed wywołującymi choroby drobnoustrojami.
Do zimowych ćwiczeń jest nam potrzebna jedynie odrobina motywacji i odpowiedni ubiór. Po około 30 – 45 minutach aktywności fizycznej w organizmie zaczynają wydzielać się endorfiny – hormony szczęścia. Niezależnie od tego, czy na dworze jest ciepło, czy zimno będziemy czuli się lepiej. Jedną z możliwości aktywności fizycznej jest nordic walking sport dla każdego bez względu na wiek, kondycję, czy masę ciała. Do uprawiania nordic walking`u praktycznie brak jest przeciwwskazań. Marsz z kijkami ułatwia zachowanie równowagi oraz odciąża stawy i kręgosłup, dlatego spokojnie mogą go uprawiać kobiety w ciąży i osoby starsze.
Lepsze dotlenienie i więcej energii
Każda z komórek naszego ciała potrzebuje tlenu, by mogła sprawnie funkcjonować. Zimą, kiedy większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach, tego tlenu może nam czasem brakować, co zwykle objawia się ospałością, uczuciem ciągłego zmęczenia i zniechęcenia, problemami z pamięcią i koncentracją. Wysiłek fizyczny na świeżym powietrzu sprawia, że nasz oddech i tętno przyspiesza, w wyniku czego krew krąży szybciej i dostarcza do komórek większą ilość tlenu. Tym samym regularne treningi zapobiegają negatywnym skutkom niedotlenienia oraz sprawiają, że mamy więcej energii i cieszymy się lepszym samopoczuciem.
Zapobieganie niedoborom witaminy D
Witamina D wytwarzana jest w skórze pod wpływem działania promieni słonecznych i odgrywa ważną rolę w procesie mineralizacji kości. Zimą, kiedy dzień jest krótszy i mniej czasu spędzamy na świeżym powietrzu, nasz organizm często nie może wytworzyć odpowiedniej dawki witaminy D, co prowadzi do jej niedoboru. Trening na świeżym powietrzu zorganizowany za dnia pozwala zapobiegać niedoborom witaminy D.
2 komentarzy
Lepsze dotlenienie następuje gdy jest
smog.
Lepsze dotlenienie następuje gdy jest
smog.
Ludzie ruszcie dupy z kanapy i do lasu,nie tylko pobiegać, może to być ostatnie spojrzenie na łono przyrody,zanim PiSiory z Szyszko na czele wytną wszystko w pizdu.
Ludzie ruszcie dupy z kanapy i do lasu,nie tylko pobiegać, może to być ostatnie spojrzenie na łono przyrody,zanim PiSiory z Szyszko na czele wytną wszystko w pizdu.