7dniDo ostrej wymiany zdań pomiędzy związkami zawodowymi, a zarządem MPK doszło na wczorajszej konferencji prasowej. Cztery organizacje związkowe, działające na terenie miejskiego przewoźnika, weszły w spór zbiorowy z pracodawcą.
Związki zawodowe w MPK domagają się podwyżek wynagrodzeń dla pracowników, jednak nie tylko to jest powodem niezadowolenia załogi. – Przede wszystkim chcemy się spotkać z prezesem Bolczykiem i to jest naszym głównym problemem. Zarząd od dawna nas zwodzi, a nie można niczego ustalić, jeśli nikt nie chce z nami rozmawiać – przekrzykują się związkowcy. Z wyliczeń MPK wynika, że średnia płaca za 2012 rok wyniosła 3847zł brutto, a planowana na rok 2013 – 4037 zł brutto. Związkowcy podkreślają jednak, że przede wszystkim jest to średnia, a po drugie zarząd MPK mówi o planowanych, a nie realnie wypłacanych wynagrodzeniach. Władze MPK zripostowały zarzuty związków twierdząc, że znaczna grupa pracowników otrzymała ostatnio podwyżki. Związkowcy twierdzą natomiast, że podwyżki dotyczyły tylko 40 osób spośród 785 członków załogi. Poza tym uznaniowość, w tym brak jasnych kryteriów przyznania podwyżek, budzi kontrowersje.
Mieszkańcy Częstochowy przynajmniej na razie nie muszą się martwić o środki transportu, gdyż z zapewnień związkowców wynika, iż przez okres wakacji, nie będą przez nich podejmowane żadne restrykcyjne działania.