Sytuacja Dospelu CKM-u Częstochowa w tabeli żużlowej Enea Ekstraligi nie przedstawia się na tę chwilę w różowych barwach.
Lwy na swoim koncie zgromadziły dotychczas tylko dwa ligowe punkty za pojedynek z Polonią Bydgoszcz. Okazja do powiększenia niewielkiego dorobku już w najbliższą niedzielę podczas spotkania z Begardem Spartą Wrocław.
Po dobrym początku sezonu zespół Dospelu CKM-u Włókniarza Częstochowa wyraźnie wyhamował. Regres rozpoczął się od pojedynku ze Stalą Gorzów, w którym Lwy były tylko tłem dla świetnie dysponowanych gości. Poprawa miała nastąpić już w wyjazdowym spotkaniu z Gdańskiem. Niestety tak się nie stało, a kolejna konfrontacja tym razem z Uniabaxem Toruń również nie zwiększyła dorobku dużych punktów. Tutaj trzeba przyznać, że na taki, a nie inny rozwój wypadków w dużym stopniu miał wpływ brak Grigorija Łaguny. Kapitan biało-zielonych nabawił się złamania obojczyka w lidze szwedzkiej. Mimo braku swego lidera do dziesiątego biegu drużyna Dospelu dzielne stawiała czoła gościom, jednak końcówka należała do torunian.
Prawdziwym zmartwieniem działaczy jest jednak postawa zawodników z Grand Prix. W miejsce słabo spisującego się Chrisa Harrisa wypożyczono ze Sparty Wrocław Kennetha Bjerre, który jak się okazało również nie zachwyca dyspozycją. Dodatkowym problemem jest wyraźnie słabsza niż w zeszłym sezonie postawa Daniela Nermarka.
Niedzielne spotkania na Arenie Częstochowa zapowiada się bardzo emocjonująco. Włókniarz ma wiele do udowodnienia, czy wola walki to wystarczy do zwiększenia dorobku dużych punktów? Przekonamy się już w niedzielę o godzinie 18.