Amerykański gigant rozważa możliwość wyprodukowania pojazdu sygnowanego logiem nadgryzionego jabłka.
Rodzina produktów z charakterystycznym „i” przed nazwą ma szanse powiększyć się o iCar-a. Jak ujawnił niedawno członek rady nadzorczej koncernu o stworzeniu takiego pojazdu myślał już założyciel firmy Steve Jobs. Ostatecznie nie udało mu się rozpocząć tego projektu przed śmiercią. Aktualnie firma rozważa powrót do tej idei, jednak problem stanowi brak jakichkolwiek założeń czy wytycznych pozostawionych przez zmarłego założyciela. Na dzień dzisiejszy Apple w motoryzacji jest obecny tylko dzięki instalowaniu systemów audio umożliwiających odtwarzanie muzyki z iPod-ów. Pomysł stworzenia pojazdu wydaje się realny z powodu działań największego konkurenta koncernu firmy Google. Kolejny z amerykańskich gigantów, wsławił się ostatnio wyprodukowaniem pierwszego dopuszczonego do ruchu, na razie tylko w stanie Nevada, pojazdu poruszającego się bez kierowcy.