W minioną niedzielę częstochowski Włókniarz zmierzył się w Toruniu z tamtejszym Unibaxem w hicie VI kolejki Enea Ekstraligi. Częstochowianie osłabieni brakiem lidera Emila Sajfutdinowa nie sprostali gospodarzom przegrywając 50:40. Warto zaznaczyć, że Torunianie również nie mogli wystąpić w pełnym składzie, gdyż dzień wcześniej w szwedzkim Goeteborgu kontuzji nabawił się Darcy Ward. Za Australijczyka zastosowano zastępstwo zawodnika.
Mecz od początku przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy już po 3 wyścigu uzyskali przewagę, nie oddając jej do końca spotkania. W pierwszej serii startów Częstochowianie rozstrzygnęli na swoją korzyść tylko wyścig juniorski, w którym po udanym starcie i dzielnej obronie przed Pawłem Przedpełskim zwyciężyli 2:4. W kolejnych wyścigach świetnie prezentował się Grigorij Łaguta, który „latał” po toruńskim owalu, pokonując zawodników gospodarzy. Bardzo dobrze prezentował się również Michael Jepsen Jensen, który po słabszych startach odbijał pozycję na dystansie. Najpierw pokonał samego Tomasza Golloba, a później stoczył ciekawą walkę z aktualnym Indywidualnym Mistrzem Świata Chrisem Holderem. W 10 wyścigu defekt na 3 pozycji zanotował wypożyczony z Zielonej Góry Adam Strzelec i zamiast wyniku remisowego zanotowaliśmy tylko 2 punkty Duńczyka Jensena, który pojechał w miejsce Mirosława Jabłońskiego. Po tym wyścigu Torunianie prowadzili 34:26 co sprawiło, że w 11 gonitwie menadżer Lwów w ramach rezerwy taktycznej wprowadził Łagutę w miejsce słabo spisującego się Szombierskiego. Zmiana okazała się udana, gdyż Rosjanin wspólnie z Rune Holtą pokonali podwójnie Golloba i Brzozowskiego, zmniejszając stratę do 4 punktów. W kolejnych dwóch wyścigach drużyny pojechały na remis, tak więc przed biegami nominowanymi na tablicy wyników można było zobaczyć 41 punktów po stronie gospodarzy, a 37 po stronie gości. Wyścigi nominowane to dominacja gospodarzy. W 14 Gollob pokonał jeżdżącego z wyścigu na wyścig coraz lepiej Rune Holtę, a Brzozowski okazał się szybszy od Jabłońskiego. W ostatnim wyścigu, dla najlepszych zawodników obu drużyn para gospodarzy Miedziński i Holder pokonała podwójnie Jensena i szybkiego wcześniej Łagutę, co dało dziesięciopunktowe zwycięstwo. Najlepiej punktującym zawodnikiem okazał się Adrian Miedziński, który zdobył 14 punktów plus 2 bonusy. Po 13 z bonusem zdobyli Gollob i Holder, ale oboje nie ustrzegli się wpadki. Wśród naszych zawodników najlepsze wrażenie pozostawili po sobie wspomniani już wcześniej Łaguta i Jensen, którzy zdobyli odpowiednio 14 i 11 punktów.
Była to już piąta wygrana zespołu z grodu Kopernika, która umocniła Unibax na pierwszym meczu w tabeli. Częstochowianie po dwóch zwycięstwach przegrali następne dwa spotkania, startując w obu w osłabionym składzie. W Częstochowie czekają na Sajfutdinowa, który po śmierci ojca przebywa w Rosji, a także na pojedynki u siebie kolejno z Gorzowem i Gnieznem. Będą to mecze z drużynami, które przed sezonem wskazywane były jako zespoły walczące o utrzymanie. Włókniarze, mający aspiracje medalowe, aby nie stracić kontaktu z czołówką powinni wygrać oba spotkania.
