Już po zakończeniu zeszłorocznych rozgrywek włodarze biało-zielonych oraz firma K.J.G. Company zapowiadali wzmocnienia składu. Bez wątpienia ten cel udało się zrealizować, a Włókniarz po kilku chudych latach powinien się liczyć w walce o najwyższe cele.
Priorytetem zatrzymanie bohaterów
Od początku okresu transferowego działacze podkreślali, że najważniejszym zadanie jest zachowanie bohaterów ostatniego spotkania z Unią Leszno. Włodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Podczas wrześniowej konferencji prasowej podpisano list intencyjny z Grigorijem Łagutą. Poinformowano również o zatrzymaniu po Jasną Górą Rafała Szombierskiego. Była to najważniejsza informacja dla większości kibiców, którzy Lwów bez wyżej wymienionej dwójki po prostu sobie nie wyobrażali. Ostatecznie obaj związali się z Włókniarzem dwuletnimi kontraktami.
Pozytywne informacje i niepokojąca cisza
Podczas konferencji przekazano wiele pozytywnych informacji, szczególnie na temat sytuacji finansowej klubu, które kibice przyjęli z bardzo dużymi nadziejami. Zapowiedziano również sprowadzenie na Arenę Częstochowa zawodnika światowej klasy, który po starszym z braci Łagutów miałby być drugim motorem napędowym drużyny. Wśród fanów biało-zielonych rozpoczęła się giełda nazwisk. Najczęściej padały trzy – Nicki Pedersen, Jarosław Hampel oraz Emil Sajfutdinow. Mimo wrzącej wśród kibiców dyskusji który z nich byłby najlepszy, nie były znane żadne konkrety, natomiast fanów zaniepokoiły plotki o odejściu Daniela Nermarka. Sprawa wprawiła w konsternację większość kibiców, bowiem klub wcześniej oficjalnie ogłosił zatrzymanie Szweda. Ostatecznie Nermark postanowił przenieść się do Stali Gorzów. Działacze Włókniarza podziękowali mu za dwa lata współpracy, choć nie kryli rozczarowania. Wszystko wskazywało na to że miejsce Szweda zajmie Kenneth Bjerre. Z umiarkowanym entuzjazmem przyjęto natomiast wieść o przedłużeniu kontraktu z Mirosławem Jabłońskim. Burza wokół CKM-u cichła i coraz większa liczba kibiców poddawała w wątpliwość zapowiedzi o wielkich transferach. Prezes Paweł Mizgalski tonował nastroje i zapowiedział odkrycie kart po pierwszym grudnia gdy okienko transferowe zostanie otwarte.
Powrót na stare śmieci
Przez długi czas szeptano plotki o powrocie Rune Holty. Zostało to potwierdzone przez klub piątego grudnia. Będzie to ósmy sezon Norwega w biało-zielonych barwach. W ostatnich dwóch sezonach reprezentował barwy Torunia i Zielonej Góry, w obu klubach spisywał się znacznie poniżej oczekiwań. Słynny stał się problem z nadgarstkami. Jak podkreślają włodarze Holta przechodzi w Norwegii specjalistyczne zbiegi mające na celu poprawić ich stan. Wszyscy w Częstochowie liczą na jego dobre występy, to właśnie pod Jasną Górą imponował on formą.
Dziadek Mróz na Mikołaja
Prawdziwy hit transferowy działacze przygotowali na szóstego grudnia. W tym dniu oficjalnie zostały potwierdzone przenosiny Emila Sajfutdinowa do Częstochowy. Od początku swych startów w polskiej lidze wiele klubów próbowało kusić Rosjanina wysokimi kontraktami. Ten jednak pozostawał wierny barwom bydgoskiej Polonii. Sajfutdinow postanowił zmienić otoczenie z czego bardzo zadowolony był Łaguta, który gorąco nawiał kolegę z reprezentacji do zmiany. Bez wątpienia sprowadzenie Rosjanina to największe ze wzmocnień Włókniarza, a ku radości kibiców działacze zapowiedzieli kolejne transfery.
Stawiamy na młodych
Kiedy większość kibiców jeszcze nie ochłonęła po informacji o transferze Sajfutdinowa podano informację o sprowadzeniu Michela Jepsena Jensena. Indywidualny Mistrz Świata Juniorów zdaniem wielu ekspertów powinien w najbliższych latach stać się czołowym jeźdźcem globu, a nawet stanąć na najwyższym stopniu podium cyklu Grand Prix. Ten transfer ostatecznie zamknął możliwość startów w biało-zielonych barwach Kennethowi Bjerre. Działaczom udało się również odmłodzić skład, co było kolejnym założeniem przy jego budowaniu na sezon 2013.
To koniec?
Najprawdopodobniej nie bowiem do Włókniarza dołączy jeszcze Adam Strzelec. Młodzieżowiec wypożyczony z Zielonej Góry miałby zwiększyć konkurencyjność wśród kadry juniorskiej. Aktualnie dogrywane są ostatnie szczegóły umowy, jednak wszystkie zainteresowane strony wyrażają chęć jej podpisania. Warto dodać, że Strzelec bardzo dobrze radzi sobie na Arenie Częstochowa.
Wszystkich zawodników Włókniarza kibice będą mogli zobaczyć już w najbliższy piątek, podczas oficjalnej prezentacji drużyny. Odbędzie się ona na nowej hali sportowej na Zawodziu, początek jest planowany na 18. Prezentacja rozpocznie się od godzinnego występu zespołu Weekend, a gościem specjalnym będzie Andrzej Gołota.
Kadra Włókniarza:
Grigorij Łaguta
Emil Sajfutdinow
Michel Jepsen Jensen
Rune Holta
Mirosław Jabłoński
Rafał Szombierski
Artur Czaja
Rafał Malczewski
Hubert Łęgowik
Adam Strzelec (?)