– Chcielibyśmy uspokoić osoby uprawiające ogródki, że nowa ustawa nie zostanie napisana przeciwko nim, ale z myślą o nich i równości wobec prawa – łagodzi nastroje działkowców poseł Halina Rozpondek.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa o rodzinnych ogródkach działkowych z 2005 roku jest niezgodna z Konstytucją – sprzeczność ta dotyczy 24 artykułów spośród 50. Wokół sprawy wybuchł medialny zamęt. W związku z tematem działacze częstochowskiej PO zwołali konferencję prasową. Spotkanie odbyło się 16 lipca na zaproszenie posłów Haliny Rozpondek, Izabeli Leszczyny, Grzegorza Sztolcmana (nieobecnego na konferencji) oraz senatora Andrzeja Szewińskiego.
Sejm ma 18 miesięcy na naprawę prawa dotyczącego rodzinnych ogrodów działkowych. Regulacji wymagają trzy główne kwestie: niekonstytucyjny monopol Polskiego Związku Działkowców (PZD), sytuacja prawna właścicieli gruntów, na których znajdują się ogrody działkowe oraz niejasny status działkowców. Kto przygotuje projekt nowej ustawy? – Obecnie każdy klub chciałby się tym zająć, ale naszym zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie międzypartyjnej komisji. Już zgłosiłam swój akces w pracy takiego zespołu – deklaruje poseł Rozpondek. Organizatorzy konferencji apelują w imieniu klubu o ponadpartyjne konsultacje. Jeśli porozumienie nie będzie możliwie, wówczas PO przedstawi własny projekt ustawy, który – jak twierdzą posłowie – od dawna jest już gotowy, choć nigdy nie wszedł w obrady. – Trzeba go powtórnie przeanalizować. Tą kwestią zajmie się na pewno Witold Pol, który pracował nad tym już wcześniej – informują częstochowscy politycy.
– Nowa ustawa – mówi Izabela Leszczyna – powinna chronić prawa działkowców, dlatego już trzy lata temu byliśmy przeciwni propozycji PiS-u o uwłaszczeniu. Nie wszystkie grunty mają jasną sytuację prawną, więc jedni mogliby dostać ziemię za grosze, a inni musieliby za to grubo zapłacić – przekonuje. Projekt nowej ustawy – deklarują działacze częstochowskiej PO – powinien zrównać wszystkich wobec prawa, ale także zagwarantować działkowiczom możliwość swobodnego i legalnego w świetle Konstytucji zrzeszania się. Nowa ustawa nie będzie zatem wymierzona przeciwko działkowiczom, ale monopoliście jakim jest PZD.