Skontaktuj się z nami!

Reklama

To jest miejsce na Twoją reklamę

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-217 Częstochowa

Redakcja

tel. 34 374 05 02
redakcja@7dni.com.pl
redakcja7dni@interia.pl

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
marketing7dni@gmail.com
redakcja7dni@interia.pl

Edit Template

Poseł Zdzisław Wolski: Próbowali przykleić mi łatkę z powodu czarnego humoru

W ostatnim czasie o pośle ziemi częstochowskiej Zdzisławie Wolskim (Lewica) zrobiło się głośno w mediach krajowych za sprawą programów publicystycznych w telewizji publicznej, w których Wolski uczestniczył. Słowa posła odbiły się szerokim echem na portalu społecznościowym Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej oraz u jednej z radnych Częstochowy. „W kontekście  gwałtów dokonywanych przez nielegalnych migrantów” – czytamy na twitterze Akcji Katolickiej – „poseł Wolski twierdzi wprost, że: „Głównie to nasi Polacy gwałcą kobiety. I oby tak zostało”. Częstochowski parlamentarzysta ostro protestuje przed insynuacjami o rzekomym popieraniu przez niego gwałtów na kobietach. „Wybrali tylko fragmencik mojej wypowiedzi wyrwany z kontekstu. Po prostu pominęli źródło, główny wątek mojej opinii w tej sprawie.”

To nie jedyna przygoda posła Wolskiego z telewizją rządową.
Do ostrego starcia doszło podczas kolejnej wizyty posła Zdzisława Wolskiego w TVP Info, tym razem z prowadzącą program Moniką Borkowską, która jest głośna, często przerywa rozmówcom i zachowuje się obcesowo. Zresztą styl bycia Borkowskiej i jej stosunek do rozmówców nierzadko doprowadza do nieprzyjemnych sytuacji z udziałem zaproszonych do studia gości. Na własnej skórze przekonał się o tym poseł Nowej Lewicy Zdzisław Wolski, chociaż częstochowski parlamentarzysta nie jest w tej sytuacji odosobniony. Wszyscy goście w tym programie, którzy prezentują inny światopogląd niż partia rządząca muszą liczyć się z atakiem na ich osoby. Można by jednak rzec, że trochę na własne życzenie, bo kto dobrowolnie pcha się do paszczy lwa?

O komentarz do wypowiedzi w telewizji publicznej poprosiliśmy autora słów, które wzbudziły tyle emocji – posła Zdzisława Wolskiego.

– Czego się Pan spodziewał po wizycie w studiu TVP?

– Tego co pani właśnie opisała, czyli że telewizja publiczna tak naprawdę jest tubą partii Jarosława Kaczyńskiego. Przyjmuję jednak zaproszenia wiedząc, że TVP oglądają nie tylko zmanipulowani nachalną propagandą PiS-u bezkrytyczni wyznawcy, którzy z różnych powodów nie sięgają po niezależne i wolne media. Moje wizyty w telewizji publicznej są okazją do pokazania widzom innego punktu widzenia świata, Polski. Przemycam informacje, które odbiorcom TVP nie są na co dzień podawane.

– W chaosie tego programu telewizyjnego trudno dostrzec chęć dialogu i zrozumienia argumentów adwersarza politycznego…

– Byłem zakrzykiwany przez posła Suwerennej Polski i przez prowadzącą program. Kuriozalny był poziom tej dyskusji, a atmosfera rozmowy była coraz bardziej nerwowa. Namawiam wszystkich zainteresowanych do sięgnięcia do zapisu tej dyskusji, po to, by wyrobić sobie własny pogląd w sprawie tej rozmowy studyjnej. Wystarczy poszukać na stronach TVP Info audycji z 15 września, programu Minęła 8, a szczególnie drugą część – Minęła 9. I tam jest ten fragment, o który chodzi. 
We wpisie na Twitterze Akcji Katolickiej opublikowano tylko fragmencik mojej obszernej wypowiedzi wyrwany z kontekstu, a potem jedna z bardzo ambitnych radnych Częstochowy wrzuciła to na swojego Facebooka.
Podczas rozmowy uporczywie chciałem udowodnić hipokryzję PiS-u, która to partia na użytek wyborczy cynicznie wprowadza atmosferę zagrożenia Polski przez imigrantów. Próbuje wmówić wyborcom, że tylko prawica powstrzyma ich masowy napływ, tym samym podgrzewa emocje i  stawia pytania w referendum o pojedyncze tysiące migrantów czy o burzenie zapory na granicy z Białorusią. A z każdym dniem mamy coraz więcej informacji, że setki tysięcy migrantów z krajów islamskich czy afrykańskich wjechało do Polski za pieniądze, bez ich rzetelnej weryfikacji. 
Przy okazji PiS odwraca uwagę od dramatycznie wzrastającego zadłużenia naszego kraju, pogarszającego się stanu gospodarki, fatalnej polityki międzynarodowej czy choćby narastającej drożyzny w sklepach.

– Przyzna Pan jednak, że przymusowa relokacja imigrantów, np. z Afryki nie jest przez Polaków mile widziana…

 To oczywiste. Ale na tym właśnie polega hipokryzja obecnej władzy. Z jednej strony krzyczą o zagrożeniu, a jednocześnie z drugiej strony szeroko otwierają możliwości napływu imigrantów islamskich, w tym niebezpiecznych, bo nie ma pełnej ich weryfikacji. O tym mówiłem, w tym kontekście. 

– Jak wobec tego należy rozumieć Pana słowa…?

– Powiedziałem to z czarnym humorem, a z poczucia humoru jestem znany. W programie zarzuciłem PiS-owi brak skutecznego radzenia sobie z przemocą seksualną wobec kobiet. Statystyki publikowane przez Komendę Główną Policji to tylko czubek góry lodowej. Wynika to m.in z niewielkiej ilości zgłaszanych przez ofiary gwałtów czynów zabronionych. Kobiety w naszym kraju boją się kolejnych cierpień i traum, podczas prowadzonych postępowań przez organy ścigania. Lewica już lata temu złożyła projekt ustawy, zmieniający prawną definicję gwałtu, próbując ochronę kobiet podnieść do standardów europejskich. Projekt ten, jak ponad 200 innych projektów Lewicy utknął w zamrażarce marszałek Witek i trafił do kosza. Pora wznowić te prace w nowej kadencji. 
Jeśli tylko PiS przestanie wpuszczać do nas imigrantów to problem przemocy wobec kobiet będzie nadal dotyczył głównie Polaków. I tym powinna zająć się władza. Skoro istnieje ryzyko ze strony obcokrajowców, to dlaczego rząd Prawa i Sprawiedliwości wydał prawie 2 miliony wiz, m.in. dla obywateli Turcji, Indii, Kazachstanu, Filipin, Chin, Nepalu, Egiptu, Zimbabwe, Pakistanu, Jordanii czy Bangladeszu i wpuścił ich do naszego kraju?

– Radna opublikowała na swoim fan page’u dane dotyczące gwałtów. Proszę o komentarz.

– Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące ofiar gwałtu i przemocy domowej za lata 2013-2021. W raporcie zestawiono informacje o gwałtach zdefiniowanych przez polski Kodeks Karny oraz przez Międzynarodową Klasyfikację Przestępstw dla Celów Statystycznych. Raport ten przedstawia różnice pomiędzy statystykami Eurostatu, na który powołuje się radna, a Komendy Głównej Policji. Dobrze znane są czynniki wpływające na tak duże rozbieżności liczbowe pomiędzy poszczególnymi państwami oraz pomiędzy instytucjami, tak jak jest w Polsce. 
Zresztą międzynarodowe instytucje sporządzające analizy zauważyły, że dane zmieniają się, w zależności od zastosowanych metod statystycznych oraz narzędzi pomiarowych. Gdy użyto tych samych metod i narzędzi, aby przeliczyć dane pochodzące na przykład ze szwedzkich statystyk na wzór tych samych metod co w innych krajach europejskich – wyniki były zupełnie inne.
Właśnie w Szwecji, aby akt seksualny został uznany za gwałt, nie jest wymagany warunek użycia siły, a jedynie brak wyrażonej zgody. 
W polskim prawie natomiast organy ścigania ustalają, czy podejrzany użył siły, groźby lub podstępu, a nie czy ofiara wyraziła zgodę na zbliżenie. Jeśli ofiara w ogóle nie stawia żadnego oporu, a sprawca, aby doprowadzić ją do obcowania płciowego, nie musi stosować siły, groźby bądź podstępu, wówczas – zgodnie z polskim prawem – nie dochodzi do popełnienia przestępstwa, a w szwedzkim prawie jest to już czyn zabroniony. U nich brak zgody jest wystarczający do popełnienia przestępstwa, a nawet więcej – bierność nie jest oznaką zgody na seks. Dlatego stwierdzenie, że w Szwecji dochodzi do kilkunastokrotnie większej liczby gwałtów niż w Polsce, jest manipulacją. 
Wedle raportu Fundacji STER „Przełamać Tabu” 1 na 20 kobiet w Polsce doświadczyła przemocy seksualnej, 1 na 3 kobiety doświadczyła jakiejkolwiek formy molestowania seksualnego, a tylko 1 na 10 zgłasza doświadczenie przemocy seksualnej na policję. Centrum Praw Kobiet natomiast wskazuje, że roczna liczba gwałtów w Polsce jest znacznie większa od statystyk, co wynika z niskiej zgłaszalności gwałtu organom ścigania przez Polki. 

– Odnoszę wrażenie, że pana wypowiedź w TVP miała charakter – nieco niezgrabnego, ale jednak – czarnego humoru, więc o co chodzi…?

– O próbę przyklejenia mi absurdalnej łatki, że jestem rzekomo zwolennikiem gwałcenia Polek przez Polaków. Co jest kompletną bzdurą, o czym wie każdy, kto mnie zna.
Współczuję politykom i mediom prawicowym, że są zmuszani do prowadzenia brutalnej kampanii wyborczej bez zachowania jakichkolwiek zasad. W większości pozbawieni są też jakiegokolwiek poczucia humoru.
Nie jestem człowiekiem Kościoła, ale niepokoi mnie – co mówię z troską – osłabianie autorytetu Kościoła, w dużych rzeczach, ale i tych mało istotnych, jak wrzucenie na Twittera Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej wybiórczego fragmentu mojej wypowiedzi. Radną, która jest przecież politykiem, nawet rozumiem, że tak bardzo interesuje się moją osobą… – konkurentem politycznym.

Udostępnij:

7 komentarzy

  • Anonim

    A co człowieku dobrego zrobiłeś dla Czestochowy?? B

  • Anonim

    A co człowieku dobrego zrobiłeś dla Czestochowy?? B

  • Fccc

    Czy statystyki Eurostatu zawierają myslogwalty?

  • Fccc

    Czy statystyki Eurostatu zawierają myslogwalty?

  • Anonim

    Nic dobrego nie zrobił dla Częstochowy .

  • W

    Lekarz,radny,poseł,budowlaniec i kto jeszcze????

  • Anonim

    Przede wszystkim biznesmen.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do nas!

Zapisz się do Newsletera

Udało się zasubskrybować! Ups! Coś poszło nie tak...
Archiwum gazety
Edit Template

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
e-mail: marketing7dni@gmail.com
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

 
Redakcja

tel. 34 374 05 02
e-mail: redakcja@7dni.com.pl
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

Wydawca 7 dni

NEWS PRESS RENATA KLUCZNA
Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa
NIP: 949-163-85-14
tel. 34/374-05-02
mail: redakcja@7dni.com.pl

Media społecznościowe

© 2023 Tygodnik Regionalny 7 dni
Skip to content