Poseł Jaskóła: Pytanie do Dobrej Zmiany w Częstochowie (PiS)

Tomasz Jaskóła (poseł Kukiz`15) na swoim fanpageu wywołał do tablicy Artura Sokołowskiego (wiceprezesa RFG, spółka Skarbu Państwa jest właścicielem części gruntów pod blokami spółdzielni Jura), Artura Warzochę (senatora ziemi częstochowskiej w listy PiS) oraz Tygodnik . Poseł pyta: „co my na to”, że nowy prezes Jury miałby być współpracownikiem komunistycznego aparatu? 

Odpowiadamy posłowi Jaskóle: Ameryki pan nie odkrył. Pisaliśmy już o tym nie raz, za co złajał nas poseł Giżyński (PiS) twierdząc, że jakoby „Tygodnik 7 dni obsesyjnie wmawia Czytelnikom, iż częstochowskie środowisko PiS wykazuje podejrzaną pobłażliwość wobec lokalnego SLD”. Zapewne pan Koćwin – prezes SM Jura (jeśli zarzuty są prawdziwe) nie jest jedyną osobą w szeregach lokalnego PiS, której niechlubna przeszłość z czasów PRL i współpraca z organami bezpieczeństwa rzuca cień na ideologiczne wywody lidera częstochowskiego PiS posła Szymona Giżyńskiego. Zresztą nie przeszkadza miejscowemu PiS, orędowanie byłym działaczom znienawidzonej przez prezesa PiS Platformy Obywatelskiej, to i nie przeszkadza – najwyraźniej – aparatczyk sprzed 30 lat.

Ciekawe, czy tego samego zdania jest prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński?

Wpis posła Tomasza Jaskóły:
„Czy to są wasi ludzie? Tadeusz Koćwin prezes spółdzielni JURA i w Blachowni, forowany przez pana Szymona Giżyńskiego (Poseł na Sejm RP) na prezesa i współpracowników Gazety Częstochowskiej (dziwnym trafem kręci się obok was wielu ludzi dawnego systemu…). Może dlatego że jesteście nieoficjalnie w koalicji z SLD i to wyjaśnia wszystko? Nawet list członków PiS z Częstochowy do Jarosława Kaczyńskiego, informujący o współpracy z „Czerwonymi” i powiązaniami w spółkach – ale, treść leży od 3 miesięcy w Warszawie. Tak to porządni ludzie z PiS w Częstochowie piszą zaniepokojeni.
Pytanie do Pana Tadeusza Koćwina: czy to pan jest w IPN Tajnym Współpracownikiem, czy nie?
http://inwentarz.ipn.gov.pl/showDetails…
Pytanie złożyli zaniepokojeni mieszkańcy JURY… (przy okazji zostałem zaatakowany przez Gazetę Częstochowską i musieli prostować – pamiętacie sprostowanie – agentura bardzo mnie nie lubi :)). Artur Sokołowski? Tygodnik Regionalny „7dni”, co wy na to? Artur Warzocha?
I drugi człowiek to zostawię sobie na deser…”

Pod wpisem posła Jaskóły, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Jura Tadeusz Koćwin opublikował komunikat:
„OŚWIADCZENIE
Nigdy nie składałem oświadczenia lustracyjnego. Przyznaję, faktycznie, w roku 1984 zostałem aresztowany w związku z manifestacją zorganizowaną przez NSZZ „Solidarność”, jaka odbywała się pod Jasną Górą w Częstochowie, przez Milicję Obywatelską.
Byłem przesłuchiwany oraz poddany fizycznej i psychicznej presji. Miałem wówczas 21 lat i byłem studentem pierwszego roku. Straszono mnie wyrzuceniem ze studiów, długotrwałym aresztem oraz przypisaniem przestępstw kryminalnych, za które miałbym iść do więzienia. W związku z faktem, że nie działałem w żadnej organizacji i nie miałem kontaktu z podziemiem niepodległościowym, uległem i złożyłem podpis pod podstawianymi mi dokumentami przez pracowników SB. Nie mając żadnych kontaktów z osobami z podziemnych struktur „Solidarności”, nie starałem się nawet przeniknąć do tych struktur ani nie donosiłem na osoby, działające w strukturach podziemia niepodległościowego.
Nikt z mojego powodu nie został aresztowany. W tym czasie również wyjeżdżałem z Chórem Filharmonii Częstochowskiej za granicę do Francji, Włoch czy Hiszpanii i w związku z powyższym zmuszony zostałem do podpisania tych dokumentów.
Nieprawdą jest, że dzisiaj mam jakiekolwiek kontakty z ludźmi z dawnego systemu PZPR czy SLD.
Należałem i należę do tych, któremu złamano kręgosłup moralny zgnojono i wyrzucono na śmietnik.
Proszę ujawnić dokumenty oraz wskazać osoby, które przez moją działalność miały problemy lub były aresztowane!
Tadeusz Koćwin.”