Trudno precyzyjnie wyznaczyć datę powstania tej części garderoby. Już w starożytnej Grecji znane były długie skarpety noszone przez kobiety w trakcie prac domowych. Jednak uważa się, że to męskie rajtuzy noszone w XIV w. przeobraziły się w dwuczęściowy element garderoby, którego dolna część dała początek pończochom. Początkowo był to element wyłącznie męskiego stroju, lecz wkrótce kobiety w Europie również zaczęły nosić długie wełniane skarpety utrzymywane na nodze przy pomocy podwiązki w postaci tasiemki przewiązanej nieco powyżej kolana. W XVII w. królowa Elżbieta pierwszy raz zobaczyła ręcznie tkane czarne pończochy z jedwabiu i zyskały one jej sympatię do tego stopnia, że już nigdy nie włożyła pończoch wełnianych. Inna wzmianka o nich pochodzi z 1587 roku, kiedy to królowa Szkocji Maria szła na swoją egzekucję w parze wełnianych „skarpet”. Szukając nowych rozwiązań usprawnienia produkcji, w roku 1598 angielski duchowny William Lee skonstruował maszynę, która z powodzeniem wykorzystywana była do produkcji pończoch z jedwabiu.
Przez kolejne wieki pończochy były stałym elementem ubioru zarówno mężczyzn, jak i kobiet – jednak tylko nieliczni mogli pozwolić sobie na wyroby jedwabne. Nowy rozdział w historii pończoch tworzy początkowo niezwiązana z przemysłem włókienniczym firma Du Pont, której fabryki w XIX w. rozpoczęły produkcję prochu strzelniczego. Po wielu latach dobrej passy, wraz z końcem stulecia Du Pont zaczęło podupadać i – jak się wydawało – jedynym wyjściem z ciężkiej sytuacji była sprzedaż firmy. Wtedy to kierownictwo przejęło trzech kuzynów Du Pont, którzy zrealizowali swoją śmiałą ideę przekształcenia największej firmy zbrojeniowej w Ameryce w giganta branży tekstylnej. By zapewnić firmie przetrwanie, nadal wytwarzano materiały używane w działaniach wojennych, dzięki czemu Du Pont pozyskiwał środki na finansowanie nowej działalności firmy, m.in. na wykupywanie mniejszych linii do wytwarzania sztucznej skóry czy farb. Wkrótce zainwestowano 40 mln dolarów w dział chemiczny firmy, co miało pozwolić na prace badawcze zespołu pod kierownictwem dr Wallace’a Hume’a Carothers’a nad wynalezieniem nowego syntetycznego włókna, które miało zrewolucjonizować branżę tekstylną. Po latach eksperymentów w roku 1939 na targach w Nowym Jorku została publicznie zaprezentowana nowa substancja – poliamid 6.6 nazwana nylonem, która według twórców miała zapewnić zrobionym z niej produktom (w szczególności pończochom) niezniszczalność.
Pierwsze pary pończoch nylonowych zostały sprzedane 15 maja 1940 r. i natychmiast stały się prawdziwym hitem. Już w pierwszym dniu sprzedano ponad 72 tysiące par, a w ciągu roku od wprowadzenia nylonów
https://denier.pl/kategoria/37-ponczochy-nylonowe – 64 miliony par. Każda kobieta chciała mieć choć jedną parę nylonowych połyskujących, a przede wszystkim tańszych i bardziej trwałych niż te zrobione z jedwabiu, pończoch z charakterystycznym szwem z tyłu.
Skąd wziął się ten tajemniczy szew biegnący od pięty do manszety (tak nazywa się górna, wzmocniona część pończochy, często ozdabiana, np. koronką)? We wczesnych latach 40. XX w. nie potrafiono jeszcze wyprodukować pończoch inaczej, jak tylko ręcznie je zszywając. Stąd pończochy zawsze miały szew oraz otwór w manszecie. Rewolucję w tej kwestii przyniósł rok 1954 i wynalezienie krosn rotacyjnych.
Wynalezienie pończoch nylonowych było prawdziwym świętem dla tysięcy kobiet. Niestety nie mogły się cieszyć długo, gdyż w latach wojny nylon w pierwszym rzędzie był przeznaczany na potrzeby wojska do produkcji spadochronów. Pończochy znowu stały się wyrobem drogim i trudno dostępnym, więc panie, które nie mogły sobie na nie pozwolić rysowały na łydkach kreski kredką do oczu, które miały udawać szew.
Pończochy nylonowe były praktycznie nierozciągliwe. Początki odwrotu od pończoch nylonowych są związane z wynalezieniem włókna lycra. Nowa technologia pozwoliła na znaczne obniżenie kosztów produkcji. Wprowadzenie pończoch elastycznych znacznie ograniczyło konieczność produkowania aż tylu rozmiarów, ile było potrzebnych przy produkcji pończoch nylonowych.