Paweł Kukiz: Nie mam nic wspólnego ze spiskowymi „teoriami” posła Jaskóły

W internecie zawrzało, po tym, gdy poseł ziemi częstochowskiej Tomasz Jaskóła (Kukiz`15) w wypowiedzi na Twitterze odniósł się do pochodzenia dziennikarza onet.pl Bartłomieja Węglarczyka. Nasz poseł stwierdził, że Węglarczyk „jest wnukiem Światły”, dawnego UB-ka. Na reakcję szefa Kukiz’15 nie trzeba było długo czekać. Paweł Kukiz oficjalnie przeprosił dziennikarza za postawę swojego posła: „(…) bardzo Pana przepraszam informując, że nie mam nic wspólnego ze spiskowymi „teoriami” pana posła :-(”.

Media społecznościowe mają to do siebie, że każdy może skomentować każdy temat. Dziennikarz onet.pl Bartłomiej Węglarczyk najpierw odniósł się do wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. Dziennikarz stwierdził, że „jak Fortuna skakał, to nie było przecież Polski”. To nawiązanie do słów premiera Morawieckiego, który przekonywał, że w 1968 roku, gdy trwała antysemicka czystka w instytucjach państwowych, Polska nie istniała. Na komentarz Węglarczyka zareagował częstochowski poseł Tomasz Jaskóła (Kukiz`15), który z kolei odpowiedział: „Po prostu państwo nie miało suwerenności, kto jak kto, ale wnuk Światły winien to wiedzieć”. Naszemu parlamentarzyście chodziło o Józefa Światło, wysokiego funkcjonariusza PRL-owskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, odpowiedzialnego za liczne represje i aresztowania, pozostającego w stałym kontakcie z wicepremierem ZSRR Ławrientijem Berią. Poseł Jaskóła tłumaczył później: „Sednem jest to, że Pan red. nie rozumiał że w 1968 roku Polska nie była suwerenna” i przekonywał, że należy skupić się na kwestii suwerenności, a wpis o Węglarczyka „nie jest sednem sprawy”. Dziennikarz nie pozostał bierny i odpowiedział posłowi: „Pana wpis o mnie był chamskim i bezczelnym kłamstwem. Nie nadaje się pan na żadne stanowisko publiczne, skoro nie widzi pan różnicy. Strach, że odpowiada pan za nasze pieniądze. (…) niech pan przeprosi i zamilknie. I zajmie się… bo ja wiem… pracą posła.” 

Gdy na Twitterze zrobiło się gorąco od ćwierkania, do rozmowy wtrącił się lider Kukiz’15, Paweł Kukiz: „Panie Redaktorze, bardzo mi przykro z powodu dziwnych wypowiedzi sprzed kilku dni @Tjaskola. A jeszcze bardziej żal, że nie stać go na przeprosiny. Ja w każdym razie bardzo Pana przepraszam informując, że nie mam nic wspólnego ze spiskowymi „teoriami” pana posła :-(”.

Plotkę o rzekomym pokrewieństwie wiele lat temu rozpowszechnił publicysta Jerzy Nowak. Węglarczyk wielokrotnie zaprzeczał doniesieniom i wyjaśniał, że jeden z jego dziadków został pochowany na Śląsku, a drugi w Warszawie. Światło zaś w 1953 roku uciekł na Zachód, trafiając ostatecznie do Stanów Zjednoczonych, gdzie zmarł w 1994 r.

Media dziś zarzucają posłowi Jaskóle, że najpierw powtarza plotki, a później żali się na „hejterstwo”.