Kim są nowi radni? Czym się na co dzień zajmują? Jakie sukcesy życiowe osiągnęli i majątki zgromadzili zanim przyszli do rady?
Na 25 miejsc w radzie miasta aż 12 zajęli radni, którzy w poprzedniej kadencji radnymi nie byli. Nie oznacza to, że całej „dwunastce” praca w radzie jest obca. Połowa nowych radnych rozpoczyna dziewiczą przygodę w radzie, a druga połowa tryumfalnie świętuje powrót.
Przedstawiamy pięciu spośród 12 nowych radnych miasta Częstochowy, którzy złożyli właśnie pierwsze oświadczenia majątkowe za okres od stycznia 2024 do (przeważnie) maja 2024 roku.
Alan Piotrowski
(Prawo i Sprawiedliwość)
Nowy, młody (32 lata) narybek PiS-u to właśnie Alan Piotrowski. Dotychczas kompletnie nieznana postać – ku zaskoczeniu „starych” działaczy – dostała się do rady miasta Częstochowy, i to po raz pierwszy. Piotrowski wystartował z okręgu wyborczego nr 4 na pozycji 2, tuż za Pawłem Rukszą z PiS. O Alanie Piotrowskim dziś nie można wiele powiedzieć, a jeśli już, to w kontekście jego rodziców – mama Beata prowadzi szwalnię z produkcją pościeli dla niemowląt, a ojciec jest emerytowanym oficerem Państwowej Straży Pożarnej w stopniu generała, który to awans Jarosław Piotrowski przyjął w 2023 roku z rąk prezydenta Andrzeja Dudy. Radny Alan Piotrowski przez lata był na liście płac u mamy w szwalni, a że w pierwszym oświadczeniu majątkowym zataił miejsce zatrudnienia – można przypuszczać, że nadal tam pracuje. Co prawda Piotrowski nie zarabia dużo, ale dorobił się już sporego mieszkania i jest w trakcie budowy domu, nie mając jednocześnie żadnych zobowiązań finansowych.
Joanna Rekwirewicz
(Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska)
Joanna Rekwirewicz jako członkini Platformy Obywatelskiej, a nawet sekretarz lokalnej PO nie wsławiła się niczym szczególnym. Dla większości sympatyków partii Donalda Tuska Rekwirewicz jest wręcz kompletnie nieznana. Tym bardziej nierealne wydawały się pogłoski, że jakoby Rekwirewicz miała być prawą ręką ministry zdrowia i posłanki Izabeli Leszczyny. O miałkości nowej radnej niech zaświadczą liczby. Kandydaci upadającego PiS-u na „jedynkach” pokonali Rekwirewicz w cuglach: Katarzyna Jastrzębska zdobyła 4.600 głosów, Monika Pohorecka – 3.700, Artur Warzocha – 3.300, a Rekwirewicz z rosnącej w siłę PO dostała tylko 2.300 głosów, przy czym wynik jest zasługą wysokich notowań partii, bo także wystartowała z numerem 1 (okręg wyborczy nr 1).
Joanna Rekwirewicz obecnie pracuje w miejskiej spółce ZGM TBS, a wcześniej w biurze rady urzędu miasta Częstochowy. Można się tylko domyślać powodu jej zatrudnienia – jest kompetentna, czy polityczna? Radną została po raz pierwszy.
Z pierwszego oświadczenia majątkowego radnej Joanny Rekwirewicz wynika, że mimo wysokich zarobków, majątku nie posiada. Nie ma samochodu, akcji, oszczędności, a mieszkanie wynajmuje. Ma natomiast sporo zobowiązań finansowych względem banków.
Marta Salwierak
(Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska)
W przypadku Marty Salwierak możemy mówić o „wielkim” powrocie. Już w 2010 roku była radną miasta Częstochowy. W 2014 roku Salwierak zamieniła częstochowską radę na sejmik województwa śląskiego. Dobry wynik powtórzyła w wyborach w 2018 roku i ponownie została radną sejmikową.
Salwierak próbowała też swoich sił w wyborach parlamentarnych w październiku 2023 roku. Na liście PO dostała miejsce trzecie, za Izabelą Leszczyną i Andrzejem Szewińskim, którzy mandaty dostali. Salwierak posłanką nie została, bo pokonał ją Przemysław Witek z Lublińca, który jako trzeci reprezentant ziemi częstochowskiej dostał się do Sejmu, chociaż zajmował na liście PO dopiero szóste miejsce.
Po dwóch kadencjach w sejmiku Marcie Salwierak nie było dane w kwietniu 2024 ponownie startować do wojewódzkich struktur. Jej miejsce na liście PO do sejmiku zajął Bartłomiej Sabat (PO), wiceprezydent Częstochowy. Salwierak wróciła do Częstochowy, opuszczając na dobre Świętochłowice, gdzie przez ostatnie lata mieszkała w sąsiedztwie innego działacza Platformy Obywatelskiej – Przemysława Wrony.
Marta Salwierak, jako jedna z niewielu, mimo że jest członkinią Platformy Obywatelskiej, nie korzystała z partyjnych stołków – pracowała w sektorze prywatnym. Na pochwałę zasługuje również fakt, że radna nie robi tajemnicy z miejsca, w którym pracuje, co wynika z jej pierwszego oświadczenia majątkowego.
Krzysztof Świerczyński
(Trzecia Droga)
Krzysztof Świerczyński zasiada w radzie miasta Częstochowy po raz trzeci. W latach 2010-2018 pełnił już tę funkcję. Pierwszy raz został radnym w 2010 roku ze „Wspólnoty Samorządowej” Tadeusza Wrony (były prezydent miasta), a w 2014 z „Mieszkańców Częstochowy” Marcina Marandy. Żaden, uczestniczący w kolejnych wyborach samorządowych w 2018 roku „marandowiec”, w tym obecny poseł z Gliwic Piotr Strach (Trzecia Droga) nie dostał się, w ramach reelekcji, do rady miasta Częstochowy. Za główny powód porażki wyborczej „marandowców” uznaje się brak wyrazistości i polityczny kompromis wobec rządzącej miastem lewicy. Kumplostwo Świerczyńskiego z Marandą nie przysłużyło się Świerczyńskiemu, którego wyborcy skazali na przymusową, 5 i pół roczną banicję.
Tym razem, w wyborach do rady miasta Częstochowy w 2024 roku, Świerczyński wystartował z listy Trzeciej Drogi, dzięki posłowi Piotrowi Strachowi. Po długiej przerwie został radnym wraz z Marcinem Marandą również z Trzeciej Drogi. Wcześniej Świerczyński bez powodzenia kandydował w wyborach parlamentarnych w 2019 i 2023 roku.
Radny Świerczyński pracuje jako psycholog w szkole – na razie. Możliwość zmiany miejsca pracy daje Świerczyńskiemu (również Marandzie) zawarte kilka tygodni temu porozumienie o współpracy lokalnej Trzeciej Drogi z częstochowską Platformą Obywatelską, która od 2014 pozostaje w „małżeństwie” z rządzącą miastem lewicą.
Renata R. Kluczna