Już za 64 dni (15 października) będziemy wybierać reprezentantów ziemi częstochowskiej do Sejmu i Senatu. Wybierzemy 7 posłów i 2 senatorów. Partie polityczne mobilizują „doły”, a jednocześnie „na górze” zawiązują nierzadko egzotyczne koalicje. Już wiemy – z dużą dozą prawdopodobieństwa – kto będzie na lokalnych listach wyborczych.
W ostatnim czasie w nowomowie politycznej pojawiło się określenie „miejsce biorące”. Wszyscy kandydaci marzą, by takie miejsce zająć. Na drugi plan schodzą więc programy, idee i dążenia lokalne, a najważniejsza staje się gwarancja wyboru kandydata na posła lub senatora.
W takiej sytuacji właśnie jest Koalicja Trzeciej Drogi (Polska 2050 Szymona Hołowni i Polskie Stronnictwo Ludowe). Zaskakująco wysoką pozycję w tym „małżeństwie” zyskało lokalne PSL, bo na pierwszym miejscu listy do Sejmu znajdzie się reprezentant ludowców Henryk Kiepura (obecnie starosta powiatu kłobuckiego). Tym samym PSL zepchnęło aktywnych od co najmniej kilku lat lokalnych działaczy Polski 2050, z Piotrem Strachem na czele.
I tu powracamy do tematu miejsc biorących. W sytuacji, w której „jedynką” Trzeciej Drogi w okręgu częstochowskim został Kiepura, kandydat Polski 2050 – Piotr Strach, który miał być numer 1., spadł na pozycję numer 2 na liście do Sejmu. To z kolei nie gwarantuje Strachowi mandatu. Bez żalu więc został on „jedynką” w okręgu gliwickim, gdzie – jak wskazują analizy – ma miejsce biorące. Od teraz Piotr Strach zamiast „Częstochowy na Zielonym szlaku” będzie zapewne promował zielone szlaki w Gliwicach.
PSL „wygryzło” także ewentualnego kandydata Polski 2050 z listy do Senatu. Z racji tak zwanego Paktu Senackiego 2023 (sojusz wyborczy Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polska 2050 na wybory do Senatu), spoza Częstochowy wystartuje Krzysztof Smela (PSL), obecny starosta powiatu częstochowskiego, a z miasta – Wojciech Konieczny (Lewica), obecny senator i dyrektor szpitala miejskiego.
Bój o miejsca biorące, tak dalece zaprząta głowy działaczom partyjnym, że przez chwilę w lokalnej Konfederacji panowało bezkrólewie. Znanego w naszym regionie lidera tej partii Włodzimierza Skalika, zawiodło wyczucie polityczne, bo nie przewidział tak dużego wzrostu poparcia dla swojej partii. Jeszcze kilka miesięcy temu mandat z okręgu częstochowskiego był dla Konfederacji nieosiągalny. Skalik, zawodowy związek z lotnictwem przeniósł na grunt polityczny. Został „spadochroniarzem” w Opolu, bo tamten okręg zapewniał mu miejsce biorące. Teraz, gdy krajowe słupki poparcia dla Konfederacji rosną, i kandydat z okręgu częstochowskiego ma szansę dostać się do Sejmu.
Osierocony na moment okręg częstochowski znalazł już następcę Skalika, w osobie Tomasza Grzegorza Stali, powszechnie mało znanego sympatyka Konfederacji. Dziś sondaże wskazują, że i nasz okręg może być tym, który gwarantuje miejsce biorące, właśnie dla Stali, bo startuje do Sejmu z numerem 1.
Kandydaci, a raczej kandydatki Konfederacji do Senatu będą dla wielu wyborców zaskoczeniem. Z miasta Częstochowy wystartuje Małgorzata Bieńkowska, przedsiębiorczyni z branży farmaceutycznej, która podobnie jak Stala, w znikomym stopniu udzielała się dotychczas publicznie w lokalnej Konfederacji.
Dla wielu największą sensacją, zbliżających się wyborów do Parlamentu będzie kandydatura Moniki Fajer z listy Konfederacji do Senatu. Fajer wystartuje z tzw. „obwarzanka”, czyli okręgu obejmującego okoliczne powiaty wokół Częstochowy. Monika Fajer była długoletnią i do niedawna zagorzałą aktywistką Solidarnej Polski (od maja to Suwerenna Polska). Pełniła także funkcję prezesa okręgu 28 w partii Zbigniewa Ziobry. Decyzję o „rozstaniu” z Fajer, władze centralne Solidarnej Polski podjęły w połowie kwietnia 2023, rozwiązując zarząd okręgu częstochowskiego.
Start Moniki Fajer do Senatu z pewnością nie jest na rękę PiS, bowiem część zwolenników prawej strony politycznej na pewno na nią zagłosuje, odbierając głosy kandydatowi partii Jarosława Kaczyńskiego.
Gorąca atmosfera panuje także w lokalnym obozie Prawa i Sprawiedliwości. Każdy z dotychczasowych posłów: Szymon Giżyński, Lidia Burzyńska, Mariusz Trepka i Andrzej Gawron ponownie chciałby znaleźć się w Sejmie, a miejsc biorących – jak wskazują prognozy – będzie mniej. Obecnie PiS ma w Sejmie 4 posłów ziemi częstochowskiej. Bój o numer 1. na liście PiS toczy się pomiędzy Lidią Burzyńską (protegowaną euro posłanki PiS Jadwigi Wiśniewskiej) a Szymonem Giżyńskim. To, kto otrzyma „jedynkę”, będzie dowodem przywództwa w regionie częstochowskim.
W równie trudnej sytuacji są kandydaci PiS do Senatu. Dotychczasowy senator z „obwarzanka” Ryszard Majer musi liczyć się z kontrkandydatami we własnej partii, np. z powiatu myszkowskiego, a teraz jeszcze doszła mu rywalka z Konfederacji Monika Fajer.
W jednym miejscu PiS ma na listach ciasno, a w innym braki. Jeszcze nie wiadomo, kto będzie kandydatem PiS do Senatu z miasta Częstochowy. Utrata mandatu senatora przez Artura Warzochę (PiS) w poprzednich wyborach parlamentarnych na rzecz Lewicy, dyskwalifikuje go na kandydata w wyborach październikowych. O miejscu biorącym do Senatu – z Częstochowy – PiS raczej może zapomnieć.
O wiele spokojniej jest w Platformie Obywatelskiej i na Lewicy. Murowaną kandydatką do Sejmu jest obecna posłanka PO Izabela Leszczyna. Miejsce biorące przypadnie także kandydatowi z numerem 2., którym najprawdopodobniej będzie Andrzej Szewiński, również obecny poseł. Platforma miałaby szansę w naszym okręgu na trzeci mandat, ale z powodu braku aktywności i słabości kandydatur, raczej utrzyma obecny stan posiadania – dwa mandaty.
Do Sejmu z listy Lewicy miejsce biorące przypadnie Zdzisławowi Wolskiemu (SLD), posłowi obecnej kadencji. Teoretycznie częstochowska lewica ma długą i na dodatek zapełnioną kandydatami ławkę, ale nazwisk „biorących” – brak.
22 komentarzy
Władza jak narkotyk.Teraz przypomną sobie o zwykłych ludziach
Władza jak narkotyk.Teraz przypomną sobie o zwykłych ludziach
Nigdy więcej czerwonych
Nigdy więcej czerwonych
Konieczny znowu?A co on dla nas zrobił?No co takiego ten człowiek pokazał?Lewak
Konieczny znowu?A co on dla nas zrobił?No co takiego ten człowiek pokazał?Lewak
Wybierzmy wreszcie nowych ludzi,którzy chcą coś zrobić dla ludzi nie tylko dla siebie
Wybierzmy wreszcie nowych ludzi,którzy chcą coś zrobić dla ludzi nie tylko dla siebie
Wybory coraz bliżej,wiec nasi politycy przypominają sobie o wyborcach.Szkoda,że tylko wtedy
Wybory coraz bliżej,wiec nasi politycy przypominają sobie o wyborcach.Szkoda,że tylko wtedy
Wszyscy Ci kandydaci jacyś nijacy.Zupełnie nie przekonują.Bezbarwni i bez pomysłów
Wszyscy Ci kandydaci jacyś nijacy.Zupełnie nie przekonują.Bezbarwni i bez pomysłów
Dlaczego ciągle Ci sami kandydaci?Chcemy nowych ludzi.
Dlaczego ciągle Ci sami kandydaci?Chcemy nowych ludzi.
Pan Smela mógłby raczej o emeryturze pomyśleć. Już czas, po tych występach protegowanych.
Pan Smela mógłby raczej o emeryturze pomyśleć. Już czas, po tych występach protegowanych.
Leszczyna, hahaha, naczelna finansistka PO.Ta to wstydu nie ma
Leszczyna, hahaha, naczelna finansistka PO.Ta to wstydu nie ma
Wolski, Smela, Konieczny, Leszczyna, Giżyński-ciągle to samo.
Wolski, Smela, Konieczny, Leszczyna, Giżyński-ciągle to samo.
Konieczny i NieKonieczny
Konieczny i NieKonieczny