Tygodnik „Poniedziałek” przesłał naszej Redakcji bardzo interesującą tabelę. Przedstawia listę gazet i portali, które przez ostatnie 2 lata otrzymywały wsparcie ze strony Urzędu Miasta Częstochowy. Tabela nie zawiera wszystkich mediów, tylko te o które zapytał „Poniedziałek”.
Małe media lokalne, bardzo zabiegają o dobre relacje z samorządem, ze względów finansowych. Kontrowersyjne tematy, niemile widziane przez władze, skutkują zerwaniem współpracy. Cena niezależności prasy oznacza nie tylko utratę stałego źródła dochodu, ale przede wszystkim blokadę informacji oraz konfrontację z prawnikami, poddanych kontroli medialnej polityków i urzędników.
2012 2013 2014 (do 20.03.2014)
Gazeta Wyborcza 20.943,82 74.236,90 6.469,61
(w tym promocja na stronach internetowych Gazety)
W Gazecie Wyborczej 90.000,00 57.600,00
łączny koszt łączny koszt
kampanii kampanii
w mediach w mediach
publikowano ponadto kilkakrotnie materiały promocyjne w ramach kampanii marketingowej realizowanej z projektu „Zainwestuj w Częstochowie”, obejmującej również szereg w Forum Samorządowym, Wprost, Business in Poland. Obok podano łączny koszt kampanii, nie ma możliwości wyodrębnienia kosztów publikacji dot. tylko Gazety Wyborczej.
Dziennik Zachodni 8.887,36 16.268,16 885,60
Życie Częstochowy 738,00 949,18 1.033,20
Częstochowiak 0 1.875,00 1.200,00
Tygodnik 7 dni 0 0 0
wczestochowie.pl 4.629,00 10.107,14 0
Portal twoja-czestochowa.pl 0 4.420,00 245,00
Tabela zawiera informacje o środkach finansowych przekazanych przez urząd miasta. Nie ma w niej danych o wydawaniu pieniędzy na reklamę przez podległe magistratowi jednostki oraz miejskie spółki.
5 komentarzy
widzę że poza gazeta wyborczą piszącą paszkwile na zamówienie ładnie jest wspierane jeszcze wczestochowie.pl będące współwłasnością Pana członka SLD Lewandowskiego Damiana
widzę że poza gazeta wyborczą piszącą paszkwile na zamówienie ładnie jest wspierane jeszcze wczestochowie.pl będące współwłasnością Pana członka SLD Lewandowskiego Damiana
Tygodnik 7 dni jest wiarygodny,resztą można podetrzeć sobie dupe!
Tygodnik 7 dni jest wiarygodny,resztą można podetrzeć sobie dupe!
Dobrze wiedzieć, choć to przykre, że kurew.stwo lokalnych częstochowskich mediów kwitnie and who is who. Kurew.stwo pospolite było od zawsze i nigdy nie zniknie – jest popyt będzie podaż i nie ma co się spierać o to, co pierwsze i co napędza jedno przed drugim. I nie ma sensu by z tym walczyć. I zawsze przy tym kurew.stwie nabija się kasę sutenerstwu, a to, IMHO, rzecz brzydka. Inna sprawa z kurew.stwem mediów: gazet, radiostacji, telewizji i portali informacyjnych: to kurew.stwo naganne bowiem, nie dość, że ohydnie i bezczelnie manipuluje, to czerpie korzyści z pieniędzy publicznych – moich, twoich, a nawet emeryta odprowadzającego daninę do urzędu skarbowego. Jeśli zatem Matyjaszczyk chce iść “na kurwy”, to niechże idzie za swoje, a nie publiczne. A Lewandowski Damian and company, niech nie chełpią się, że zarabiają na sutenerstwie.*** BTW, wydany kalendarz magistracki na 2012, nota bene, też sfinansowany za pieniądze podatnika (“kalendarze z mężczyznami wydają kolorowe pisma i kierują je do damskiej części grona odbiorców – stąd też ich podtekst erotyczny”), daje również wskazówkę, kto jak się prowadzi: Damian Lewandowski (z MOSiR-u), Włodzimierz Tutaj, Łukasz Stacherczak, Bartłomiej Osumek… Historia daje jednak przykłady, że “kurew.stwo” w sferze publicznej, w perspektywie długoterminowej, nie opłaca się jednak… zawsze gawiedź, w sprzyjających warunkach, może wygolić delikwentów.
Dobrze wiedzieć, choć to przykre, że kurew.stwo lokalnych częstochowskich mediów kwitnie and who is who. Kurew.stwo pospolite było od zawsze i nigdy nie zniknie – jest popyt będzie podaż i nie ma co się spierać o to, co pierwsze i co napędza jedno przed drugim. I nie ma sensu by z tym walczyć. I zawsze przy tym kurew.stwie nabija się kasę sutenerstwu, a to, IMHO, rzecz brzydka. Inna sprawa z kurew.stwem mediów: gazet, radiostacji, telewizji i portali informacyjnych: to kurew.stwo naganne bowiem, nie dość, że ohydnie i bezczelnie manipuluje, to czerpie korzyści z pieniędzy publicznych – moich, twoich, a nawet emeryta odprowadzającego daninę do urzędu skarbowego. Jeśli zatem Matyjaszczyk chce iść “na kurwy”, to niechże idzie za swoje, a nie publiczne. A Lewandowski Damian and company, niech nie chełpią się, że zarabiają na sutenerstwie.*** BTW, wydany kalendarz magistracki na 2012, nota bene, też sfinansowany za pieniądze podatnika (“kalendarze z mężczyznami wydają kolorowe pisma i kierują je do damskiej części grona odbiorców – stąd też ich podtekst erotyczny”), daje również wskazówkę, kto jak się prowadzi: Damian Lewandowski (z MOSiR-u), Włodzimierz Tutaj, Łukasz Stacherczak, Bartłomiej Osumek… Historia daje jednak przykłady, że “kurew.stwo” w sferze publicznej, w perspektywie długoterminowej, nie opłaca się jednak… zawsze gawiedź, w sprzyjających warunkach, może wygolić delikwentów.
czy dofinansowanie wczestoichowie.pl jest zgodne z prawem: ustawa o samorzadzie terytorialnym, pracownikach samorzadowych etc, etc, także z ustawa o zamowieniach publicznych… czy ktos mi to wyjaśni?
czy dofinansowanie wczestoichowie.pl jest zgodne z prawem: ustawa o samorzadzie terytorialnym, pracownikach samorzadowych etc, etc, także z ustawa o zamowieniach publicznych… czy ktos mi to wyjaśni?
wczestochowie nie jest działalnością gospodarczą tylko spółką akcyjną. I tak jak przewodniczący wolski może sobie jako akcjonariusz pangazu naganiać legalnie zlecenia tak i pan damian może naganiać dofinansowania na soją (częściowo) gazetę.
wczestochowie nie jest działalnością gospodarczą tylko spółką akcyjną. I tak jak przewodniczący wolski może sobie jako akcjonariusz pangazu naganiać legalnie zlecenia tak i pan damian może naganiać dofinansowania na soją (częściowo) gazetę.