Co zrobilibyście Państwo, dostając pismo z Urzędu Miasta Częstochowy o zapłatę ponad 100 tysięcy złotych w terminie 30 dni? Niektórzy pomyśleliby, że to pomyłka, inni, że nadawca-urzędnik jest raczej niespełna rozumu, jeszcze inni, podcięliby sobie żyły.
Pismo z urzędu miasta:
„Częstochowa, 2015-05-19
Pan Adam H.
Szanowny Panie
Urząd Miasta Częstochowy informuje , że nieruchomość położona w Częstochowie przy ul. Gilowej, oznaczona jako działka nr 10 obręb 271 stanowi własność Gminy Miasto Częstochowa. Powyższa nieruchomość jest w części użytkowana przez Pana jako dojazd do nieruchomości oraz parking o powierzchni 1 165 m2. W związku z tym, że nie posiada Pan podpisanej aktualnej umowy dzierżawy sporządzonej na przedmiotowy grunt – a go użytkuje – Urząd Miasta Częstochowy Wydział Mienia i Nadzoru Właścicielskiego wzywa Pana do uregulowania należności za bezumowne użytkowanie części nieruchomości stanowiącej własność gminy za okres od 1.03.2009 r. do 30.04.2015 r. w wysokości łącznie 111 772,56 zł (słownie złotych: sto jedenaście tysięcy siedemset siedemdziesiąt dwa 56/100), na którą składają się:
1. część działki nr 10 obręb 271 z przeznaczeniem pod dojazd:
– 470 m2 x 0,30 zł/m2 miesięcznie = 141,00 zł,
– 15m2 x 1,20 zł/m2 miesięcznie = 18,00 zł.
2. część działki nr 10 obręb 271 z przeznaczeniem pod parking:
– 130 m2 x 2,30 zł/m2 miesięcznie = 299,00 zł,
– 550 m2 x 1,40 zł/m2 miesięcznie = 770,00 zł.
Łącznie: 1 228,00 zł x 74 miesiące = 90 872,00 + podatek VAT 23% = 111 772,56 zł.
Należność za bezumowne użytkowanie nieruchomości została ustalona przy zastosowaniu stawek wynikających z zarządzenia nr 758/12 Prezydenta Miasta Częstochowy z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalenia minimalnych stawek czynszu za dzierżawę nieruchomości gruntowych stanowiących własność Gminy Miasto Częstochowa oraz Miasta na Prawach Powiatu Częstochowa. Podaną kwotę proszę wpłacić na konto Gminy Miasto Częstochowa nr 92 1050 1142 1000 0022 8000 2078 – ING Bank Śląski S.A., w terminie 30 dni od daty otrzymania niniejszego pisma.
Jednocześnie proszę o zajęcie stanowiska w zakresie sposobu uregulowania podstawy prawnej do korzystania z gruntu gminy. W przypadku braku odpowiedzi zostaną podjęte dalsze działania w celu wyeliminowania stanu naruszenia własności gminy oraz dochodzenia należności za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Informacji w przedmiotowej sprawie można uzyskać w Urzędzie Miasta Częstochowy, Wydział Mienia i Nadzoru Właścicielskiego – pokój 314 (tel. 343 707 844) – w godzinach pracy urzędu.
p.o. Naczelnika Wydziału Mienia i Nadzoru Właścicielskiego
Piotr Gerasch”.
Jeden z mieszkańców Częstochowy jest winien magistratowi 111.772,56 zł. O tym fakcie dowiedział się kilka dni temu. Zdaniem urzędników Adam H. korzystał z działki będącej własnością Gminy Miasto Częstochowa bez umowy dzierżawy. Rzecz rozbija się o część działki z przeznaczeniem pod dojazd oraz drugi kawałek gruntu – pod parking, na którym Adam H. podobno parkuje służbowe samochody.
Nie wiedzieć dlaczego urzędnicy prezydenta Matyjaszczyka o bezprawnym działaniu Adama H. przypomnieli sobie dopiero dziś. Kwota wskazana przez magistrat dotyczy bowiem okresu od 2009 do 2015 roku. Co więcej, suma którą Adam H. jest winien miastu, została wyliczona na podstawie stawek z roku 2012, gdy prezydent miasta wydał w tej sprawie nowe zarządzenie.
Urzędnicy przez sześć lat nie zrobili nic, by poinformować Adama H. o tym, że ma dwa wyjścia: albo przestanie korzystać z drogi i parkingu, albo będzie musiał za ich użytkowanie słono zapłacić.
Sprawa Adama H. nie jest łatwa. Przyznać należy, że właściciel posesji sąsiadującej z gruntem miasta nie powinien był zajmować terenu, który do niego nie należy. Nie mniej jednak, na jego usprawiedliwienie należy wspomnieć, iż kilkakrotnie występował do magistratu z prośba o dzierżawę spornego dziś gruntu. Przez lata spotykał się z odmową.
W tej sytuacji trudno cokolwiek częstochowianinowi radzić – pozostaje mu jedynie powiesić sobie sznurek na szyję (taki makabryczny żart), nie nosi on niestety 100 tysięcy zł w tylnej kieszeni spodni.
Sprawa Adama H. jest wzorcowym przykładem urzędniczej bezduszności, działania na szkodę mieszkańca, to także sposób na szybkie wykończenie jednostki. Obywatelu: bądź posłuszny i broń Boże roszczeniowy wobec władzy – a może Ci będzie łatwiej!
9 komentarzy
Prosta sprawa Facet mimo odmowy ze strony UM korzystał z gruntu BEZPRAWNIE za co UM nałożył karę. Co w tym dziwnego? Urzędnik bezduszny? Jak ktoś zajuma ławki z alei to też będzie biednym mieszkańcem wobec bezdusznych funkcjonariuszy?
Prosta sprawa Facet mimo odmowy ze strony UM korzystał z gruntu BEZPRAWNIE za co UM nałożył karę. Co w tym dziwnego? Urzędnik bezduszny? Jak ktoś zajuma ławki z alei to też będzie biednym mieszkańcem wobec bezdusznych funkcjonariuszy?
Chyba jest w jakims prywatnym konflikcie ktoryms czlonkiem sld
Chyba jest w jakims prywatnym konflikcie ktoryms czlonkiem sld
Rozumiem, że wg Pani redaktor, każdy może zająć sobie działkę miejską i ją użytkować wedle swojego widzimisię. Bo oczywiście wie Pani, że działka którą zajął ten Pan nie jest żadną drogą ani parkingiem (można to sprawdzić chociażby na geoportalu). Ciekawe czy Pani redaktor byłaby tak łaskawa dla tego Pana jeśliby zajął Pani działkę pod swoją działalność. A już kuriozum są te zdania: “Nie mniej jednak, na jego usprawiedliwienie należy wspomnieć, iż kilkakrotnie występował do magistratu z prośba o dzierżawę spornego dziś gruntu. Przez lata spotykał się z odmową.” – czyli rozumiem, że wg Pani redaktor, jeśli magistrat odmawia zajęcia działki na moją działalność to i tak ją zajmę, a co tam. I jest ok, a jak urzędnicy dojdą do tego, że zajmuję bezprawnie działkę (której zajęcia odmawiano mi wielokrotnie – tak pisze Pani redaktor w artykule) to pójdę do gazety, popłaczę i wszyscy staną po mojej stronie. Ja rozumiem wszystko, że nie lubi się urzędników, władzy itd, ale samowolki chyba nie powinniśmy tolerować, a już na pewno nie popierać. Gdzie tu działanie na szkodę mieszkańca? Ja tu widzę tylko cwaniactwo tego mieszkańca.
Rozumiem, że wg Pani redaktor, każdy może zająć sobie działkę miejską i ją użytkować wedle swojego widzimisię. Bo oczywiście wie Pani, że działka którą zajął ten Pan nie jest żadną drogą ani parkingiem (można to sprawdzić chociażby na geoportalu). Ciekawe czy Pani redaktor byłaby tak łaskawa dla tego Pana jeśliby zajął Pani działkę pod swoją działalność. A już kuriozum są te zdania: “Nie mniej jednak, na jego usprawiedliwienie należy wspomnieć, iż kilkakrotnie występował do magistratu z prośba o dzierżawę spornego dziś gruntu. Przez lata spotykał się z odmową.” – czyli rozumiem, że wg Pani redaktor, jeśli magistrat odmawia zajęcia działki na moją działalność to i tak ją zajmę, a co tam. I jest ok, a jak urzędnicy dojdą do tego, że zajmuję bezprawnie działkę (której zajęcia odmawiano mi wielokrotnie – tak pisze Pani redaktor w artykule) to pójdę do gazety, popłaczę i wszyscy staną po mojej stronie. Ja rozumiem wszystko, że nie lubi się urzędników, władzy itd, ale samowolki chyba nie powinniśmy tolerować, a już na pewno nie popierać. Gdzie tu działanie na szkodę mieszkańca? Ja tu widzę tylko cwaniactwo tego mieszkańca.
Niezła kwota i co teraz ?
Niezła kwota i co teraz ?
To typowe dla naszych urzednikow, rozjechac pograzyc… masakra
To typowe dla naszych urzednikow, rozjechac pograzyc… masakra
a co z księgowością urzędu przez 6 lat przecież w papierach mają niezgodność
a co z księgowością urzędu przez 6 lat przecież w papierach mają niezgodność
gosc moglby pojsc do sadu, ale nic nie ugra bo byl na gruncie bez zgody miasta. Niech wyzebrze chociaz rozlozenie na raty, ale na to bym nie liczyl ze strony urzedu
gosc moglby pojsc do sadu, ale nic nie ugra bo byl na gruncie bez zgody miasta. Niech wyzebrze chociaz rozlozenie na raty, ale na to bym nie liczyl ze strony urzedu
wcale nie jest prosta jesli odmowa dzierzawy byla na zasadzie nie bo nie, bez rzeczowej argumentacji. Gosc prowadzi forme, placi lokalnie podatki, zatrudnia ludzi. Teraz sie zawinie i tyle bedzie z dzialalnosci urzedniczej.
wcale nie jest prosta jesli odmowa dzierzawy byla na zasadzie nie bo nie, bez rzeczowej argumentacji. Gosc prowadzi forme, placi lokalnie podatki, zatrudnia ludzi. Teraz sie zawinie i tyle bedzie z dzialalnosci urzedniczej.
ale z jakiego powodu UM odmawiał dzierżawy leżącego odłogiem terenu ?
ale z jakiego powodu UM odmawiał dzierżawy leżącego odłogiem terenu ?