Ostatnia sesja rady miasta Częstochowy była równie emocjonująca, co obrady Sejmu. Po pierwsze mieszkańcy dowiedzieli się, że szefem miejskich struktur SLD nie jest już Zbigniew Niesmaczny. Ku zaskoczeniu środowisk politycznych została nim – mocno kontrowersyjna – postać radnego oraz naczelnika Centrum Usług Komunalnych – Łukasz Kot. Jednak, nie zmiany personalne stały się punktem kulminacyjnym sesji, a wystąpienie – wręcz protest – prezesa Fundacji Oczami Brata Pawła Bilskiego. Domagał się on natychmiastowych decyzji ze strony władz miast w sprawie Rodzinnego Domu Pomocy, otwartego w maju 2023 roku przez fundację Bilskiego.
Rozpoczętej z dużym opóźnieniem sesji rady miasta towarzyszyli liczni goście – podopieczni Fundacji Oczami Brata Pawła Bilskiego. Zajęli nawet miejsca siedzące, zwyczajowo przeznaczone dla władz Częstochowy. Stąd prezydent Krzysztof Matyjaszczyk (SLD) siedział wśród radnych i z tej perspektywy wysłuchał nad wyraz mocnych słów prezesa Bilskiego.
„Szanowny Panie Prezydencie Krzysztof Matyjaszczyk, mimo wszystko, mimo opieszałości Urzędu Miasta nadal mam nadzieję że niedawno wypowiedziane słowa podczas uroczystego otwarcia Dom Oczami Brata, już niedługo jednak staną się faktem. Złożyłem na Pana ręce wniosek (datowany na 25 sierpnia 2023 roku) o utworzenie jakże potrzebnego Rodzinnego Domu Pomocy w Częstochowie w Dom Oczami Brata. (…)
Rozumiem, że potrzeby mieszkańców miasta są ogromne. Wychodzę naprzeciw tym potrzebom. Zbudowaliśmy Dom za 8 mln złotych. Otrzymaliśmy na ten cel 0 zł od Miasta Częstochowy. Prosiłem Pana o zgodę na prowadzenie Rodzinnego Domu Pomocy, co Miasto w 2024 roku może kosztować ok. 150 tys. złotych. Przedstawiłem kalkulacje. (…)”
Zdecydowana część przemowy Bilskiego nie była dla Matyjaszczyka przyjemna, ale końcówką prezes fundacji zaskoczył wszystkich. W sześciu punktach określił, czego się domaga:
„1. Niezwłocznie, najpóźniej do 20.12.2023 r., podjęcia pozytywnej decyzji dotyczącej utworzenia w Częstochowie pierwszego Rodzinnego Domu Pomocy.
2. Niezwłocznie, najpóźniej do 20.12.2023 r., ogłoszenie konkursu ofert na realizację zadania publicznego dotyczącego prowadzenia Rodzinnego Domu Pomocy lub pozakonkursową realizację zadania
3. Podjęcie działań zmierzających do rozpoczęcia usługi od 1.02.2024 r., tj. doprowadzenia do wprowadzenia się mieszkańców do Rodzinnego Domu Pomocy.
4. Niezwłocznie, najpóźniej do 20.12.2023 r., uruchomienie procedur w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Częstochowie, związanych z przyjmowaniem wniosków o przyznanie usług opiekuńczych i bytowych świadczonych całodobowo w Rodzinnym Domu Pomocy.
5. Przeproszenie społeczności Fundacji Oczami Brata, najpóźniej do dnia 20.12.2023 r., za opieszałość w podejmowaniu decyzji dotyczącej Rodzinnego Domu Pomocy.
6. Wyciągniecie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację po stronie Urzędu Miasta Częstochowy.”
Rzeczywiście Paweł Bilski wybudował obiekt na działce, która jest własnością jego Fundacji Oczami Brata. Jak sam przyznaje – a jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych – środki pozyskał z rządowych programów oraz ze zbiórki wśród podopiecznych, mających w przyszłości korzystać z budynku. Nawet senator Ryszard Majer (PiS) potwierdza, że wspierał przez ostatnie lata działania Bilskiego.
Abstrahując od potrzeb, które spełnia tego typu działalność na rzecz środowisk osób niepełnosprawnych, nasuwa się pytanie: jak Bilskiemu udało się pozyskać środki publiczne bez zabezpieczenia fundamentalnej trwałości jego przedsięwzięcia? Nie ma mowy o ciągłości projektu, skoro Bilski, zaapelował do radnych o środki finansowe na funkcjonowanie nowo wybudowanego Rodzinnego Domu Pomocy, a nawet zbierano do „puszki” pieniądze od osób przebywających na sesji rady miasta Częstochowy.
Do tematu powrócimy.
Renata R. Kluczna
7 komentarzy
Żenada. Może wróci temat częstochowskich motylków.
Pani Redaktor, odpowiadam na Pani pytanie:
To nie jest lewica tylko lewizna i do tego kawiorowa.
Panie Pawle,podziwiam Pana detetminację i chociaż drobnym wsparciem i dobrym słowem postaram się pomóc.To co Pan robi jest piękne i wyjątkowe.A co do władz naszego miasta,to miejmy nadzieję,że się niedługo znienią.
Motylki zdesperowane? Kurek z kasą od dojnej zmiany przestał działać?
..” musi wydać zgodę na prowadzenie domu oraz je dofinansowywać..” -ciekawe, Panie Bilski, że tak łatwo przychodzi Panu takie coś do głowy. A ja mówię, nie, nie MUSI, tylko może, bo sięga Pan po publiczne pieniądze, nasze, obywateli. Może też dofinansować inny dom, innej organizacji, na jasnych i klarownych zasadach, równych szansach także dla innych którzy pomagają.
To jest bardzo proste.Ten matyjaszczyk nie zarobi na podatkach, w postaci podwyzek np; za wode , za wyywóz nieczystości,za parkomaty, za parkingi i wiele innych, i najwazniejsze nie dostali prezemtów jak to sie teraz pięknie “OKRESLA.”