Mimo obietnic miasta, DK1 wciąż nieprzejezdna

Tuż przed końcem 2023 roku, dokładnie 29 grudnia, Miejski Zarząd Dróg w Częstochowie poinformował, że „pod względem przeprowadzonych odbiorów technicznych i uzyskania pozwoleń na użytkowanie, zakończone zostały dwie największe inwestycje drogowe we współczesnej historii Częstochowy, czyli budowa nowej al. Wojska Polskiego w Częstochowie od al. Jana Pawła II do ul. Rakowskiej oraz przebudowa ulic: Głównej i Przejazdowej wraz z budową nowej drogi tzw. obejścia ul. św. Barbary tj. odcinek DK-46 na zachodzie naszego miasta.” Jednocześnie MZD przyznało, że DK1 nie będzie oddana zgodnie z zapowiedziami na koniec grudnia, gdyż wciąż „trwają końcowe roboty budowlane”, które przedłużą się jeszcze na „kilka, najbliższych tygodni nowego roku”.

Trzeba przyznać majstersztyk… Mimo, że mieszkańcy Częstochowy nadal nie mogą jeździć dawną DK 1 (obecnie DK 91,) Miejski Zarząd Dróg poinformował, że dotacje unijne, które Częstochowie przyznano na wykonanie inwestycji – zostały rozliczone. A dodajmy, że przebudowa ma pochłonąć 359 milionów złotych, z czego 160 milionów stanowi dofinansowanie ze środków UE. Są też drobniutkie sukcesu: magistrat zrobił mikołajkowy prezent Galerii Jurajskiej, udostępniając dojazd od strony DK 1 do punktów handlowych. Mieszkańcy Zawodzia, pokonując slalomem pachołki, też mogą wjechać w ulicę Legionów. Ostatnio – co MZD uznało za wielkie osiągnięcie – został udrożniony przejazd pod estakadą na Rakowie, choć bez możliwości włączenia się w DK 1. Niestety piesi korzystają tylko z południowego przejścia, bo północne jest wciąż w remoncie. I to by było na tyle „dobrych” wiadomości.
Częstochowianie – o czym informują w mediach społecznościowych – zmęczeni są trwającym od lat chaosem komunikacyjnym i przedłużającymi się robotami drogowymi. Mają dość objazdów, korków i dziur w nawierzchniach ulic, którymi poprowadzono objazdy. Chodzi nie tylko o codzienne uciążliwości i stratę czasu, ale i koszty. Zdewastowane przez samochody ciężarowe ulice to naprawa zawieszenia; objazdy i korki to większe zużycie paliwa. I chociaż wielokrotnie, zarówno MZD, jak i sam prezydent Matyjaszczyk zapewniali mieszkańców, że wykonawca zdąży, najpierw do końca listopada, a potem do końca roku – to teraz mowa jest o kilku, kolejnych tygodniach nowego roku zanim DK 1 zostanie oddana do użytku. Żaden organ urzędu miasta nie podaje jednak konkretnej daty.

Z zupełnie innej perspektywy niż mieszkańcy widzi to MZD. W komunikacie Macieja Hasika, rzecznika prasowego czytamy: 

„DK-91 (DK1) na dalszych odcinkach niż dotychczasowo oddane zostanie otwarta dla ruchu nieco później. Równolegle do wypełnianych procedur administracyjnych trwają końcowe roboty budowlane. Wykonawca do udrożnienia al. Wojska Polskiego na osi północ-południe wraz z głównymi skrzyżowaniami potrzebuje jeszcze kilku, najbliższych tygodni nowego roku.

Odpowiednie zaawansowanie prac wraz z wypełnieniem określonych procedur i wykonanie wszystkich, koniecznych płatności umożliwia prawidłowe rozliczenie dofinansowań ze środków UE i ich wykorzystanie w ramach przeprowadzonych realizacji zadań z pożytkiem dla miasta. Warunki konieczne do osiągnięcia tych celów zostały spełnione, tym samym każde euro w ramach wspomnianego wsparcia zewnętrznego zostało wykorzystane.”

Renata R. Kluczna