Mieszkańcy ulic: Korkowej, Kusocińskiego, Kosiarzy i innych przyległych liczą, że zostaną wysłuchani przez władze miasta Częstochowy, a zwłaszcza prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD) za sprawą redakcji. Bo jak piszą w liście do Tygodnika : „Nasze głosy są totalnie ignorowane, nawet nikt nie raczy odpowiedzieć na nasze pisma.” Może tym razem się uda…
List Czytelnika:
„Od jakiegoś czasu jesteśmy pozbawiani dogodnych połączeń komunikacyjnych, a te które zostają wydłużają czas przejazdu. Dwa lata temu zabrano nam linię 20, na którą trzeba teraz przesiadać się na Bór Wypalankach i o ile autobusy się nie spóźnią tracimy dużo czasu na objazdówkę przez Wrzosowiak, jakby mało tam było innych linii z tramwajem włącznie.
Teraz jakiś (myśliciel) doszedł do wniosku, żeby nam jeszcze bardziej utrudnić życie i wymyślił wydłużenie trasy linii 15 przez dworzec Stradom. A od jakiegoś czasu linia ta i tak jedzie dłuższą trasą za zlikwidowaną linię 16.
Chyba nie na tym polega misja komunikacji miejskiej, żeby likwidować linie, a w ich miejsce wydłużać trasy innych, fundując mieszkańcom wycieczki objazdowe po Częstochowie?
Niestety na nasze interwencje, przeważnie telefoniczne, spotykamy się z totalną ignorancją i lekceważeniem ze strony Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu, dokąd odsyła nas MPK.
Odnosimy wrażenie, że w MZDiT urzędnicza biurokracja jest tak zadowolona ze swoich bzdurnych pomysłów, że nie potrzebuje wniosków pasażerów. A duża liczba pasażerów z naszych ulic to ludzie starsi i schorowani, dla których komunikacja miejska to jedyna forma dojazdu.
Sam zastanawiam się nad przesiadką do samochodu, skoro mam wracać z pracy 15-ką kilkanaście minut lub więcej później. Ostatnio też często opóźnioną.
Czy tak wygląda misja komunikacji miejskiej w dobie smogu, żeby zniechęcać ludzi do jazdy miejskimi przewoźnikami? O starszych osobach nie wspominając.
W niedziele i święta autobusy na naszej Korkowej jeżdżą, aż co godzinę, co czyni wyprawę do centrum i z powrotem wycieczką na pół dnia.
Pozdrawiamy i życzymy sobie kogoś myślącego logicznie w tym Zarządzie Dróg, otwartego na wnioski i sugestie mieszkańców.
Czytelnik.”
…I udało się. Uwagi mieszkańca przekazaliśmy do MZDiT i – co cieszy – otrzymaliśmy odpowiedź:
„Informuję, że uproszczenie przez MZDiT jako organizatora komunikacji miejskiej w Częstochowie przebiegu linii autobusowej nr 20 (które skróci czas przejazdu między ulicami Wypalanki a Estakadą) jest brane pod uwagę po wprowadzeniu do Eksploatacji w Częstochowie autobusów o obniżonej pojemności, które będą skierowane do obsługi takich ulic, jak np. Poselska i Wypalanki, a które na dzień dzisiejszy nie mogą być obsłużone w inny sposób, jak linią nr 20. Aktualnie trwają prace przygotowawcze dla pozyskania autobusów krótszych od wykorzystywanych dotychczas w Częstochowie. Skierowanie linii nr 15 przez Dworzec PKP Stradom jest rozwiązaniem, które było przewidziane do wdrożenia już wiele miesięcy temu, jako naturalna konsekwencja otwarcia węzła przesiadkowego przy tym dworcu. Obecny przebieg „piętnastki” zapewnia oczekiwane przez wielu mieszkańców Częstochowy oraz pasażerów z innych miast dojazdy na dworzec i z dworca, do gęsto zamieszkałych dzielnic i osiedli, jak choćby Bór, Śródmieście, Parkitka, Tysiąclecie, Kule i Północ.
Maciej Hasik, Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie.”
3 komentarzy
Serdecznie dziękujemy gazecie za interwencję. Udało się uzyskać odpowiedź od łąskawie nam panujących urzędników na którą my czekamy od przeszło dwóch miesięcy, również z Urzędu Miasta nikt nie raczył odpowiedzieć. Pozostaje mieć nadzieję że obiecane linie powstaną co skróci i ułatwi dojazd do centrum miasta i okolice Jagielończyków. Ciekawe tylko kto chciał wydłużenia czasu przejazdu przez dworzec skoro przeważnie nikt tam nie wsiada i nie wysiada.A jeżeli robi się coś takiego to nie kosztem innych mieszkańców wracających przez to dłużej do domu.Jeszzcze raz dziękujemy i będziemy prosić o odświeżenie pamięci urzędników z zarządu dróg o naszych mieszkańcach po wprowadzeniu tych autobusów.Pozdrawiamy
Serdecznie dziękujemy gazecie za interwencję. Udało się uzyskać odpowiedź od łąskawie nam panujących urzędników na którą my czekamy od przeszło dwóch miesięcy, również z Urzędu Miasta nikt nie raczył odpowiedzieć. Pozostaje mieć nadzieję że obiecane linie powstaną co skróci i ułatwi dojazd do centrum miasta i okolice Jagielończyków. Ciekawe tylko kto chciał wydłużenia czasu przejazdu przez dworzec skoro przeważnie nikt tam nie wsiada i nie wysiada.A jeżeli robi się coś takiego to nie kosztem innych mieszkańców wracających przez to dłużej do domu.Jeszzcze raz dziękujemy i będziemy prosić o odświeżenie pamięci urzędników z zarządu dróg o naszych mieszkańcach po wprowadzeniu tych autobusów.Pozdrawiamy
Wygląda na to żeby polepszyć dojazd mieszkańców trzeba mieć albo ważnego oficjela z urzędu miejskiego za sąsiada,lub poprosić 7 dni o pomoc. Dzięki i prosimy o pomoc w tej sprawie gdyby urzędników znowu dopadła amnezja. Dziwne że są linie wożące przysłowiowe powietrze, a nam zabiera się autobusy lub zmienia trasy. Przydałaby się linia z Korkowej na Estakadę lub Błeszno może przez Grzybowską również. Pozdrawiam
Wygląda na to żeby polepszyć dojazd mieszkańców trzeba mieć albo ważnego oficjela z urzędu miejskiego za sąsiada,lub poprosić 7 dni o pomoc. Dzięki i prosimy o pomoc w tej sprawie gdyby urzędników znowu dopadła amnezja. Dziwne że są linie wożące przysłowiowe powietrze, a nam zabiera się autobusy lub zmienia trasy. Przydałaby się linia z Korkowej na Estakadę lub Błeszno może przez Grzybowską również. Pozdrawiam
Tylko żeby znowu o Kusocińskiego i Witaminowej nie zapomnieli i bez pół godzinnego objazdu. Z tą Grzybowską dobry pomysł. Szybciej byłoby na Estakadę może koło cmentarza na Rakowie i Jagielonczykow jak 10
Tylko żeby znowu o Kusocińskiego i Witaminowej nie zapomnieli i bez pół godzinnego objazdu. Z tą Grzybowską dobry pomysł. Szybciej byłoby na Estakadę może koło cmentarza na Rakowie i Jagielonczykow jak 10