„Dzień dobry Redakcjo,
W imieniu wszystkich pracowników MPK w Częstochowie, serdecznie dziękujemy za obdarzenie zaufaniem nas i naszego listu, który opublikowaliście na łamach Waszego czasopisma. Zdajemy sobie sprawę, że Państwa redakcja musiała wykazać się odwagą, aby zaufać otrzymanej wiadomości i zawartym w niej informacjom.
Opublikowany przez Państwa tekst spotkał się z bardzo dużym i entuzjastycznym zainteresowaniem wśród pracowników zakładu.
Z serdecznym pozdrowieniem
Pracownicy MPK”.
Oto pełna treść listu:
3 komentarzy
Wielkie dzięki redakcji dlatego że jest to jedyna gazeta w mieście, mająca odwagę mówić prawdę w zdominowanym przez medialną zmowę milczenia mieście.Aczkolwiek wydaje mi się że ktoś z redakcji czasem lubi też obstrukcyjnie wyrzucić podobny list do kosza, jeśli sie mylę przepraszam.
O”sukcesie” częstochowskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, słyszał kilka lat wstecz chyba każdy miłośnik motoryzacji w Polsce,a na pewno w Częstochowie.
Rozdmuchany medialnie zakup autobusów hybrydowych miał być jaskółką nowoczesności i innowacji w kraju, a okazał się ciągnąc ornitologicznie “nielotem” i to zdechłym przed wylotem. Oczywiście nie obyło się bez zaszczytów, premii, tytułów i nagród w postaci ” Prezesa czy Menadżera Roku” itp.
Bardzo szybko okazało się, że najlepiej co tym eufemistycznie nazwanym hybrydami,pojazdom wychodzi,oprócz nieznośnego hałasu i awaryjności i szybkego ,,spalania się “– to …stanowiska lęgowe dla kun oraz innych zwierzątek, zamieszkujących ostatnio te pojazdy i ochoczo podgryzające wszelkie zaopatrzone w nie dobra.
Na uwagi kierowców o złym stanie technicznym autobusów odpowiadano że autobusy są dobre ,tylko kierowcy jeździć nimi nie potrafią — niektórzy z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem w kraju i za granicą, tak na marginesie.
Po ostatnim “całopaleniu” wszystkie hybrydy uziemione stoją w zajezdni i jak wiewiórki, a raczej kuny, które podobno w nich zamieszkały i zasmakowały w oprzyrządowaniu, donoszą, stać będą biorąc pod uwagę opinie zawarte w ekspertyzach zrobionych po incydentach.
Żeby było śmieszniej, MPK w Częstochowie chce wykupić na nie polisy autocasco, według różnych danych na około 700 – 900 tysięcy złotych. Nie ,to nie żart już po pierwszym kwietnia, nie licząc wyrzuconych w błoto milionów za same autobusy, rozbudowy infrastruktury gazowej na terenie zajezdni, oraz gazu za który podobno według umowy ” Take or pay” przewoźnik płaci obojętnie czy te wynalazki jeżdżą czy nie.
Pozostaje pytanie kiedy i czy kiedykolwiek ktoś odpowie karnie za zmarnowanie tylu milionów publicznych pieniędzy, bo jak na razie komedia w MPK trwa nadal, miasto udaje że problemu nie widzi.
Kadra i zarząd miejskiego przewoźnika, odpowiedzialny za fatalne decyzje, ma się dobrze, nikt nie poniósł odpowiedzialności ani karnej, materialnej czy wreszcie dyscyplinarnej.
Jak można się domyślać za karygodne błędy decydentów częstochowskiego MPK, zapłacą podatnicy, oraz szeregowi pracownicy spółki.
Już od lipca zostaną odebrane “pakiety medyczne” PZU, dzięki którym mogli umawiać się bezpłatnie na wizyty do lekarzy specjalistów. Podobno ze względu na złą kondycję spółki. Tak oto w czasie podwyżek w innych firmach w całej Polsce, MPK w Częstochowie zafundowało swoim pracownikom obniżki.
Dziwi tylko że biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową przedsiębiorstwa nie redukuje się zbędnych biurowych etatów, które za ostatnich dwóch prezesów, przekroczyły nie tylko rekordy zdrowego rozsądku ale i śmieszności.Oczywiście z nadania rządzącego miastem SLD. Gdyby nie było straszno, można by śmiesznie powiedzieć realizują hasło wyborcze Kwaśniewskiego ,, Rodzina na swoim”
Pracownicy opowiadają, że z braku wolnych już pokoi w biurowcu firmy, dobudowuje się pokoiki na poszczególnych wydziałach. I tak kierowcy mają podobno już trzech kierowników, tylko nie wiedzą po co i od czego?
Ale kto bogatemu zabroni.
Oczywiście też nie mogąc się w pełni podpisać
Pozdrawiam pseudonistycznie
Wielkie dzięki redakcji dlatego że jest to jedyna gazeta w mieście, mająca odwagę mówić prawdę w zdominowanym przez medialną zmowę milczenia mieście.Aczkolwiek wydaje mi się że ktoś z redakcji czasem lubi też obstrukcyjnie wyrzucić podobny list do kosza, jeśli sie mylę przepraszam.
O”sukcesie” częstochowskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, słyszał kilka lat wstecz chyba każdy miłośnik motoryzacji w Polsce,a na pewno w Częstochowie.
Rozdmuchany medialnie zakup autobusów hybrydowych miał być jaskółką nowoczesności i innowacji w kraju, a okazał się ciągnąc ornitologicznie “nielotem” i to zdechłym przed wylotem. Oczywiście nie obyło się bez zaszczytów, premii, tytułów i nagród w postaci ” Prezesa czy Menadżera Roku” itp.
Bardzo szybko okazało się, że najlepiej co tym eufemistycznie nazwanym hybrydami,pojazdom wychodzi,oprócz nieznośnego hałasu i awaryjności i szybkego ,,spalania się “– to …stanowiska lęgowe dla kun oraz innych zwierzątek, zamieszkujących ostatnio te pojazdy i ochoczo podgryzające wszelkie zaopatrzone w nie dobra.
Na uwagi kierowców o złym stanie technicznym autobusów odpowiadano że autobusy są dobre ,tylko kierowcy jeździć nimi nie potrafią — niektórzy z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem w kraju i za granicą, tak na marginesie.
Po ostatnim “całopaleniu” wszystkie hybrydy uziemione stoją w zajezdni i jak wiewiórki, a raczej kuny, które podobno w nich zamieszkały i zasmakowały w oprzyrządowaniu, donoszą, stać będą biorąc pod uwagę opinie zawarte w ekspertyzach zrobionych po incydentach.
Żeby było śmieszniej, MPK w Częstochowie chce wykupić na nie polisy autocasco, według różnych danych na około 700 – 900 tysięcy złotych. Nie ,to nie żart już po pierwszym kwietnia, nie licząc wyrzuconych w błoto milionów za same autobusy, rozbudowy infrastruktury gazowej na terenie zajezdni, oraz gazu za który podobno według umowy ” Take or pay” przewoźnik płaci obojętnie czy te wynalazki jeżdżą czy nie.
Pozostaje pytanie kiedy i czy kiedykolwiek ktoś odpowie karnie za zmarnowanie tylu milionów publicznych pieniędzy, bo jak na razie komedia w MPK trwa nadal, miasto udaje że problemu nie widzi.
Kadra i zarząd miejskiego przewoźnika, odpowiedzialny za fatalne decyzje, ma się dobrze, nikt nie poniósł odpowiedzialności ani karnej, materialnej czy wreszcie dyscyplinarnej.
Jak można się domyślać za karygodne błędy decydentów częstochowskiego MPK, zapłacą podatnicy, oraz szeregowi pracownicy spółki.
Już od lipca zostaną odebrane “pakiety medyczne” PZU, dzięki którym mogli umawiać się bezpłatnie na wizyty do lekarzy specjalistów. Podobno ze względu na złą kondycję spółki. Tak oto w czasie podwyżek w innych firmach w całej Polsce, MPK w Częstochowie zafundowało swoim pracownikom obniżki.
Dziwi tylko że biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową przedsiębiorstwa nie redukuje się zbędnych biurowych etatów, które za ostatnich dwóch prezesów, przekroczyły nie tylko rekordy zdrowego rozsądku ale i śmieszności.Oczywiście z nadania rządzącego miastem SLD. Gdyby nie było straszno, można by śmiesznie powiedzieć realizują hasło wyborcze Kwaśniewskiego ,, Rodzina na swoim”
Pracownicy opowiadają, że z braku wolnych już pokoi w biurowcu firmy, dobudowuje się pokoiki na poszczególnych wydziałach. I tak kierowcy mają podobno już trzech kierowników, tylko nie wiedzą po co i od czego?
Ale kto bogatemu zabroni.
Oczywiście też nie mogąc się w pełni podpisać
Pozdrawiam pseudonistycznie
I jeszcze jedna sugestia.Może właśnie chodzi o to,aby doprowadzić spółkę do bankructwa, aby później tym łatwiej ” sprywatyzować” czytaj rozkraść majątek przewoźnika. Do 2020 roku podobno nie mogli bo jest jakieś memorandum podpisane jeszcze za prezydenta Wrony, o korzystaniu z usług MPK w mieście. Ale teraz hulaj dusza i łatwiej będzie ciemnotę że w trosce o pasażera i tym podobne dyrdymały. Jak się takie “prywatyzacje” kończyły, najlepszy przykład Kielc,Zakopanego czy PKS -ów. Jeśli chce się mieć nowoczesną komunikację i do tego darmową trzeba więcej środków przeznaczać z kasy miasta, a nie tylko promować się z towarzyszami z SLD w darmowych kursach tramwajami i autobusami z Anglii.
W przeciwnym wypadku z Anglii będziemy mieć stare autobusy, a komunikację z … Bangladeszu.
Pozdrawiam pseudonimicznie
I jeszcze jedna sugestia.Może właśnie chodzi o to,aby doprowadzić spółkę do bankructwa, aby później tym łatwiej ” sprywatyzować” czytaj rozkraść majątek przewoźnika. Do 2020 roku podobno nie mogli bo jest jakieś memorandum podpisane jeszcze za prezydenta Wrony, o korzystaniu z usług MPK w mieście. Ale teraz hulaj dusza i łatwiej będzie ciemnotę że w trosce o pasażera i tym podobne dyrdymały. Jak się takie “prywatyzacje” kończyły, najlepszy przykład Kielc,Zakopanego czy PKS -ów. Jeśli chce się mieć nowoczesną komunikację i do tego darmową trzeba więcej środków przeznaczać z kasy miasta, a nie tylko promować się z towarzyszami z SLD w darmowych kursach tramwajami i autobusami z Anglii.
W przeciwnym wypadku z Anglii będziemy mieć stare autobusy, a komunikację z … Bangladeszu.
Pozdrawiam pseudonimicznie
Skoro Hybrydy stały się ostoją wszelkiego zwierza, można pomyśleć o wpisaniu ich w jakiś ekologiczny program, typu “Natura 2000”. Sprawa załatwiona zwierzątka i ekolodzy zachwyceni. Nie jeżdżą nie trują, do tego żywią i chronią. Mam nadzieję że pan prezes podzieli się nagrodami i premiami za wykorzystanie mojego pomysłu. Tytuł “Menadżera Roku” zostawiam mu na wyłączność.
Skoro Hybrydy stały się ostoją wszelkiego zwierza, można pomyśleć o wpisaniu ich w jakiś ekologiczny program, typu “Natura 2000”. Sprawa załatwiona zwierzątka i ekolodzy zachwyceni. Nie jeżdżą nie trują, do tego żywią i chronią. Mam nadzieję że pan prezes podzieli się nagrodami i premiami za wykorzystanie mojego pomysłu. Tytuł “Menadżera Roku” zostawiam mu na wyłączność.