Izabeli Leszczynie (PO) wystarczyły 2 miesiące na to, by załatwić dla Częstochowy zgodę na utworzenie nowej sfery ekonomicznej, która będzie częścią strefy mieleckiej. Tak po prawdzie posłanka mogłaby odtrąbić wielki sukces (ciekawe, czemu tego nie zrobiła), gdyż kilkomiesięczne starania Matyjaszczyka o strefę katowicką okazały się – jak na razie – bezskuteczne.
We wtorek odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez minister Izabelę Leszczynę w sprawie specjalnej strefy ekonomicznej w Częstochowie. Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele mediów, część radnych Platformy Obywatelskiej oraz posłanka Halina Rozpondek. Na wstępie minister Leszczyna poinformowała, na jakim etapie jest wniosek prezydenta Matyjaszczyka, dotyczący rozszerzenia Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE) o Częstochowę. Wniosek od stycznia oczekuje w Ministerstwie Gospodarki, na uzupełnienie błędów i braków formalnych przez wnioskodawcę, czyli zarządzającego KSSE. Zdaniem minister, wniosek „jest niechlujny, zawiera zbyt wiele rozszerzeń, dotyczy w zasadzie kilkunastu podstref, a jego uzupełnianie może zająć jeszcze kilka miesięcy”. Warto dodać, że strefa miałaby rozszerzyć się nie tylko o Częstochowę, ale także inne miasta w województwie. W dokumencie znajdują się złe numery działek, niewłaściwe mapy i inne uchybienia stojące na przeszkodzie do wydania pozytywnej decyzji. Jak podkreśliła Izabela Leszczyna, widocznie prezydent zbyt słabo zabiegał o to, żeby z wniosku wydzielić Częstochowę i wystąpić z oddzielnym dokumentem. Rodzi się pytanie, czy Matyjaszczyk pisząc listy do częstochowian wiedział o tym, że wniosek zawiera błędy? Jeśli tak, to po co kazał za nim lobbować w Ministerstwie Finansów, skoro on nie opuścił murów Ministerstwa Gospodarki? Nie dość, że przeznaczył na nie publiczne pieniądze, to teraz resort finansów musi odpowiedzieć zgodnie z prawem na kilkaset nadesłanych listów, jak podkreśliła Leszczyna.
W związku z tym z inicjatywy minister powrócono do pomysłu z 2010 roku o rozszerzeniu o nasze miasto Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO – PARK Mielec. Jej starania okazały się skuteczne i strefa ma szansę powstać w Częstochowie do końca bieżącego roku. Ważnym głosem w tej sprawie będzie decyzja Rady Miasta.
– W przypadku poprawienia wniosku dotyczącego strefy katowickiej i wydania zgody na jej utworzenie, w mieście mogłyby funkcjonować dwie strefy – oznajmiła Leszczyna.
1 Komentarz
No to mamy sezonowe „wyścigi” o specjalne strefy ekonomiczne w mieście. Kto pierwszy, kto lepszy. Można i tak. Walka na „wizerunki” i (nie)chlujne wnioski.
Powiadam:
Lepsza miska ryżu u kapitalisty Chińczyka………………….
niż z PUPy zasiłek od prezia Matyjaszczyka……………..
Lepsza spec strefa w Czewie od Leszczyny……………………
niż pasożyta − spółki Operatora – „dioksyny”.
No to mamy sezonowe „wyścigi” o specjalne strefy ekonomiczne w mieście. Kto pierwszy, kto lepszy. Można i tak. Walka na „wizerunki” i (nie)chlujne wnioski.
Powiadam:
Lepsza miska ryżu u kapitalisty Chińczyka………………….
niż z PUPy zasiłek od prezia Matyjaszczyka……………..
Lepsza spec strefa w Czewie od Leszczyny……………………
niż pasożyta − spółki Operatora – „dioksyny”.