Na Zawodziu trwają prace nad budową nowej hali widowiskowo-sportowej przy ul. Żużlowej. Realizacja projektu ma zostać zrealizowana wprawdzie za cztery miesiące, ale radni miasta już teraz zastanawiają się, jakim imieniem ochrzcić nowy obiekt sportowy.
Prawdopodobnie już na najbliższej sesji rady miasta, tj. pod koniec miesiąca, zostanie rozpatrzony projekt uchwały w kwestii nadania hali imienia Arkadiusza Gołasia. Autorem pomysłu jest Konrad Głębocki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Częstochowy. Wybór zdaje się być umotywowany. Arkadiusz Gołaś był wybitnym siatkarzem, kilkakrotnym reprezentantem Polski (m.in. na olimpiadzie w Atenach w 2004 roku, na której zajął 5. miejsce). Pochodził wprawdzie z Ostrołęki, jednak to z Częstochową związał się zawodowo (AZS) oraz prywatnie (tutaj poznał swoją wielką miłość, ożenił się) i stał się chlubą naszego miasta. Był wielką nadzieją polskiej siatkówki. W 2004 roku zaczął grać we włoskiej lidze, ale jego międzynarodową karierę przerwał tragiczny wypadek samochodowy w drodze do Włoch na trening w nowym klubie Lube Banca Macerata. Miał 24 lata.
W uzasadnieniu do projektu uchwały, Głębocki podaje, że objęcie nowej hali patronatem Gołasia byłoby uhonorowaniem „nie tylko wybitnego sportowca, ale także osoby, która rozsławiała nasze miasto w Polsce i na świecie”.