Raczej nikt się nie spodziewał zdecydowanych gestów Piotra Kurpiosa, pełniącego funkcję pezydenta miasta Częstochowy, w kwestii zmian personalnych osób powszechnie znanych mieszkańcom.
W przeciwieństwie do Tadeusza Wrony (byłego prezydenta), który nie szczędził słów krytyki pod adresem niektórych dyrektorów i naczelników, co kończyło się ich zwolnieniami z pracy, obecny p.f. stosuje taktykę tajemniczych kroków. I w zasadzie trudno Kurpiosowi cokolwiek zarzucić.W swoim orędziu po przejęciu władzy zarzekał się, iż czystek kadrowych w instytucjach miasta nie będzie. Nie wspominał wówczas o – może mniej prestiżowych – posadach w radach nadzorczych. Stąd dziś nie sposób mu wypominać zbiorowych zwolnień członków rad.Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne, nazywane “wysypiskiem”, zarządzane jest przez dwuosobowy zarząd i kontrolowane przez (maximum) sześcioosobową radę nadzorczą. W przypadku tych ostatnich, Piotr Kurpios poszedł na całość. Po zajęciu pokoi prezydenckich, zwolnił – delikatnie mówiąc – całą radę nadzorczą Tadeusza Wrony. W to miejsce powołał – cóż tu kryć – “swoich”. I chociaż przewodniczący obecnej rady, Zygmunt Kucharczyk zaprzecza, że jakoby na jego powołanie w styczniu br. nie miały wpływu względy polityczne, to jednocześnie nie ukrywa, że jest członkiem PO (podobnie jak p.f.) i Kurpiosa zna nie od dziś.
Niemałym zaskoczeniem dla rady było włączenie w jej skład kolejnego członka, Dariusza Jadczyka, przyniesionego “w teczce” na polecenie Piotra Kurpiosa. Kolejna niespodzianka to pojawienie się Mirosława Matyszczaka, który dzięki kontrowersyjnej koalicji częstochowskiej PiS – PO, zasiądzie w fotelu trzeciego członka zarządu.
Obietnice Piotra Kurpiosa o nieingerowanie w sprawy kadrowe okazały się więc pustosłowiem. Jak mawiają niektórzy obecni członkowie rady nadzorczej CZPK “jest oczekiwanie prezydenta…”, które należy rozumieć, jako żądanie zapewnienia intratnych stanowisk dla konkretnych osób. Szkoda tylko, że politycy mają nas – elektorat za bezmyślny plebs, który może nie zauważy lub nie zrozumie niestety prostackich gierek. Na szczęście wybory tuż, tuż…
1 Komentarz
Zmiany w radach są też w innych spółkach miasta, np. w MPK. Zachęcam autorkę, by sięgnęła głębiej.