W obrębie ulic: Brata Alberta, Michałowskiego i Pileckiego powstanie, kolejny w dzielnicy Północ w Częstochowie, pawilon handlowo-usługowy. Mieszkańcy okolicznych domów jednorodzinnych nie szczędzą papieru i ślą pisma protestacyjne do magistratu dla zablokowania inwestycji.
– Pisaliśmy już wszędzie, do naczelników wydziałów zajmujących się tą sprawą, do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka, a nawet do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Wszyscy nas lekceważą. A przecież my jesteśmy stroną… Należało zapytać nas o zdanie, czy chcemy mieć za oknami długi na sześćdziesiąt metrów market – żalą się kobiety mieszkające przy ul Alberta.
W skardze do SKO właściciele posesji zarzucili wydanej przez prezydenta decyzji, naruszenie przepisów przy wydawaniu warunków zabudowy i zagospodarowania dla inwestycji.
– Nasza okolica jest bardzo spokojna i to jej wielka zaleta. Życzymy sobie, aby tak pozostało. Ulica Brata Alberta ma zaledwie 5 metrów szerokości i jest „ślepa”. Budowa w tym miejscu marketu to hałas i spaliny przyjeżdżających samochodami na zakupy klientów – mówi pani Krystyna.
Mieszkańcy obawiają się również uciążliwości ze strony tirów, przywożących towar do marketu.
Całą listę wad w decyzji prezydenta dotyczącej warunków zabudowy znalazł zaangażowany w sprawę mieszkańców radny Artur Gawroński (PiS). Radny wymienia nieprawidłowości, w tym „brak możliwości podłączenia sanitarnego i odprowadzania wód opadowych”, „brak w dokumentacji dokładnej powierzchni budynku i brak załącznika graficznego”, „brak informacji o parkingu, w tym wyznaczonych miejsc dla osób niepełnosprawnych” etc.
– Urząd Miasta wciska nam ciemnotę, że jakoby na tym terenie prowadzona jest już jakaś „wielka” działalność gospodarcza. To prawda jest prowadzona, ale mała. W domu obok, w jednym pokoju sąsiadka ma punkt fryzjerski, w innym działa gabinet lekarski. Najlepiej niech urzędnicy zburzą nasze domki, a w to miejsce niech wybudują galerię lub wielki hipermarket – wyjaśnia druga z pań.
List, w którym właściciele posesji wyrażają sprzeciw dla powstania marketu podpisało 69 mieszkańców. Wszyscy zapowiadają, że będą walczyć do końca.
– To lewica kilka lat temu protestowała przeciwko budowie marketu w mieście. Wtedy SLD chodziło o obronę małego lokalnego biznesu. Mówili, że markety powinny być budowane poza miastem. Teraz, gdy są u władzy zdanie zmienili – mówią mieszkańcy ul. Brata Alberta.
6 komentarzy
przynajmniej 69 osób nie będzie głosowało na Matyjaszczyka, to już coś
przynajmniej 69 osób nie będzie głosowało na Matyjaszczyka, to już coś
gratulacje dla Matajszczyków kolejny sukces na ogromną skalę. Powstanie 10 miejsc pracy a 20 padnie. Znowu zyski zostaną wytransferowane za granicę zamiast zostać wydane w Polsce.
gratulacje dla Matajszczyków kolejny sukces na ogromną skalę. Powstanie 10 miejsc pracy a 20 padnie. Znowu zyski zostaną wytransferowane za granicę zamiast zostać wydane w Polsce.
Dyktatura “proletariatu” SLD – lewizny razem.
Dyktatura “proletariatu” SLD – lewizny razem.
A ja tam jestem szczęśliwy, utworzono nowy oddział przedszkolny, dziecko dostało się wreszcie do przedszkola – w listopadzie mówię TAK dla Krzysztofa !!!
A ja tam jestem szczęśliwy, utworzono nowy oddział przedszkolny, dziecko dostało się wreszcie do przedszkola – w listopadzie mówię TAK dla Krzysztofa !!!
Wybraliście “czerwonego”, to teraz mata,
tylko kasa się liczy, a nie wasza chata !
Wybraliście “czerwonego”, to teraz mata,
tylko kasa się liczy, a nie wasza chata !
Ten “Ja” to jakiś marny niewolnik – jego dziecko dostało się przedszkola, a on “Krzysztofowi” gotów dupę lizać.
Lewizna razem.
Ten “Ja” to jakiś marny niewolnik – jego dziecko dostało się przedszkola, a on “Krzysztofowi” gotów dupę lizać.
Lewizna razem.