
Podobno „wszystkie dzieci są nasze” – ale najwyraźniej nie wszystkie i nie dla wszystkich, bo urząd miasta Częstochowy i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej dopuścili do zamknięcia 2 z wcześniej istniejących 3 placówek opiekuńczo-wychowawczych typu rodzinnego na terenie Częstochowy. Konsekwencje działań urzędników dotkliwie uderzyły w najsłabszych i bezbronnych, bo w dzieci, których i tak los nie traktuje łaskawie. Placówki opiekuńczo-wychowawcze typu rodzinnego zapewniają dzieciom pozbawionym miłości rodzicielskiej – całodobową, ciągłą opiekę i wychowanie. Zgodnie z przepisami należy to „do zadań własnych gminy w zakresie pomocy społecznej o charakterze obowiązkowym”. Nikt więc nikomu – przynajmniej w teorii – łaski nie robi. Podwładni…