
Kiedy władza lekceważy obywateli? Właśnie przystanek tramwajowy przy Alei Wolności w okolicach dworca PKP jest przykładem wzgardy prezydenta Matyjaszczyka i urzędników, którymi kieruje i za których odpowiada. Nie tylko nie zadbano o bezpieczeństwo pasażerów wsiadających i wysiadających z tramwaju, ale nie uwzględniono opinii okolicznych mieszkańców i beztrosko postawiono nowy przystanek przed ich oknami. Pasażerowie, piesi, kierowcy przez wiele tygodni nie mogli wyjść z podziwu, że nikomu z tak licznej świty prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD) nie przyszło na myśl zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców Częstochowy, w związku z nowopowstalym przystankiem tramwajowym na przeciwko dworca PKP. Zdezorientowani pasażerowie, po opuszczeniu tramwaju, wybierają albo…