…a chodzi o przedstawiciela ziemi częstochowskiej Konrada GłębockiegoNiewiele było o nim słychać podczas jedynej i na dodatek niepełnej kadencji w roli posła, ale rozgłos przyniosło mu odejście, bo jest na ustach wielu. Opozycja ma używanie, twierdząc że pierwszy raz w historii polskiego parlamentu w głosowaniach sejmowych brak udział człowiek, który posłem nie jest. Mowa o naszym reprezentancie w Sejmie byłym pośle Konradzie Głębockim (PiS).
Sprawę wywęszył prowadzący na Facebooku profil „Ceiling Sejm” niezawodny Kot Sejmowy, a szczegółowo zrelacjonował konstytucyjny.pl.
5 czerwca Konrad Głębocki został mianowany przez prezydenta Andrzeja Dudę Ambasadorem Nadzwyczajnym i Pełnomocnym RP w Republice Włoskiej. Rzecz w tym, że Konrad Głębocki został wybrany glosami mieszkańców regionu częstochowskiego na posła, trwającej wciąż kadencji. Zgodnie z art. 103 ust. 1 Konstytucji RP mandatu posła nie można łączyć m.in. z funkcją ambasadora. Przepisy mówią również, że wygaśnięcie mandatu posła następuje w przypadku „powołania w toku kadencji na stanowisko lub powierzenia funkcji, których stosownie do przepisów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej albo ustaw nie można łączyć ze sprawowaniem mandatu posła” i wygaśnięcie to następuje z dniem powołania lub wybrania.
Portal konstytucyjny.pl powołuje się na informacje zamieszczone na oficjalnej stronie internetowej Sejmu, z których wynika, że Konrad Głębocki, którego mandat wygasł 5 czerwca, jeszcze 6, 7 i 15 czerwca wziął udział w odpowiednio: 23, 69 i 83 głosowaniach, co razem daje pokaźną liczbę 175 głosowań. Autor publikacji, jednocześnie doktorant i asystent w Katedrze Prawa Konstytucyjnego UJ zwraca także uwagę, że nie jest zgodny z art. 103 ust. 1 Konstytucji skład Sejmu, w którym zasiada ambasador, skoro mandatu posła nie wolno łączyć z funkcją ambasadora. Nie jest też zgodny z art. 247 § 5 Kodeksu skład Sejmu, jeżeli zasiada w nim poseł, którego mandat wygasł. Nasuwa się więc pytanie: Jakie skutki dla ważności 175 głosowań, w tym dotyczących uchwalenia ustaw lub podjęcia uchwał, wywołuje uczestnictwo osoby nieuprawnionej?
1 Komentarz
Czego się czepiacie,chłopak musiał się odwdzięczyć prezesowi za ciepłą posadkę w Watykanie.A że to nie etyczne i zwykłe oszustwo,będzie w świętym kraju to mu grzechy odpuszczą.
Czego się czepiacie,chłopak musiał się odwdzięczyć prezesowi za ciepłą posadkę w Watykanie.A że to nie etyczne i zwykłe oszustwo,będzie w świętym kraju to mu grzechy odpuszczą.