Raków Częstochowa ponownie został liderem drugoligowych rozgrywek, po pokonaniu Siarki Tarnobrzeg (4:2). Do bramki rywali trafiali: Peter Mazan, Przemysław Oziębała, Piotr Malinowski i Tomas Petrasek.
Tym samym Częstochowianie przerwali rywalom serię czterech meczów bez porażki, a sami odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu. Do meczu z piątą drużyną w tabeli, czerwono-niebiescy przystąpili osłabieni brakiem Łukasza Góry, który po raz czwarty w tym sezonie pauzował za żółtą kartkę. Jego miejsce na boisku zajął Lukas Duriska.
Raków mógł otworzyć wynik meczu już w trzynastej minucie. W zamieszaniu w polu karnym Siarki, do pustej bramki nie trafił jednak Peter Mazan, posyłając piłkę ponad poprzeczkę. Goście odpowiedzieli strzałem Sylwestrzaka, z bliskiej odległości i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W pierwszej połowie, swojej szansy na pierwszego gola w barwach Rakowa szukał Tomasz Wróbel. Pomocnik dwukrotnie strzelał z dystansu, ale bez powodzenia.
Częstochowianie dopięli swego w 36. minucie. Zaczęło się od straty piłki przez Siarkę na własnej połowie, a następnie dośrodkowanie Piotra Malinowskiego celnym strzałem zakończył Mazan.
Zaledwie minutę po zmianie stron Raków prowadził już 2:0. Tym razem Mazan wystąpił w roli asystującego i zagrał do wbiegającego w pole karne Oziębały. Napastnik Rakowa pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce, zaliczając tym samym trzeciego gola, w kolejnym trzecim meczu. Gdy wydawało się, że nasi piłkarze trzy punkty mają już w kieszeni, to Siarka najpierw pokusiła się o bramkę kontaktową (bramka samobójcza Tomasa Petraska), a w 70. minucie Hubert Tomalski doprowadził do wyrównania. Radość z remisu w ekipie Siarki nie trwała jednak długo. Sześć minut później, czerwono-niebieskich wyprowadził na prowadzenie Malinowski, a wynik meczu na 4:2 ustalił Petrasek.
RKS Raków Częstochowa – Siarka Tarnobrzeg 4:2 (1:0).