– Polska to dziwny kraj. Trzeba się zmierzyć z tym co się ma… Nie marudzić, nie narzekać, tylko iść do przodu i ciężko pracować na sukces – mówił nam jeszcze kilka dni temu szkoleniowiec Skry Częstochowa, Piotr Mrozek. Dziś trenera Mrozka w Skrze już nie ma, „uciekł” z Częstochowy do Krakowa, zostawiając drużynę na trzy tygodnie przed startem nowego, arcytrudnego sezonu piłkarskiej III ligi.
Reorganizacja ligi
Słowa Piotra Mrozka, które cytowaliśmy na początku artykułu, odnosiły się do reorganizacji rozgrywek III ligi. Zakłada ona, że od sezonu 2016/2017 będziemy mieli cztery 16-zespołowe grupy międzyokręgowe (obecnie jest osiem takich grup). Oznacza to, że w nadchodzącym sezonie w lidze utrzymają się zespoły z miejsc 2-7, czyli połowa drużyn spadnie, a może i jeszcze więcej. W praktyce – chcąc się utrzymać, trzeba walczyć o awans.
Duże zmiany w składzie
Nowa formuła rozgrywek stawia III-ligową drużynę z Częstochowy w bardzo trudnym położeniu. Zmagająca się w poprzednim sezonie z problemami natury organizacyjnej Skra, przechodzi właśnie kolejną rewolucję w składzie, więc o czołowe lokaty nie będzie łatwo. Z zespołu odeszło kilku ważnych zawodników, m.in. świetny w swoim fachu golkiper Patryk Procek, doświadczony Sławomir Piwiński, dynamiczny skrzydłowy Dawid Niedbała i co chyba najbardziej bolesne – najlepszy strzelec i asystent Kamil Sobala. A to i tak jeszcze nie są nazwiska wszystkich graczy, którzy latem zdecydowali się pożegnać z „Loretą”.
Kto ich zastąpi? Klub z Loretańskiej już zakontraktował trio z Rakowa Częstochowa – młodzieżowców Artura Kierata (14 goli w poprzednim sezonie IV ligi) i Eryka Krupę oraz 23-letniego pomocnika Łukasza Kowalczyka, który swego czasu strzelił pięknego gola ówczesnemu mistrzowi Polski, Wiśle Kraków. Do drużyny dołączył też 16-letni wychowanek UKS-u Raków Częstochowa, Maciej Obodecki, który jest jednym z najzdolniejszych graczy młodego pokolenia w Częstochowie – w poprzednim sezonie otrzymał powołanie na konsultację szkoleniową reprezentacji Polski U-16, został też dostrzeżony przez skautów Legii Warszawa, do której został zaproszony na treningi. Chrapkę na jego pozyskanie miał także Raków, ale to Skra wygrała wyścig po podpis młodego zawodnika pod kontraktem. Ponadto sztab szkoleniowy III-ligowca testuje dwóch nowych bramkarzy, młodego obrońcę mającego za sobą występy w warszawskiej Legii, trwają także poszukiwania jeszcze jednego napastnika.
Nowy trener
Długo nie trwały za to poszukiwania nowego trenera. Na początku tego tygodnia Piotr Mrozek ogłosił swoją rezygnację, przyjmując ofertę pracy w Cracovii Kraków i niemal natychmiast pojawiło się nazwisko Jakuba Dziółki, który został nowym pierwszym trenerem Skry. Jego niewątpliwym atutem jest to, że bardzo dobrze zna specyfikę drużyny, ponieważ do tej pory zasiadał na ławce szkoleniowej Skry tuż obok trenera Mrozka, pełniąc rolę jego asystenta. 34-letni Dziółka całą piłkarską karierę spędził w śląskich klubach, a największe sukcesy święcił w Polonii Bytom, z którą wywalczył awans i grał w Ekstraklasie. Jako trener zaskarbił serca sympatyków MKS-u Myszków, z którym w sezonie 2012/2013 awansował do częstochowskiej Klasy Okręgowej. To właśnie z Myszkowa trafił do Skry prowadzonej przez Mrozka.
Czy Jakub Dziółka podbije serca kibiców częstochowskiej Skry? Pierwszy oficjalny test nastąpi 8 sierpnia – właśnie wtedy zostanie rozegrana inauguracyjna kolejka nowego sezonu III ligi opolsko-śląskiej. Częstochowianie w pierwszym meczu zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem z Opolszczyzny – LZS Piotrówka.