Tytan AZS Częstochowa zarówno w sobotę jak i w niedzielę musiał uznać wyższość Delecty Bydgoszcz. Po dwóch wygranych siatkarze z nad Brdy przedłużyli swoje szanse na zajęcie piątego miejsca w PlusLidze.
Zdecydowanym faworytem przed meczami z AZS-em była bydgoska Delecta. Po niespodziewanych, dwóch zwycięstwach nad Brdą częstochowianie wydawali się mieć końcowy triumf w kieszeni. Wystarczyła jedna wygrana, na dodatek przed własną publicznością. Delecta nie planowała jednak składać broni i zarówno do sobotniego jak i niedzielnego spotkania przystąpiła bardzo zmobilizowana. Bydgoszczanie dysponowali doskonałą zagrywką, świetnie radzili sobie również w obronie. Najistotniejsza okazała się postawa atakującego Dawida Konarskiego, szczególnie jeśli porównać ją ze skutecznością AZS-u. Bartosz Janeczek oraz Michał Kamiński zagrali zdecydowanie poniżej oczekiwań. Wyraźnie słabsze niż w Bydgoszczy mecze zaliczyli również środkowi Akademików Wojciech Sobala i Łukasz Wiśniewski. Wyróżniającą się postacią w sobotnim meczu był również Marcin Wika. Były zawodnik Tytana został wybrany MPV pierwszej potyczki. Z kolei w niedzielnym spotkaniu prócz Konarskiego na pochwałę zasługuje Stephane Antiga.
O wyniku rywalizacji zdecydował mecz, który był rozegrany w środę 25 kwietnia niestety w momencie oddania numeru do druku nie jest jeszcze znany jego wynik.