Co zastąpi ING Bank Śląski? Być może inny bank, a może apteka.
Decyzja ING z pewnością zaskakuje… Budynek przy Alei 34 w centrum Częstochowy (II Aleja NMP), który od zawsze kojarzył się częstochowianom z siedzibą banku niebawem zmieni właściciela. Skojarzenie jest słuszne. Gmach powstał w latach 1903–1904, właśnie z myślą o działalności bankowej. Początkowo mieścił się tam rosyjski Bank Państwa. W II RP kamienicę przejął Bank Polski, w PRL-u Narodowy Bank Polski, a następnie – na początku lat 90-tych, Bank Śląski (obecnie ING Bank Śląski). – Faktycznie przymierzamy się do sprzedaży kamienicy, która jest naszą własnością. Jeśli trafi się kupiec i oczywiście cena będzie dla nas zadowalająca, kamienica w centrum Częstochowy przejdzie w inne ręce – mówi Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING Bank Śląski. Kiedy to nastąpi nikt w banku nie wie. – Zaskoczyła mnie pani tym pytaniem, bo nie rozpowszechniamy tej informacji. Jakby to powiedzieć… rozważamy możliwość sprzedaży kamienicy… czekamy na oferty – wyjaśnia, zachowując dyskrecję rzecznik prasowy. ING nie chce ujawniać ceny, twierdząc, że wartość kamienicy znana jest wyłącznie zainteresowanym kupnem. Bez znaczenia dla obecnych właścicieli jest działalność nowego nabywcy. Trudno więc dziś powiedzieć, czy będzie tam kolejny bank, apteka, czy może zupełnie inna branża.
Mniejszy lokal
ING Bank Śląski ma obok PKO i BRE Bank największy oddział w Częstochowie. To jeden z bardziej popularnych wśród częstochowian banków. Pozostałe, jak Getin Bank czy Fortis są wyłącznie małymi filiami. Czy sprzedaż głównej siedziby oznacza rezygnację ING z Częstochowy? – Nie wycofujemy się, a jedynie szukamy innych rozwiązań. Zastanawiamy się nad zmianą lokalizacji, być może niekoniecznie w ścisłym centrum miasta oraz nad mniejszą powierzchnią, gdyż utrzymywanie tak dużego kompleksu budynków jest dla nas nieracjonalne. Nie wykluczamy, że wynajmiemy gdyś inną, mniejszą siedzibę – mówi Piotr Utrata. ING zapewnia, że klienci banku nie powinni odczuć nadchodzących zmian. Może tak, a może nie- z całą pewnością likwidacja dużego oddziału zastanawia, co niektórych nawet niepokoi.
Bankowy system nawigacji
Budynek, w którym obecnie mieści się ING Bank Śląski przez ponad 100 lat służył bankowcom i klientom kolejnych banków. – Nie wyobrażam sobie, by w tym miejscu mógł być klub z dyskoteką czy pasaż z ciuchami. Po prostu siła przyzwyczajenia – mówi Aldona Makowska z Częstochowy. I rzeczywiście, od dziesięcioleci bank przy Alei 34 był punktem miasta ułatwiającym określenie innych lokalizacji – mówimy o sklepie położonym przed lub za bankiem. – Bardzo charakterystyczny budynek i do tego zawsze był w nim bank. Nie wierzę, by coś się mogło zmienić – mówi Waldemar Gieroń z Częstochowy.
Uciekają z Alei?
Biuro prasowe w imieniu Zarządu Banku swoją decyzję sprzedaży kamienicy tłumaczy wyłącznie względami ekonomicznymi. Nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu, że w jej podjęciu pomogła kwestia najpierw remontu, a po nim całkowitego zamknięcia dla samochodów częstochowskich Alej. Bank, podobnie jak inni właściciele kamienic przy głównej ulicy Częstochowy, obawiają się spadku klientów, którzy – i nie podlega to polemice – są wygodni i chcą mieć możliwość podjechania samochodem pod siedzibę banku. Już niebawem nie będzie to możliwe i dotyczy to wszystkich budynków w Alejach. Analitycy rynku nieruchomości potwierdzają, że kamienica ING Banku nie jest jedyną, której oferta pojawiła się w biurach nieruchomości. Nikt nie odważył się jednak na stawianie tezy o tym, jak za rok czy nawet pięć wyglądałć będą nasze Aleje.
