„Pozytywka” studenckiej grupy “naJana” nie jest może spektaklem najwyższych lotów, ale na pewno zaskakuje, a swoją „innością” budzi w widowni mieszane uczucia, u jednych wywoła dreszczyk emocji, u innych – przychylny uśmiech.
Pantomimiczna gra zespołu intryguje, tchnie łagodnością, jest prosta w odbiorze. Niepozorny tytuł, niewinna (choć psotna) bohaterka, ułożony starszy pan i ich ryzykowna miłość… Publiczność nie spodziewa się sensacji, a jednak kraina łagodności gwałtownie przepoczwarza się w igrzyska okrucieństwa z udziałem ciemnych mocy. Groza demonicznych działań niekoniecznie jednak trwoży. Zespół “naJana” gra konwencjami znanymi z filmów grozy, uruchamia cały arsenał skojarzeń: „Dziecko Rosemery”, „Krąg”, „Koszmar z ulicy Wiązów”… Przy założeniu, że studencki teatr wystawia parodię horrorów z dzieciństwa, można przychylnie odnieść się do jego premierowego spektaklu. Niepokój budzi jednak przypuszczenie, że młodzi ludzie mogli podejść całkiem serio do tematyki pedofilii i zbrodni… W tym wypadku morał: „pozory mylą”, choć jest starą prawdą, budzi poważny niedosyt.
Pantomima to poważne wyzwanie dla adeptów sztuki aktorskiej, a amatorski zespół “naJana” stawia na scenie dopiero pierwsze kroki, więc ich warsztat wymaga jeszcze doszlifowania: w scenach zbiorowych aktorzy powinni wypracować precyzję ruchów, bo czasem na siebie po prostu wpadają. Największym jednak wrogiem zespołu okazał się stres, ale widoczne drżenie rąk oraz mimowolne unikanie spoglądania w publiczność zwalczy praktyka. Widać jednak, że grupa poszukuje swojego języka teatralnego i odwagą może sobie zaskarbić sympatię częstochowian.
“Pozytywka”, SKT “naJana”
Premiera: 14 września 2012, OPK “Gaude Mater”
Reżyseria: Jakub Jura
Występują: Katarzyna Błaszczyk, Dorota Brzezińska, Agnieszka Dróżdż, Sebastian Puchała, Joanna Ryś.
Fot. Marek Dziurkowski
Więcej zdjęć: tutaj