Niespodzianki od Wielkiej Trójki

Niemieccy producenci nie są znani z zaskakujących decyzji. Najbliższe lata mają szansę to zmienić. U każdego z Wielkiej Trójki producentów pojawią się samochody, których fani raczej się nie spodziewali.

Mercedes
Nowość od Mercedesa będzie najmniej sensacyjna, ale nie znaczy to że nie przełomowa. Oto bowiem niemiecki producent po raz pierwszy w długiej historii marki stworzy klasycznego pięciodrzwiowego hatchbacka. Nowa, trzecia generacja klasy A, bo o niej mowa, przechodzi prawdziwą metamorfozę. Z jednobryłowej, „minivanowej” sylwetki wyłania się bardzo zgrabny hatchback. Powód tej decyzji jest prosty – słaba sprzedaż klasy A. Szczególnie jeśli pod uwagę weźmiemy bezpośrednią konkurencję, czyli Audi A3 i BMW serii 1. W 2010 roku najmniejszy Mercedes sprzedał się w liczbie mniejszej odpowiednio o 71 i 41 tysięcy sztuk. Taka różnica to prawdziwa przepaść. Nowe wcielenie klasy A ma to zmienić. Wpływ na to ma między innymi mieć odświeżona stylistyka która będzie debiutować również w pozostałych pojazdach koncernu. Klasa A powstanie na nowej platformie o nazwie MFA, którą dzielić będzie z klasą B. We wnętrzu mierzącego 4,3 metra hatchbacka znajdą się tworzywa prosto z modelu C, będzie więc luksusowo i bogato. Do napędzania klasy A posłużą silniki o mocach najprawdopodobniej zamykających się w przedziale 109-156 koni mechanicznych. Na 2013 rok Mercedes szykuje niespodziankę dla fanów hothachy. Powstanie bowiem sportowa wersja AMG. 320 koni mechanicznych w tak małym opakowaniu robi wrażenie i budzi respekt.
Audi
Niemiecki producent planuje znacznie poszerzyć ofertę modelu A3. Do produkowanego już dziś trzy- i pięciodrzwiowego hatchbacka oraz kabrio mają dołączyć sedan, coupe i… crossover. Właśnie ten ostatni typ nadwozia wydaje się najciekawszą propozycją. Efekty romansu klasycznego hatchbacka z minivanem będziemy mogli obserwować w salonie dopiero w 2014 roku. Jak jednak połączyć praktyczny, ale niezbyt ciekawy wygląd auta rodzinnego ze sportowym wizerunkiem marki? Projektanci z Ingolstadt zastosowali proste i sprawdzone rozwiązania. Linia dachu w stylu A7, drapieżny przód, wysoko poprowadzona dolna krawędź bocznych szyb oraz krótkie zwisy karoserii. Z tego wszystkiego powstał miks coupe, kompaktu i minivana. Uroda dość dyskusyjna, ale z pewnością zdobędzie zwolenników. A3 Crossover powstanie na nowej platformie MQB. Z zaledwie 4,4 metra długości projektanci planują wycisnąć aż 600 do 1800 litrów pojemności bagażnika. Liczby imponujące przy wymiarach pojazdu. Jakby tego było mało producent nie wyklucza odmiany siedmioosobowej z trzecim rzędem siedzeń. Bardzo ambitne założenia, zobaczymy ile z nich uda się wprowadzić w życie. Do napędzania A3 Crossover posłużą najprawdopodobniej silniki o mocach od 140 do 200 koni mechanicznych.
BMW
Prawdziwy szok i rewolucję szykuje natomiast BMW. Czy spodobają się klientom czas pokaże, ale wśród fanów marki już słychać głosy o profanacji. Oto bowiem BMW stworzy minivana, na bazie serii 1. To jeszcze każdy fan może przełknąć, ale przedni napęd? Silniki trzycylindrowe? Cóż, tradycja tradycją, ale najważniejsze są wyniki sprzedaży. Pierwszym z pytań dotyczących nowego modelu jest kwestia nazwy. Z serią 1 będzie dzielić właściwie tylko znaczek na masce i zbliżone wymiary, numer 2 ma zaś zająć nowe coupe. Niezależnie od problemów z numeracją, z którymi niemieccy spece od marketingu z pewnością sobie poradzą, znane są inne szczegóły dotyczące nowego modelu. Samochód powstanie na platformie UKL1, na której powstawać też będą pojazdy należącej do BMW marki Mini. Obok przedniego napędu prawdziwą rewolucją będą montowane po raz pierwszy w historii niemieckiego producenta jednostki trzycylindrowe. Ich pojemność to najprawdopodobniej 1,5 litra, a najmocniejsza ma osiągać moc 160 koni mechanicznych. Na pocieszenie, dla zmartwionych napędem jedynie na przednią oś należy dodać iż wersja 4×4 nie jest wykluczona.