Nie cichną protesty wokół inwestycji Al. NMP 49. Mieszkańcy nadal sprzeciwiają się budowie galerii, a teraz także są przeciwko budowie parkingu. Zaniepokojenie budzi też pomysł dzierżawy części działki Al. NMP 47 (w budynku mieści się kawiarnia Blikle), ale o tym, czy dojdzie do dzierżawy zadecydują radni miasta Częstochowy.
– Nie chcemy, nie życzymy sobie, by inwestor galerii, która ma powstać naprzeciwko naszego bloku, uszczęśliwiał nas na siłę. Od samego początku urzędnicy prezydenta Matyjaszczyka, a potem nabywca kamienicy przy al. NMP 49 i terenu aż do ul. Szymanowskiego – nie chcieli z nami rozmawiać. Wszystko było owiane tajemnicą. Teraz wymyślili sobie, że zrobią nam parkingi przy bloku. Tylko, że my nie chcemy – mówi mieszkaniec ulicy Szymanowskiego.
Do Wydziału Administracji Architektonicznej urzędu miasta w kwietniu wpłynął wniosek spółki Mały Pasaż o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu na budowę parkingu dla 10 samochodów. Mieszkańcy o kolejnej inwestycji w ich otoczeniu dowiedzieli się całkiem przypadkowo.
– Wszystko robione jest cichaczem, by nikt się nie wiedział i nikt nie protestował. My już nikomu nie wierzymy. Czy ktokolwiek zapytał mieszkańców Częstochowy o zdanie w sprawie budowy galerii w centrum miasta tuż obok placu Biegańskiego, w Alejach? Czy ktoś rozmawiał z lokatorami bloków przy Szymanowskiego, Nowowiejskiego i Alei, że będziemy mieć takie sąsiedztwo? Nikt! – mówi częstochowianin.
We wniosku spółka Mały Pasaż podaje, że budowa parkingów ma być „uzupełnieniem istniejących potrzeb mieszkańców wspólnoty mieszkaniowej w zakresie miejsc postojowych”.
– Wspólnota Mieszkaniowa to my mieszkańcy, a nie firma, która buduje galerię. Nie mamy żadnych potrzeb na miejsca parkingowe. Po prostu ktoś się kapnął, że przy galerii będzie zbyt mały parking i chce zbudować zaplecze parkingowe dla kadry zarządzającej galerią. Dziś mówią, że niby dla nas, chociaż nikt z nas nie zgłaszał takiej potrzeby, a potem pewnie okaże się, że będzie dla nich. Nie ma naszej zgody na takie podstępne działania, zwłaszcza że już tak robili w przeszłości – twierdzi mieszkaniec z ul. Szymanowskiego.
W zasadzie podejrzliwość to brzydka rzecz, bo może inwestor nie ma żadnych ukrytych intencji, ale z drugiej strony… to już było.
1 Komentarz
Gonić skurwieli i kombinatorów, którzy po znajomości żerują na majątku gminy czyli naszym – ogółu mieszkańców. “Uszczęśliwianie” na siłę to specjalność tej “władzy”.
Gonić skurwieli i kombinatorów, którzy po znajomości żerują na majątku gminy czyli naszym – ogółu mieszkańców. “Uszczęśliwianie” na siłę to specjalność tej “władzy”.