,,Widzisz przemoc? Reaguj!”. Takie grafiki pojawiły się w częstochowskich autobusach i tramwajach. Mają zachęcać do reagowania na przemocowe zachowania w stosunku do dzieci.
Przepisy zabraniające stosowania przemocy wobec dzieci – w tym karania „klapsami” czy szarpania – obowiązują od 2010 roku. Tymczasem, jak pokazuje raport fundacji „Dajemy dzieciom siłę”, 43 proc. badanych wciąż nie wie o istnieniu prawnego zakazu stosowania kar cielesnych wobec dzieci, a niemal połowa twierdzi wręcz, że takiego zakazu nie ma.
Z badań fundacji wynika też, że 8 na 10 pytanych osób w ciągu ostatniego roku widziało, jak ktoś w ich otoczeniu daje dziecku „klapsy”, szarpie je lub na nie krzyczy. Większość z nich nie podjęła żadnej interwencji.
Wychowanie dziecka to oczywiście sprawa rodziców i opiekunów. Przestaje ono być jednak wyłącznie ich sprawą, gdy chodzi o bezpieczeństwo dzieci – zwłaszcza, gdy pojawia się przemoc. Wówczas odpowiedzialni jesteśmy wszyscy. I to zarówno w miejscach publicznych – gdzie nawet przy minimum zainteresowania łatwo dostrzec krzywdę wyrządzaną dziecku – jak i w prywatnej przestrzeni mieszkań, domów, z których też dochodzą sygnały o przemocy wobec dzieci – i nie wolno ich ignorować.
– Zwrócenie uwagi komuś, kto w naszej obecności krzyczy na dziecko, wyzywa je, szarpie czy bije, jest jasnym sygnałem, że nie ma zgody na przemoc. To ostrzeżenie dla sprawcy, ale i komunikat do całego otoczenia – mówi Agata Wierny, pełnomocniczka prezydenta Częstochowy ds. równych szans. – Dzięki takiej wspólnej ,,kontroli społecznej” w końcu uda się uświadomić ogromnej większości ludzi, że przemoc wobec dziecka jest nielegalna.
Aby zatem ośmielić jak najwięcej ludzi do reagowania na niewłaściwe, przemocowe traktowanie dzieci, w częstochowskich tramwajach i autobusach pojawiły się infografiki z prostym, krótkim wezwaniem: ,,Widzisz przemoc? Reaguj!” i wizerunkiem małego dziecka.
Jak powinniśmy się zachować, gdy widzimy, że ktoś bije, szarpie dziecko lub krzyczy na nie?
1. Podejdź i spokojnym tonem zapytaj, czy możesz w czymś pomóc. Zasygnalizuj, że widzisz tę sytuację – czasem samo nawiązanie kontaktu wzrokowego pomaga załatwić sprawę.
2. Powiedz spokojnie, stanowczo, co widzisz – np. „Widzę, że szarpie Pani dziecko. Nie wolno tego robić.”
3. Zaproponuj rozwiązanie. Można powiedzieć np. coś w stylu: „Wiem, jak czasem trudno jest być rodzicem. Trzymam kciuki, aby znalazł(a) Pan(i) metodę wychowawczą bez przemocy. Wiem, kto mógłby Panu(-i) pomóc”. Albo: ,,Rodzicielstwo to trudna sprawa. Ale to nie usprawiedliwia Pani/a zachowania wobec dziecka. Wiem, gdzie znajdzie Pan/i odpowiednie wsparcie”.
Gdzie po pomoc?
Kiedy mamy pytania, wątpliwości, nie wiemy, co zrobić, szukamy wsparcia fachowców możemy zwrócić się do następujących częstochowskich organizacji:
* tel. 34 366 31 21 – Częstochowskie Centrum Interwencji Kryzysowej – numer czynny całą dobę, przez okrągły tydzień, przy telefonie dyżurują osoby, które w razie kryzysu pomogą natychmiast, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Sekcja Pomocy dla Rodzin Zagrożonych Przemocą, ul. Mikołaja Kopernika 4
* tel. 34 311 70 52, 34 311 70 53 – dyżurują specjaliści ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie
* tel. 34 311 70 52, 34 311 70 53 – Zespół Interdyscyplinarny ds. przeciwdziałania przemocy
* tel. 34 370 74 97 Pełnomocniczka Prezydenta Miasta ds. Równych Szans, Urząd Miasta Częstochowy, ul. Focha 19/21 (Pałac ślubów), 1 piętro, pokój 32
* Częstochowski Telefon Zaufania: z telefonu stacjonarnego nr 192 88, z telefonu komórkowego nr 34 192 88
Z Częstochowskiego Telefonu Zaufania mogą korzystać – zachowując anonimowość – osoby cierpiące, dotknięte życiowymi dramatami, przeżywające trudności w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym, mające problemy związane m.in. z uzależnieniem, chorobą psychiczną, przemocą w domu czy w szkole, wykorzystywane seksualnie, osoby, które mają myśli samobójcze, przeżywające jakikolwiek kryzys.
Jeśli podejrzewamy, że dziecko w naszym otoczeniu może doświadczać przemocy, zgłośmy to! W sytuacjach kryzysowych – gdy zagrożone jest zdrowie i życie – dzwonimy na Policję, pod nr tel. 112 lub 997.
red.