Skontaktuj się z nami!

Reklama

To jest miejsce na Twoją reklamę

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-217 Częstochowa

Redakcja

tel. 34 374 05 02
redakcja@7dni.com.pl
redakcja7dni@interia.pl

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
marketing7dni@gmail.com
redakcja7dni@interia.pl

Edit Template

Nauka polskiego na święta

„Jeden z profesorów b. Uniwersytetu rosyjskiego w Warszawie, pojechawszy do Lwowa, pokłócił się ze służącym hotelowym, zwymyślał go i uderzył go w twarz. Służący zaskarżył go do sądu, który skazał go na kilka tygodni kozy i zapłacenie grzywny. Oburzony tem do głębi, szanowny profesor zawołał: „Wot tie swoboda! po mordam bit’ nie pozwolajut!” (Piękna mi wolność! Po mordzie bić nie pozwalają!). Ze swego stanowiska miał on zupełną słuszność, podobnie jak czują się ograniczonymi w swych prawach wolnościowych uwodziciele kobiet, karani za swe czyny bohaterskie na tem polu. Podobnie czuliby się pogwałconymi w swych prawach zdobywców wojacy, którymby zabroniono niewolić, rabować, zabijać, palić. Przecież żołnierzowi na wojnie wszystko wolno. A jakżeby zawyli z oburzenia na ograniczenie ich wolności krzewiciele nowego porządku społecznego w Europie wschodniej, gdyby im nie dano rozstrzeliwać, torturować i znęcać się wszelkiemi sposoby” – pisał, kilka lat po zakończeniu I wojny światowej Baudouin de Courtenay.

Wolność widać każdy rozumie po swojemu. Śmieszy już nas indywidualny egoizm wolnościowy, przyzwyczajeni jesteśmy do porządku, w którym prawo ogranicza wolność, chroniąc słabszego przed krzywdą ze strony silniejszego. Niestety, nie dotyczy to tzw. stosunków międzynarodowych. Przyjmujemy za rzecz naturalną rodzaj międzypaństwowego darwinizmu społecznego. Wiemy, że nawet profesor nie może bić kelnera, ale wielu ludzi ze zrozumieniem odbiera słowa Putina: „piękna mi wolność, nawet Ukraińca po mordzie bić nie pozwalają”. A przecież, zgodnie z uważaniem Putina, Ukraina to żadne państwo, Ukraińcy to nie naród, to „chachoły”, których trzeba zdenazyfikować i ucywilizować. W dodatku są racje geopolityczne, jeżeli ktoś sąsiaduje z naszym państwem, to trzeba go profilaktyczne skopać, bo inaczej się rozbiesi i podniesie rękę na naszą Świętą Ruś. Nie ma sensu podejmować dyskusji z tego typu poglądami.

Wojna jest z natury irracjonalna i żywi się irracjonalnymi treściami. Jaki interes materialny nakazuje jednemu państwu napaść na inne? Wydaje się miliardy na to, by zniszczyć jakiś obszar, potem po „zdobyciu” go kolejne miliardy, na jego odbudowę. Jeśli za racjonalny uznajemy rachunek ekonomiczny, to państwa-agresorzy postępują jak kapitalista utracjusz prowadzący swoje przedsiębiorstwo do upadłości. Niestety państwa to nie przedsiębiorstwa, ale zinstytucjonalizowane mity. Nie da się wartością wymierną określić dumy narodowej. Państwa mają monopol na edukację, dysponują także szeregiem innych narzędzi tzw. inżynierii społecznej, czyli mącenia ludziom w głowach. Człowiek jest istotą realnie przyziemną, chciałby żyć dobrze i bezpiecznie, mieć swój domek i samochód. A funkcjonariusze państwa biorą go w obroty, już od przedszkola, pokazują bohaterskie trupy z poprzednich pokoleń, zawstydzają egoizm jednostkowy, przekonują, że trzeba oddać domek, samochód, a nawet życie dziecka, by zdobyć Krym. A na cholerę komuś w Rosji Krym? Biednego nie stać, bogaty pojedzie na wywczasy na francuską Riwierę… Ale, no bo wiecie, rozumiecie – Sewastopol, historia, order św. Jerzego, flaga narodowa…

Nie dotyczy to tylko Rosji i Krymu. Historia z nauki zmieniła się w usłużną dziwkę uzasadniającą wszelkie nieracjonalne mity. Siła państwa wyrażana jest nie w PKB, ale w marsowych minach i czynach. Darwinizm społeczny uznany został za uprawnioną zasadę prowadzenia polityki zagranicznej. 

Trzeba na nowo zacząć uczyć się polskiego, trzeba od nowa uczyć dzieci rozróżniania dobra i zła. Wielkanoc jest dobrą okazją by dokonać „resetu”, by moralność wyznaczała zasadę współżycia i ludzi i narodów. Żaden sztandar nie usprawiedliwia dumy z czynienia zła.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do nas!

Zapisz się do Newsletera

Udało się zasubskrybować! Ups! Coś poszło nie tak...
Archiwum gazety
Edit Template

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
e-mail: marketing7dni@gmail.com
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

 
Redakcja

tel. 34 374 05 02
e-mail: redakcja@7dni.com.pl
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

Wydawca 7 dni

NEWS PRESS RENATA KLUCZNA
Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa
NIP: 949-163-85-14
tel. 34/374-05-02
mail: redakcja@7dni.com.pl

Media społecznościowe

© 2023 Tygodnik Regionalny 7 dni
Skip to content