– Ja tego człowieka znam tylko z gazet – tak o nowym dyrektorze szpitala na Parkitce mówią pracownicy. Dyrektor Krzysztof Kłos w częstochowskiej placówce będzie najwyżej do końca maja. Zresztą obecnie pełni jedynie obowiązki szefa. Miesiąc temu wygrał konkurs na „pełnego” dyrektora szpitala w Chrzanowie. Dziś rozdarty jest między dwoma stanowiskami.
Chociaż Krzysztof Kłos wie o swoim odejściu z Częstochowy, wprowadza rewolucyjne zmiany – od statutowych po organizacyjne – w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. Pomysły dyrekcji placówki zawierały aż 28 projektów. Do najbardziej kontrowersyjnych należy zamysł likwidacji dwóch z ośmiu stanowisk dziecięcych (łóżek z niezbędnym sprzętem medycznym) na oddziale intensywnej terapii. Plan redukcji podjęto bez jakichkolwiek konsultacji z personelem, a przede wszystkim z kierownikiem oddziału. Obecny p.o. dyrektora Kłos nie wziął pod uwagę tego, że likwidacja łóżek szpitalnych wymusiłaby na placówce odmowę przyjmowania małych pacjentów. Jest to o tyle ważne, że z tego właśnie oddziału korzystają dzieci z Częstochowy, z gmin byłego województwa oraz z Zawiercia. Nawet w obecnej sytuacji szpital nie jest w stanie przyjąć wszystkich chorych – w ciągu ostatnich trzech lat odmówiono przyjęcia na oddział 16 dzieci.
Na szczęście władze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nie mogą wprowadzić żadnych zmian bez zgody Rady Społecznej – a ta, zaalarmowana przez posła Artura Bramorę (Ruch Palikota), w porę zreflektowała się i projektów nie zatwierdziła. Była to pierwsza taka sytuacja od niepamiętnych czasów – zazwyczaj dyrekcja wysuwa propozycje zmian, Rada Społeczna bezkrytycznie je przyjmuje, więc i marszałek nie wnosi sprzeciwu – a jego decyzja jest ostateczna. Dlatego wszystkie zaplanowane przekształcenia zwykle wchodzą w życie, bo marszałek w dużej mierze ufa dyrekcji i Radzie Społecznej, choć raczej nie powinien. Skład Rady jest zdecydowanie polityczny. W tym konkretnym przypadku szpitala na Parkitce w 8-osobowej Radzie Społecznej zasiada tylko dwóch członków, którym sprawy służby zdrowia nie są obce. Za to mamy cały wachlarz ugrupowań politycznych.
Skład Rady Społecznej
MAREK PIEKARSKI (SLD) – Zastępca Dyrektora ds. Restrukturyzacji i Ochrony Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
MAGDALENA JAGODZIŃSKA – kierownik Placówki Zamiejscowej Urzędu Wojewódzkiego;
ZYGMUNT KUCHARCZYK (PO) – były wicewojewoda częstochowski i śląski.
WŁODZIMIERZ SKALIK (Prawica RP) – Mistrz Świata i Wicemistrz Europy w lataniu precyzyjnym; działacz Aeroklubu Częstochowskiego.
WIESŁAW MARAS (SLD) – Radny Województwa Śląskiego
HALINA ROZPONDEK (PO) – posłanka na Sejm RP
PIOTR KURPIOS (PO) – chirurg związany ze szpitalem na Zawodziu,
ARTUR WARZOCHA (PiS)– pracownik NIK-u.
6 maja Rada Społeczna zbierze się ponownie. Jej członkowie po raz kolejny będą debatować nad 28 projektami p.o. dyrektora Kłosa i miejmy nadzieję, że w ciągu tego miesiąc zdążą się przygotować merytorycznie do rozpatrzenia jego postulatów. Do tematu powrócimy.
2 komentarzy
rozumiem ,że skoro w skladzie rady szpitala jest pracownik NIK to wszystkie przekrety na terenie szpitala są za jego zgodą?! bo to niemozliwe ,żeby nikt przy zdrowych zmyslach nie reagował na to co się tam dzieje-kolejne likwidacje oddziałów(na likwidacji połoznictwa chyba sie trochę przejechali-bo takiego obrotu sprawy nie przewidzieli,ze pacjentki uciekną a oddzial generuje same straty)
rozumiem ,że skoro w skladzie rady szpitala jest pracownik NIK to wszystkie przekrety na terenie szpitala są za jego zgodą?! bo to niemozliwe ,żeby nikt przy zdrowych zmyslach nie reagował na to co się tam dzieje-kolejne likwidacje oddziałów(na likwidacji połoznictwa chyba sie trochę przejechali-bo takiego obrotu sprawy nie przewidzieli,ze pacjentki uciekną a oddzial generuje same straty)
NIK tam był i sie zmył
NIK tam był i sie zmył