Sporo zamieszania w radzie miasta Częstochowy narobił list mieszkanki, w którym ostro skrytykowała poczynania miejskiej radnej Jolanty Urbańskiej (kiedyś PO, dziś Wspólnie dla Częstochowy). Z kolei list stał się pretekstem dla radnych klubu PiS do złożenia wniosku o odwołanie z funkcji wiceprzewodniczącej rady miasta Jolanty Urbańskiej. Autorka spornego tekstu, przesłała go nie tylko do radnych, ale również i do naszej redakcji. Publikujemy go w całości, ufając że mieszkańcy Częstochowy sami wyciągną wnioski.
„PROŚBA O ODWOŁANIE PANI JOLANTY URBAŃSKIEJ Z URZĘDU WICEPRZEWODNICZĄCEJ RADY MIASTA CZĘSTOCHOWA I POWOŁANIE PROJEKTU CZĘSTOCHOWA MIASTEM DIALOGU PONAD PODZIAŁAMI
Szanowni Państwo,
Jako mieszkanka Częstochowy, głęboko poruszona ksenofobią religijną szerzoną przez
Wiceprzewodniczącą Jolantę Urbańską, proszę o:
1) Przedyskutowanie odwołania Jolanty Urbańskiej z jej funkcji, gdyż ośmiesza urząd,
Radę Miasta oraz tworzy ferment, którego zadaniem jest wzbudzenie negatywnych
emocji względem osób wyznania katolickiego oraz pielgrzymów.
2) Powołania komórki do spraw zapobiegania Nietolerancji Religijnej i Etnicznej, która
takie osoby jak pani Jolanta będzie powstrzymywała przed wykorzystywaniem funkcji
publicznych do forsowania swoich prywatnych poglądów i wyśmiewania osób
wierzących oraz tworzenia atmosfery nienawiści.
3) Stworzenie projektu dla Miasta Częstochowy: Częstochowa Miastem Dialogu
Ponad Podziałami.
Zadaniem Rady Miasta jest uszanowanie ludzi wierzących wszystkich wyznań, także
tych, które nie idą w zgodzie z prywatnymi poglądami pani Urbańskiej, radny miasta nie
ma za zadanie wykorzystywać urząd do forsowania prywatnych sympatii i niechęci w
pogardzie do większości mieszkańców tego miasta oraz kraju. Mieszkańcy Częstochowy
potrzebują radnych, którzy prezentują szacunek do ludzi wszystkich wyznań ponad
własnymi sympatiami i uprzedzeniami wynikającymi z braku umiejętności słuchania ze
zrozumieniem.
Jako mieszkanka Częstochowy postuluję o uchwałę stworzenia projektu rozwoju miasta
jako Miasta Dialogu Ponad Podziałami.
Pani Jolanta Urbańska wykorzystuje urząd wiceprzewodniczącej Rady do szczucia ludzi
na siebie, głupiej ksenofobii religijnej opartej na braku umiejętności słuchania ze
zrozumieniem i braku wiedzy z zakresy filozofii greckiej, antropologii, rozwoju kultury i
wiedzy o cywilizacjach.
Zapomina, że Częstochowa nie jest miastem, które powinno być przykładem nietolerancji
wobec ludzi wierzących, co obejmuje sobą katolików, stanowiących zresztą większość
wyznawców tego kraju, i o dziwo stanowią większość mieszkańców miasta Częstochowa.
Częstochowa żyje także właśnie z ruchu pielgrzymkowego.
A przecież pragniemy by szanowani byli w Polsce wyznawcy wszelkich religii i mieli
zapewnioną wolność kultu, dlaczego mają być w tym pominięci katolicy?
Może Rada Miasta Częstochowy powoła jakiś fundusz, za który wyśle panią Jolantę
Urbańską na rok do Londynu lub Barcelony, gdzie nauczy się pokojowego współżycia jako
mieszkanka jednego miasta z ludźmi innej wiary i pochodzenia etnicznego. I nie będzie jej potem dziwiło, że ktoś się modli inaczej. Może koncert charytatywny na rzecz zakupu książek dla Pani Urbańskiej z zakresy filozofii, od greckiej po Immanuela Kanta (dobrze, że nie żyje), bo słynne prawo moralne we mnie bardzo ją zbulwersuje i na pewno go wyśmieje, po zagadnienia z historii Mezopotamii i tworzenia się cywilizacji na przestrzeni wieków oraz ich doświadczenia z organizacją społeczną. Do tego etyka, psychologia.
Jest to pilna potrzeba tak dla Rady Miasta jak i dobra mieszkańców naszego miasta.
Tolerancja i demokracja polega na tym, że jak nie lubię katolików to jadę do lasu, na
grilla, a nie kopię w kostki pielgrzymów, za niezrozumienie kazania, które akurat niestety
było oparte na zagadnieniu filozoficznym, więc stąd może głębokie nieporozumienie i
tworzenie fermentu w mieście.
Radny, a zwłaszcza Wiceprzewodniczący ma zadbać o taką ofertę kulturalną i turystyczną, by ściągać turystów nie tylko z kraju, ale i z zagranicy, hasłem Częstochowa to Dobre Miasto, to miasto DIALOGU PONAD PODZIAŁAMI.
A strzelanie z procy zostawmy bandom podwórkowym.
Przypominam, że radni są zobowiązani do szanowania konstytucji w jej zapisie o wolności wyznania i poszanowaniu osób wszystkich wyznań. Co oznacza w praktyce, że katolicy mają prawo przyjść 15 sierpnia do Częstochowy i wysłuchać kazania na Jasnej Górze, nawet jeśli pani Jolancie Urbańskiej się to nie podoba.
Przybywają do nas także pielgrzymi z innych krajów, dbanie o rozwój miasta leży w interesie nas wszystkich, aby Częstochowa była dumna z tego jak się prezentuje i jaką atmosferę proponuje dla mieszkańców i przyjezdnych. Nienawiści do pielgrzymów czy szacunku i bezpieczeństwa dla wszystkich.
Tak długo jak nauczanie w jakiejkolwiek świątyni, każdego wyznania nie zachęca do ukrywania pedofilii, przemocy, jak nie zachęca do bicia ludzi na ulicy, Rada Miasta nie ma za zadanie zajmować się kwestiami teologicznymi, a uszanować kazania tak w kościołach, jak i synagogach oraz meczetach, które dotyczą wartości rozwijanych w owych religiach. To się nazywa Tolerancja.
To wstyd, abym ja, prosta pani fotograf i grafik, przypominała Wiceprzewodniczącej Rady Miasta o wartości Konstytucji oraz TOLERANCJI RELIGIJNEJ.
Projekt festiwalu DIALOGU KULTUR PONAD PODZIAŁAMI w ramach projektu dla miasta
złożę osobno.
Działajmy wspólnie na rzecz pokoju, szacunku, nie na rzecz konfliktu.
Z Wyrazami Szacunku, Edyta”.
4 komentarzy
Bełkot
Bełkot
Szanowna Mieszkanko Częstochowy, ponad podziałami doradzam wizytę u lekarza!
Szanowna Mieszkanko Częstochowy, ponad podziałami doradzam wizytę u lekarza!
Takie szkolenia jak Pani proponuję trzeba zrobić wszystkim radnym, tylko dlaczego za nasze pieniądze? Może lepiej wybrać takich którzy mają choć podstawowe pojęcie co to służba społeczeństwu.Całkowicie zgadzam się z tezami listu!!!
Takie szkolenia jak Pani proponuję trzeba zrobić wszystkim radnym, tylko dlaczego za nasze pieniądze? Może lepiej wybrać takich którzy mają choć podstawowe pojęcie co to służba społeczeństwu.Całkowicie zgadzam się z tezami listu!!!
Czy “Wspólnie dla Częstochowy” to jakaś organizacja zrzeszająca naukowców, którym się nie udało zrobić kariery?
Czy “Wspólnie dla Częstochowy” to jakaś organizacja zrzeszająca naukowców, którym się nie udało zrobić kariery?