Tylko w Tygodniku Regionalnym 7 dni mieszkańcy naszego miasta mogą zapoznać się informacjami o postępującym zubożeniu kulturalnym Częstochowy, zlikwidowaniu zabytkowych, historycznych obiektów przemysłowych, w tym muzeum zapałek, będące na Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego. Nie ma już zabytkowego Browaru, starej elektrowni, zabytkowego muru jurajskiego przy ul. J. Piłsudskiego, sprzedano za bezcen zaniedbany Dom Księcia itp.
Czy jeszcze mamy coś do likwidacji z zabytków, nie licząc Muzeum Częstochowskiego i Muzeum Górnictwa Rud Żelaza?
Ale za to mamy, co tydzień reportaże o panu prezydencie Częstochowy, przyznającego nagrody okolicznościowe, spotykającego się z dziećmi itp.
Niezbyt komfortowo czułem się, gdy spacerowałem z gośćmi z Nysy po tzw. Promenadzie Niemena. Zwrócili mi uwagę, że ten obiekt praktycznie jest zrujnowany, nie ma pomysłu jak go zrewitalizować. Wielokrotnie byłem w Nysie, można zachwycać się gospodarnością władz tego w sumie małego, 44-tysięcznego miasta, dbaniem o zabytki, wydawanymi informatorami i przewodnikami o mieście. A my co mamy? Jak za prezydenta Tadeusza Wrony zaczęto wydawać płachty stanowiące przewodniki po mieście, tak jest do tej pory.
Powołam się jeszcze raz na władze Nysy. Potrafią wydawać przewodniki wielojęzyczne o tym mieście, ale w Częstochowie podobno byłby to wysoki koszt. O takie przewodniki po moim mieście pytają się moi znajomi z kraju i zza granicy, a mamy od tego tzw. Częstochowską Organizację Turystyczną, która w swych działaniach eksponuje autobus piętrowy, organizowanie jarmarków świątecznych itp. Gdy pytają się mnie osoby z innych województw, gdzie mieszkam, mówię, że w dużej wiosce /w siole/. Warto też pojechać, według mnie, na nauki nawet do Nysy, a nie tak daleko, bo do Chin.
Czy coś się zmieni w Częstochowie po wyborach samorządowych? Chyba tylko zmniejszy się ilość radnych.
Z poważaniem, Czytelnik”.
red.
5 komentarzy
Przecież to widać, ile przetargów bez rozstrzygnięcia , i obniżka wartości majatku . bo ustawiony arystokrata kredytowy z opcji popierającej władze w Częstochowie wykupi za połowę wartości. A i władza dostanie jakiś prezent od kupującego. Przecież jest tam aż czterech darmozjadów
W tym mieście nikogo nic nie obchodzi.Ludzie stali die obojętni.Władze są zainteresowane tylko samymi sobą.Miasto popada nie tylko w ruinę ale i totalny marazm.Czy znajdzie się ktoś,kto sprawi,że Częstochowianie zaczną się budzić?
Martwię się,że kolejna kadencja lewicy sprawi,że bezie jeszcze gorzej.
Brak pomysłów na miasto,fatalne zarządzanie,sprzedaż majątku i ogromny deficyt w budżecie.To co dali miastu zarządzący.
Oczywiście że mamy w Częstochowie zabytek do rozebrania. Jest to komunistyczny budynek przy ul. George Washingtona. Tzw. Urząd miasta. Może jakiś koles matyjaszczyka po kilku przetargach kupi go jak DOM FRANKIEGO, za połowe wartości