W dniach od 16 do 18 lipca – jak zawsze w Złotym Potoku – odbyło się Jurajskie Lato Filmowe. Nie brakowało dobrego kina i gwiazd ekranu.
Podczas trzydniowych imprez plenerowych na błoniach uczestnicy mogli obejrzeć kultowe kinowe produkcje ostatnich miesięcy i lat w różnym gatunku. Każdy kinoman znalazł tu coś dla siebie, od musicalu „Nine”, poprzez komedię „Rewers”, „Galerianek”, do kasowego „Avatara”. Oprócz sześciu filmów pełnometrażowych wyświetlono też nagrodzone projekcje jednominutowe młodych twórców. Do Złotego Potoku przez cały weekend ściągały tłumy miłośników kina – Najwięcej ludzi przyszło w sobotę, w niedzielę plany nieco pokrzyżowała pogoda, ale ilość zainteresowanych imprezą przerosła nasze oczekiwania. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tegorocznego lata filmowego – stwierdza pełnomocnik ds. promocji i turystyki w Janowie Ireneusz Bartkowiak.
Jak zawsze Jurajskie Lato Filmowe gościło znanych aktorów, tegoroczny maraton uświetnili: Joanna Trzepiecińska, Anna Seniuk i Rafał Olbrychski. Artyści witani byli z dużym entuzjazmem.
– Zaproszeni goście wzbudzili w nas dużą sympatię. Sami byli zafascynowani zarówno imprezą jak urokiem okolicy. Rafał Olbrychski przyjechał w sobotę, ale postanowił zostać do niedzieli, by zwiedzić pobliskie tereny jury, które zrobiły na nim duże wrażenie – mówi Bartkowiak.
Dodatkowymi atrakcjami maratonu filmowego były mi. in. występy młodych laureatów laureatów piosenki, konkursy, takie jak np. picie wody źródlanej na czas. Jurajskie Lato Filmowe jest jedną z największych imprez plenerowych w regionie. Przyciąga nie tylko znawców i miłośników kina, ale również tych, którzy chcą spędzić niezapomniany weekend. – Czekam cały rok, żeby obejrzeć filmy, które mnie zainteresowały. Nie będę ukrywał, że chodzenie do kina jest dla mnie zbyt drogie – mówi Kamil, uczestnik tegorocznego Jurajskiego Lata Filmowego.
Organizatorami JLF był jak zawsze SOKiS w Janowie i urząd miasta w Janowie.