Przejdź do treści

Skontaktuj się z nami!

Reklama

To jest miejsce na Twoją reklamę

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-217 Częstochowa

Redakcja

tel. 34 374 05 02
redakcja@7dni.com.pl
redakcja7dni@interia.pl

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
marketing7dni@gmail.com
redakcja7dni@interia.pl

Edit Template

JAK KUPIĆ RADNEGO (12)? Tomasz Blukacz (SLD) pod lupą

W najnowszym cyklu Tygodnika „” odpowiemy na pytanie: kogo i za jaką cenę (spośród radnych) kupił prezydent Matyjaszczyk?

Podczas wyborów, teoretycznie, wybieramy radnych z różnych opcji politycznych. W interesie ekipy rządzącej jest przekonanie do siebie tzw. radnych opozycyjnych. Dzięki ich głosom władza może przeforsować każdy swój pomysł. W dość nieskomplikowany i bezbolesny sposób prezydent eliminuje opozycję, tworząc własne koalicje. Dziś trudno powiedzieć, który radny reprezentuje jaką opcję.

Dziwnym trafem w Polsce nie ma zakazu łączenia mandatu radnego, z pracą w spółkach należących do samorządu. I chociaż większość częstochowian nie ma pewności jutra, rajcowie prócz diety korzystają z licznych przywilejów finansowych niedanych pospólstwu. Sprawa dotyczy nie tylko radnych, ale także członków ich rodzin, dla których z łatwością znajdują się wolne wakaty lub tworzone są nowe stanowiska w instytucjach samorządowych i pokrewnych.

Znana to prawda – w czasach kryzysu miejskie etaty są na wagę złota, a raczej… głosu radnego.

Tomasz Blukacz (Sojusz Lewicy Demokratycznej)


Wiek:
31.
Wykształcenie: – Wyższe.
Stan cywilny: – Żonaty, dziecko w drodze.
Zawód małżonka: – Właśnie nie pracuje, jest na zwolnieniu, bo jest w stanie błogosławionym.
Radny z okręgu: -Wrzosowiak, Raków, Ostatni Grosz.
Miejsce zamieszkania: – Raków.
Skąd zainteresowanie polityką? – Z silnego zniesmaczenia, które odczuwałem, obserwując to, co się działo w Częstochowie za rządów byłego prezydenta miasta i jednocześnie szkoła zaszczepiła we mnie określone wartości.
Zainteresowania: – Sport, w szczególności jazda na rowerze górskim MTB.

POZA RADĄ

Gdyby nie był radnym…: – Wspierałbym samorząd  gminny.
Źródło utrzymania: – Umowa o pracę w sektorze energetycznym.
Dodatkowe dochody: – Dieta radnego i własna działalność gospodarcza. Według PKWiU są to usługi świadczone przez autorów, kompozytorów, rzeźbiarzy…
Organizacje pozarządowe: – Przewodniczący organizacji związkowej w branży energetycznej zrzeszonej w OPZZ. Jestem członkiem klubu rekreacyjno-sportowego TKKF EnerGOsport. Te organizacje nie sięgają po dotacje z miasta.
Awans zawodowy podczas kadencji: – Brak awansu podczas kadencji…
Języki obce: – Angielski.
Doświadczenie: – Ukończyłem studia z zakresu zarządzania instytucjami publicznymi i samorządowymi.
 
W RADZIE

Kadencja: Pierwsza (2010 – 2014).
Członek komisji: Komisja Kultury, Sportu i Turystyki, Komisja Rewizyjna, Wiceprzewodniczący Komisji Rozwoju Regionalnego i Gospodarki.
Działania dla swojej dzielnicy: – Naprawa ubytków w jezdni, zwiększenie bezpieczeństwa na ulicach, wspieranie inicjatywy budowy monitoringu wizyjnego w dzielnicy Raków i Ostatni Grosz, zniesienie barier architektonicznych w obiektach i miejscach publicznych, w których przebywają osoby niepełnosprawne. 
Spotkania z mieszkańcami: – Najczęściej w Urzędzie Miasta w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca. Również pełnię dyżury w szkołach mojego okręgu wyborczego, jednakże najczęściej mieszkańcy przychodzą do biura SLD przy ulicy Nowowiejskiego.
Priorytet budżetowy radnego: – Więc tak, tego jest dużo. Ale tak: remonty i rozbudowa dróg oraz budowa boiska przy szkole podstawowej nr 17.
Czego nie udało się zrealizować: – Przywrócić do działalności przedszkola przy ulicy Sieroszewskiego. Taki pierwotnie miałem pomysł na tę nieruchomość, jednakże nie znalazł się podmiot, który mógłby taką działalność poprowadzić i obecnie zależy mi na tym, aby była ona w ogóle zagospodarowana, by nie straszyła swoim wyglądem.
Najważniejsze zadanie wyborcze radnego: Na sesjach Rady Miasta głosować z rozwagą i mieć świadomość, jakie skutki społeczne może przynieść źle podjęta decyzja. 
Wady i zalety prezydenta Matyjaszczyka: – Wady, to tak: ambicja i perfekcjonizm. Zalety: uczciwość osobista, inteligencja.
Koalicja, zależności, układy…: – Nic mi na ten temat nie wiadomo i nie zauważyłem żadnego spouchwalania się i żadnych zależności i układów.

*
Radny Tomasz Blukacz (SLD) to typowy, współczesny nuworysz, z tą tylko różnicą, że może liczyć na akceptację wyłącznie ze strony towarzyszy z SLD. Wydawać by się mogło, że dzięki prowadzonej działalności gospodarczej w branży rozrywkowej, młody radny mógłby stać się „wodzirejem” swojej partii. Niestety, nie jest nim w Radzie – ani dla uciechy, ani na poważnie. A skoro przy rozrywkach jesteśmy, to radny Blukacz potrafi zadbać o przyjemne doznania i uciechy dla siebie. W maju 2012 roku bawił na Ukrainie w towarzystwie wszechobecnego rajcy Wawrzkiewicza (PO) i radnego Kapinosa (SLD). Trzy dni w Kamieńcu Podolskim panowie spędzili na imprezach związanych z lokalnymi Dniami Kultury Polskiej. Wyjazdu zagranicę za publiczne pieniądze radny nie uważa jednak za szczególny przywilej. Podobnie za normę uznaje przyjęcie małżonki do pracy w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji na początku 2012 roku na enigmatycznie brzmiące stanowisko pomocy administracyjnej. Długo pani Blukacz nie popracowała, gdyż obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim, co nawet nie dziwi, bowiem jest brzemienna. A tak swoją drogą to MOSiR stał się inkubatorem członków SLD i przechowalnią zawodowych safandułów.
Prócz tego, że radny SLD zapewnił żonie pensję z garnuszka miasta, to sam może się pochwalić  niemałymi dochodami. W oświadczeniu majątkowym za rok 2011 dorobkiewicz Blukacz podaje, iż rocznie zarabia ponad 100 tys. zł (miesięcznie niespełna 9 tys.). Aktywnością w Radzie Miasta jednak nie grzeszy. Przez 2 lata złożył zaledwie 21 interpelacji (1 w miesiącu), m.in. w sprawie koszy na śmieci na Złotej Górze czy neonów reklamowych „Alkohole” oraz budowy nowej trampoliny w pływalni krytej.
Co by nie powiedzieć o radnym Blukaczu, z pewnością jest osobą operatywną, szkoda tylko, że wyłącznie we własnym interesie.

Udostępnij:

2 komentarzy

  • marcel@op.pl

    Powiedzieć żal dupę ściska, gdy się czyta wynurzenia takiego osobnika, to nie powiedzieć nic. Typowy produkt szkół „wyższych” – i pomyśleć, że jeszcze kilkanaście lat wstecz taki gostek nie otrzymałby dyplomu żadnej szanującej się szkoły wyższej, a dzisiaj to chlebek powszedni – niedouki dyplomowane. Nawet nie zauważył „żadnego spouchwalania się i żadnych zależności i układów” – nie daj boshe z takim się spoufalić. Ten gość ma ewidentne braki w posługiwaniu się polszczyzną – na forum urzędowym możemy przeczytać wpis tego radnego Blukacza Tomasza: „… Sejm uchwalił „ustawę śmieciową” bez konsultacji społecznych. Miał na to osiem lat. Było wiadomo, że trzeba ją uchwalić, a zdecydowano się zrobić to na ostatnią chwilę. Obecnie gminy muszą ściągać myto od mieszkańców”. O jakie „myto” temu gościowi chodzi, nie wyjaśnił. Albo, ten nasz chwacki Tomasz „Mytnik” Blukacz, miał na myśli, że my to, a wy tamto? W każdym razie panie radny Blukaczu myto to nie majty by je ściągać przy byle okazji i pokazywać swoje walory w pełnej krasie.
    Wracając na chwilę do spraw istotniejszych, to jeśli na pytanie o „priorytet budżetowy radnego” czytamy odpowiedź radnego „Mytnika”: „ – Więc tak, tego jest dużo. Ale tak: remonty i rozbudowa dróg oraz budowa boiska przy szkole podstawowej nr 17” – to w zasadzie mamy jasność – dużo tego i nic.
    Ciekawe z socjologicznego punktu widzenia są motywacje „Mytnika” – indagowany „skąd zainteresowanie polityką?” – odpowiada: „z silnego zniesmaczenia, które odczuwałem, obserwując to, co się działo w Częstochowie za rządów byłego prezydenta miasta i jednocześnie szkoła zaszczepiła we mnie określone wartości”.
    Po pierwsze byłbym ostrożny z tym „zniesmaczeniem” – wystarczy, że jest już kolega klubowy Niesmaczny, po drugie warto byłoby wspomnieć jakie to wartości, w tym kontekście, „zaszczepiła szkoła” w radnego Blukacza Tomasza – uczciwość, prawdomówność, szczerość, cnotę honoru, prymat „dobra wspólnego” nad prywatą czy inne ? Może i zaszczepiła – ale albo wymarzły, albo zdziczały. Poza tym, znam paru „estetów”, którym dopiero „rządy” Matyjaszczyka i jego akolitów oraz totumfackich, otworzyły oczy i uświadomiły na czym polega kultura folwarku i wygodne życie stada bezproduktywnych serwilistów.

  • marcel@op.pl

    Powiedzieć żal dupę ściska, gdy się czyta wynurzenia takiego osobnika, to nie powiedzieć nic. Typowy produkt szkół „wyższych” – i pomyśleć, że jeszcze kilkanaście lat wstecz taki gostek nie otrzymałby dyplomu żadnej szanującej się szkoły wyższej, a dzisiaj to chlebek powszedni – niedouki dyplomowane. Nawet nie zauważył „żadnego spouchwalania się i żadnych zależności i układów” – nie daj boshe z takim się spoufalić. Ten gość ma ewidentne braki w posługiwaniu się polszczyzną – na forum urzędowym możemy przeczytać wpis tego radnego Blukacza Tomasza: „… Sejm uchwalił „ustawę śmieciową” bez konsultacji społecznych. Miał na to osiem lat. Było wiadomo, że trzeba ją uchwalić, a zdecydowano się zrobić to na ostatnią chwilę. Obecnie gminy muszą ściągać myto od mieszkańców”. O jakie „myto” temu gościowi chodzi, nie wyjaśnił. Albo, ten nasz chwacki Tomasz „Mytnik” Blukacz, miał na myśli, że my to, a wy tamto? W każdym razie panie radny Blukaczu myto to nie majty by je ściągać przy byle okazji i pokazywać swoje walory w pełnej krasie.
    Wracając na chwilę do spraw istotniejszych, to jeśli na pytanie o „priorytet budżetowy radnego” czytamy odpowiedź radnego „Mytnika”: „ – Więc tak, tego jest dużo. Ale tak: remonty i rozbudowa dróg oraz budowa boiska przy szkole podstawowej nr 17” – to w zasadzie mamy jasność – dużo tego i nic.
    Ciekawe z socjologicznego punktu widzenia są motywacje „Mytnika” – indagowany „skąd zainteresowanie polityką?” – odpowiada: „z silnego zniesmaczenia, które odczuwałem, obserwując to, co się działo w Częstochowie za rządów byłego prezydenta miasta i jednocześnie szkoła zaszczepiła we mnie określone wartości”.
    Po pierwsze byłbym ostrożny z tym „zniesmaczeniem” – wystarczy, że jest już kolega klubowy Niesmaczny, po drugie warto byłoby wspomnieć jakie to wartości, w tym kontekście, „zaszczepiła szkoła” w radnego Blukacza Tomasza – uczciwość, prawdomówność, szczerość, cnotę honoru, prymat „dobra wspólnego” nad prywatą czy inne ? Może i zaszczepiła – ale albo wymarzły, albo zdziczały. Poza tym, znam paru „estetów”, którym dopiero „rządy” Matyjaszczyka i jego akolitów oraz totumfackich, otworzyły oczy i uświadomiły na czym polega kultura folwarku i wygodne życie stada bezproduktywnych serwilistów.

  • Anonim

    Dupek nie DJ!!!
    Nie polecam!!!

  • Anonim

    Dupek nie DJ!!!
    Nie polecam!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do nas!

Zapisz się do Newsletera

Udało się zasubskrybować! Ups! Coś poszło nie tak...
Archiwum gazety
Edit Template

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
e-mail: marketing7dni@gmail.com
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

 
Redakcja

tel. 34 374 05 02
e-mail: redakcja@7dni.com.pl
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

Wydawca 7 dni

NEWS PRESS RENATA KLUCZNA
Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa
NIP: 949-163-85-14
tel. 34/374-05-02
mail: redakcja@7dni.com.pl

Media społecznościowe

© 2023 Tygodnik Regionalny 7 dni
Partnerzy: Serwis drukarek i laptopów Optima-MD