Znamy wstępne plany rozbudowy działki przy Alei NMP 49I wyszło szydło z worka. Już wiadomo, co powstanie w miejscu zaniedbanej zabytkowej kamieniczki w III Alei. Nic dziwnego, że władze miasta, a zwłaszcza Zarząd miejskiej spółki (czyli Agencji Rozwoju Regionalnego) do końca trzymali w tajemnicy planowaną inwestycję. Dziś z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że zaangażowane strony od samego początku wiedziały, co powstanie. Tą wiedzą nie podzieliły się z mieszkańcami i najemcami okolicznych budynków.
– Nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodzi się na taką budowlę w centrum miasta w ciągu zabytkowych kamienic! Postawiono nas przed faktem dokonanym. To skandal, że nie konsultowano tej inwestycji z nami, sąsiadami. A władze miasta to nie wiem kogo reprezentują inwestora czy mieszkańców? – pyta poirytowany przedstawiciel jednej ze wspólnot mieszkaniowych bloku obok.
Nieruchomość, której losy opisywaliśmy już kilkakrotnie, jest usytuowana w III Alei (obok tzw. „popówki” – narożnego budynku przy pl. Biegańskiego), po stronie południowej (naprzeciw KFC). Na atrakcyjnej działce o powierzchni 3.000 m kw. znajduje się kamienica w złym stanie technicznym (od frontu) oraz duży, niezagospodarowany plac z dobrym dojazdem od tyłu, z ul. Szymanowskiego. Nieruchomość rozciąga się od Alei właśnie do Szymanowskiego. Przez wiele lat działka ta była administrowana przez miejską spółkę ZGM TBS. Za czasów prezydentury Krzysztofa Matyjaszczyka nieruchomość zmieniła zarządcę – trafiła do miejskiej spółki Agencji Rozwoju Regionalnego. Prezes ARR Marcin Kozak z początkiem 2013 r. ogłosił światu wszczęcie postępowania o tajemniczo brzmiącej nazwie „Rewitalizacja infrastruktury miejskiej na terenie nieruchomości położonej w Częstochowie przy Al. Najświętszej Maryi Panny 49”. Do „projektu” zgłosiło się dwóch potencjalnych inwestorów: „Promenada Częstochowska” (dziś Promenada Dewelopment sp. z o.o w organizacji) i Stowarzyszenie „Li-TWA”. Oczywiście zakończenie całej sprawy okazało się łatwe do przewidzenia. W wyniku wytężonego „dialogu” finalnie wpłynęła do Agencji Rozwoju Regionalnego w grudniu 2013 r. tylko jedna oferta ostateczna – złożona przez „Promenadę…” właśnie. Rzecz jasna oferta została zaakceptowana.
Teraz inwestor zamierza zrealizować budowę obiektu – i słusznie, starał się o nieruchomość ponad 2 lata. Spółka Promenada Dewelopment już przedstawiła wstępny plan budowy – gmach rzeczywiście będzie okazały. O jego rozmiarach i usytuowaniu mieszkańcy okolicznych blokowisk dowiedzieli się z wniosku o ustalenie warunków zabudowy, który inwestor złożył w połowie kwietnia 2014 r. do urzędu miasta. W dokumencie, w opisie obiektu czytamy o pięciu nadziemnych kondygnacjach, dwóch przeznaczonych na handel, dwóch kolejnych na usługi biurowo-konferencyjne i najwyższej, gastronomicznej z tarasem widokowym. „Długość obiektu 63 m, szerokość 40 m, wysokość 23 m. Podziemny garaż na około 80 samochodów osobowych” – precyzuje opis.
– Budowa takiego obiektu w tym miejscu, co wyczytaliśmy z wniosku inwestora, zagraża naszemu dostępowi do światła i powietrza! Podobno odległość od naszego bloku względem – nie wiem jak ten budynek nazwać, chyba „Galerią Śródmiejską”, będzie wynosiła zaledwie 4 m. Otwieram okno i co widzę…? ścianę jakiegoś pawilonu handlowego… Nie ma naszej zgody na taki budynek – protestuje wzburzony lokator z bloku sąsiadującego z działką. Mieszkańców bloków przy ul. Nowowiejskiego 2 oraz przy ul. Szymanowskiego 3 niepokoi również likwidacja obecnie istniejących miejsc parkingowych. Tu, gdzie teraz stoją ich samochody będzie zjazd do podziemnego garażu.
– Po prostu zamurują nas żywcem! – nie kryje rozżalenia kolejny sąsiad posesji z kontrowersyjnym zdaniem mieszkańców planem zabudowy.
6 komentarzy
To się nazywa dyktat dewelopera w aliansie z cwaną, choć krótkowzroczną, koterią partyjno-urzędniczą. Polityka polityką, miasto miastem, ale przede wszystkim kasa kasą.&&& Wzorem corocznej nagrody branży pornograficznej AVN Awards, w kategorii “najlepsze wydymanie publiki”, proponuję by wśród nominowanych znalazł się Matyjaszczyk z ekipą “kozaków”. Nic tak nie promuje miernoty jak skandal publiczny. Gość, który “konsultuje” wszystko z mieszkańcami, zasługuje na tę nagrodę.
To się nazywa dyktat dewelopera w aliansie z cwaną, choć krótkowzroczną, koterią partyjno-urzędniczą. Polityka polityką, miasto miastem, ale przede wszystkim kasa kasą.&&& Wzorem corocznej nagrody branży pornograficznej AVN Awards, w kategorii “najlepsze wydymanie publiki”, proponuję by wśród nominowanych znalazł się Matyjaszczyk z ekipą “kozaków”. Nic tak nie promuje miernoty jak skandal publiczny. Gość, który “konsultuje” wszystko z mieszkańcami, zasługuje na tę nagrodę.
a co na to władze miasta?
a co na to władze miasta?
za chwile w tym miescie nie bedzie nic oprocz marketow i galerii
za chwile w tym miescie nie bedzie nic oprocz marketow i galerii
władze miasta są dumne, że powstała w końcu jakaś inwestycja załatwiona przez nich od A do Z. :>
Nędzna, ale jaka władza takie inwestycje.
władze miasta są dumne, że powstała w końcu jakaś inwestycja załatwiona przez nich od A do Z. :>
Nędzna, ale jaka władza takie inwestycje.
norbi@interia.pl prace mają jeszcze ci, którzy stawiają wille naszym prezydentom miasta i ich kolegom prezesom.
norbi@interia.pl prace mają jeszcze ci, którzy stawiają wille naszym prezydentom miasta i ich kolegom prezesom.
ja mieszkam w bliskim sasiedztwie i sie ciesze !!! bardzo !!! ze wkoncu sralnie dla psow i miescowke na libiacje zamienia w cos fajnego 🙂
najbardziej mnie kręci ten taras widokowy 🙂
ja mieszkam w bliskim sasiedztwie i sie ciesze !!! bardzo !!! ze wkoncu sralnie dla psow i miescowke na libiacje zamienia w cos fajnego 🙂
najbardziej mnie kręci ten taras widokowy 🙂